Powoli ogarniam lakier w R56 mojej Żonki
Nie spieszy się, wiec robię element po elemencie. W zeszły weekend zabrałem się za tylną klapę i zderzak.
Ogólnie schemat działania zawsze jest podobny:
- dokładne umycie - dzisiaj Duragloss 901
- Nielsen Tar&Glue Remover
- APC Megsa
- glinka Megsa
Generalnie nie było źle, sporo drobnych rys
Niestety, prawy róg zderzaka miał trochę głębszych rys. W innych miejscach też parę głębszych defektów się pojawiło, także w ruch poszły papierki ścierne - Flexipads 2500
I czas na moją staruszkę, maszynę DA
- futro 80 + Megs Ultimate Compound
- średnia gąbka + Koch Antihologram
Na koniec zabezpieczenie woskiem syntetycznym, starym dobrym Megsem NXT2.0.
Jeden z moich ulubionych od lat...
Finał
I następnego dnia, po ponownym spolerowaniu wosku, w słoneczku