sidi dzwoń do Englishcars po tłoki do 850
a tak w ogóle to jak postępy? cos do przodu?

silniczki 850 schowałem do piwnicy, pewnie wrócą niedługo do poprzedniego właściciela.
z "próby powrotu do orginału" została tylko "próba"
postępy są i to systematycznie dokumentowane,
cały czas kompletuje części, była to mozolna praca biorąc pod uwagę fakt że temat Mini nadal jest dla mnie czarną magią.

"była" bo teraz mam już do czego porównywać - Żona tak się zakochała w tym małym jeszcze nie samochodzie, że kupiliśmy drugiego Mini - teraz już na chodzie i w pełni kompletnego... trzeba w niego włożyć duużo serca.

Przynajmniej będziemy mieli dwa identyczne silniki

Wkleje zdjęcia zanim będzie kolorowy.

super !
zdawaj relację na bierząco !
i wrzućcie zdjęcia tego drugiego

Czy po tym numerze na głowicy można się czegoś dowiedzieć?

Niby mam dwa silniki od metro ale głowice mają inne te tłoczone numery

to nic nie daje

jedyne oznaczenie to zapewne 12g940
dopiero zdjecie och z bloku pozwoli sprawdzic jaka srednica zaworow i czy sa gniazda zaworowe wprasowywane

sidi pisze:No proszę! Tak też myślałem, że historia tej karoserii była burzliwa
Jak zobaczyliśmy z majstrem co tam jest zrobione z progami i podłogą to prawie postąpiłem jak poprzedni jego właściciele! Cieszę się że jednak zdecydowałem się na odbudowę, bo już widać efekty mimo że to dopiero blacha jest robiona!

Widzę, że masz dużo zapału do roboty! Tak trzymaj!! Ja ze swojej strony życzę Ci abyś doprowadził ten wózek do stanu używalności

ale jeszcze dłuuuga droga przed nami
Nowelizacja pomysłów - Mini zostaje dwuosobowe...

coraz bardziej kocham te autka - poważnie.

jest szansa ze jeszcze ci sie zmieni

2 osobowe... mid engine ?

pewnie o to chodzi że ten van ma tylko 2 siedzenia

wywietrznik dachowy masz?

masz, luźne kawałki w podkładzie... pamiętaj że po alternator się uśmiechne

nieźle tylko zamiast na forum siedzieć to DO ROBOTY !! :):)

trenuje za zachodnią granicą, wracam na chwilkę źeby do Rygi pojechać i spowrotem na sale. Wybieracie się na Łotwe?

a ja jeszcze minute siedze w pracy a potem biore sie za rovka