Chyba się tutaj co nie którym w głowach poprzewracało co Wy tutaj wypisujecie, zastanówcie się , czytać tego nie można. Tak naprawdę nie wiadomo co się tam stało i chyba zdecydowanie nie jest ku temu pora, żeby to oceniać.



ps. jesli ktoś się za bardzo nudzi, to może swoją twórczość literacką przelać na papier i napisać jakąś powieść sensacyjną

flapjck1 pisze:[...]nie ma to jak fotoradar ;/ to jest k...a polski wynalazek - po co robic bezkolizyjne skrzyzowania, kladki, rowne nawierzchnie - walniemy fotoradar i jeszcze kaska z tego bedzie

Akurat my to podobno raczkujemy w tej kwestii... W GB strasznie kierowcy marudzą, że władze na głowę poupadały i do istniejących chyba 3500 fotoradarów mają jeszcze 1500 dołożyć... Ale zgadzam się z faktem, że nasz "wynalazek" to stawianie "zamiast"... Porażka...

Nie wiem też czy słyszeliście, że zielone strzałki wracają? Po miesiącach uporczywego usuwania ich przez nadgorliwych urzędasów wreszcie dostali dyrektywę, żeby je zostawić... Cóż, lepiej późno niż wcale, jak powiedział pewien facet, który spóźnił się na pociąg...

monsterk pisze:wiem że chory jestem ale że aż tak to się niespodziewałem

Kasacja normalna rzecz. Puławskiej nie lubię bo się korkuje a tempa żółwia nie lubię. Mój rekord na tej ulicy to 28litrów/100km

monsterk pisze:Coś w tym temacie dzisiaj pisałem czy mi sie tylko wydawało?

nie widziałem na początku o czym piszesz ale ja mam chyba to samo

Piotr Topór pisze:

monsterk pisze:wiem że chory jestem ale że aż tak to się niespodziewałem

Kasacja normalna rzecz. Puławskiej nie lubię bo się korkuje a tempa żółwia nie lubię. Mój rekord na tej ulicy to 28litrów/100km

jak się jeżdzi ciężarówką to takie spalanie może być, a co do Puławskiej to miejsce to co rozbił się Zientarski to jedyny odcinek który każdego kusi do deptania, jest delikatnie z górki i przynajmniej na dwóch kilometrach nie ma żadnych świateł bo Puławska biegnie wzdłuż toru wyścigów konnych

flapjck1 pisze:wydawalo ci sie



maciek? wydawalo mu sie??

Tomku jeśli chodziło Ci o mnie to Michałowi się wydawało, że coś pisał

a taki omamy trzeb już farmakologicznie leczyć

icemac pisze:a taki omamy trzeb już farmakologicznie leczyć

A jeżeli o środki dla Monstera chodzi, to myślę, że trzeba by 100 ml 20W50 dożylnie zaaplikować

Nic innego nie pomoże

Czarek z galerii tonów był dziś u Maćka w szpitalu, widział go i podobno wygląda dobrze, jak na tak rozległe obrażenia. Jest oczywiście cały czas w śpiączce i nie wiadomo kiedy zostanie wybudzony. Ma połamany kręgosłup ale rdzeń jest cały, więc jest światełko w tunelu do powrotu na nogi. Lekarze są już dobrej myśli i wszystko idzie jak trzeba. Powinien wyjść z tego.
A tak na marginesie, byłem tam 2 godziny po wypadku nawet nie skumałem, że to ferrari, można go było szpadlem zbierać. PRZERAŻAJĄCE!

[ Dodano: Czw 06 Mar, 2008 ]

[ Dodano: Czw 06 Mar, 2008 ]
Mam nowe wiadomości, podobno stan Maćka jest bardzo kiepski. Ma uszkodzone coś w głowie i może jeszcze bardzo długo być w śpiączce, podobno nawet do 4 miesięcy. Już reagował na bodźce ale to było chwilowe. LIPA!

a co z zientarskim?

AleXander pisze:New Facts

Jeżeli już dojdzie do siebie to przez parę ładnych lat będzie pracował tylko po to aby spłacić to ferrari Przechlapane ...

rambo_3m pisze:

AleXander pisze:New Facts

Jeżeli już dojdzie do siebie to przez parę ładnych lat będzie pracował tylko po to aby spłacić to ferrari Przechlapane ...

no co ty, mysle, ze to najmniej problematyczny aspekt w tej historii.. ojciec/pzu/polsat/znajomi pomoga i po klopocie, wazniejsze jest to, aby czlowiek jakos zyl..

Na TVN24 dziś gadali, że jego stan się znacznie polepszył, przenieśli go z intensywnej terapii na oddział chirurgiczny, jest już odłączony od respiratora ale nadal jest w śpiączce...

Dzisiaj wyszedł ze szpitala...http://www.tvn24.pl/-1,1552394,wiadomosc.html

teraz pytanie czy zalicza sie do fauny czy flory?