Saint pisze:@ Mini23: Remik, American Muscle sa pytke, ale jakby się nad tym zastanowic, to ma to cos z jeżdżącej kanapy z wielkim silnikiem i kołem sterowym miast kierownicy- wybacz, nie chcę deprecjonować w żaden sposób Mustanga czy innych Amerykańskich Siłaczy - jak dla mnie, najlepsze co mogło sie wydażyć w amerykańskiej motoryzacji zdarzyło się w latach 66-69, SS, Cuda, Mustang, Charger.... .
Pozdrawiam,
Saint
Saint nie chcę tu podejmować dyskusji,bo chyba nie ma za bardzo o czym.... ale...
:
autka w stylu american musclenie nie da sie porównac z niczym innym,tu wlasnie o to chodzi,aby to była kanapa z wielkim silnikeim,poteznym brzmieniem,super kontrowersyjnym w niektorych przypadkach wygladem i tym czyms,co do dzis sprawia,ze wiele "dziewoj", "lachonow" zrzuciloby wszystkie ciuszki,aby wsiaśc do takiego samochodu.
Bez zadnego zastanowienia mozna powiedziec,ze auto to jest jedna z legend motoryzacji,a to,czy rocznik 64,65 czy blixniaczy 67 w stylu eleonore,o ktorym juz wczesniej wspominalismy w tym watku... jest mi bez roznicy...
Jak dla mnie autko jest idealna,zrobione dla potrzeb amerykanow,na długie trasy na autostrady pomiedzy stanami,wielkie dwu-pasmowki itp itd...
Kiedys sobie takiego kupie,to już jest postanowione
i bede zbieral codzień na benzyne,aby nim jeździc..