Strona 3 z 4

Re: Paliwo

: 17 gru 2009, 15:39
autor: macko
To wszystko zależy od stacji. Na ogół tankuję w stacji 1-2-3 gdzie paliwo dostarcza teoretycznie Statoil i jest ok. Zarówno diesel jak i 95. Tylko raz, tankując na Bliskiej, miałem przygodę z mini, a tak poza tym jednym razem leje wszystko. Jety, Lukoil, u Pana Wldka, Shell, Orlen - całe spektrum. Nie zauważyłem też, żeby moja "litrówka" działała lepiej na 98.

macko

Re: Paliwo

: 19 gru 2009, 16:58
autor: Julian
Kiedyś zawsze tankowałem zwykłą 95 na stacjach gdzie było tanio. Wiadomo miniak był przygotowany na niską jakośc paliw... Jednak od kiedy mam silnik po "tuningu" leję 98 i jest ogromna różnica :mrgreen: Zyskał zaskakująco dużo mocy :twisted:

Re: Paliwo

: 19 gru 2009, 22:20
autor: Marci-n
Zasada jest prosta auto musi być przystosowane do danego typu paliwa i tak niektóre nowe auta mogą zaadoptować kąty pod paliwo wysokooktanowe inne nie i zależy pod jakie paliwo został stworzony silnik i tak są auta które na 95 nie pojadą, takie co im obojętne( przystosowane do 95) włącznie z tym, że ojciec miał kiedyś auto co jak wlał prawdziwe 98 na zachodzie(czasy przed 89) to auto się turlało, a nie jechało. W przypadku mini 95 to aż nadto tak na prawdę, bo te silniki są przystosowane do ołowiówki, która jest jeszcze uboższa w oktany. Także to, ze mini będzie jeździło lepiej na 98 to mit...

Re: Paliwo

: 20 gru 2009, 13:04
autor: skywalker
Panowie,

Prawda jest taka, że o ile paliwo nie pochodzi w importu (a importowany do nas jest głównie ON) to pochodzi od dwóch lokalnych producentów, bez znaczenia ma to czy sprzedaje je shell czy bp :mrgreen:
Jedyna różnica to tylko formuła technologoiczna, paliwa zaczynajace się od V.. Ulti... Dynami... to prawie to samo, jedno jest nastawione na ekologię, drugie na osiągi i tyle.
Tankując nie kierujcie się brandem a zaufaniem do właściciela stacji. Choćby rafineria nie wiem co zrobiła to jakość paliwa popsuć może tylko ktoś kto zarządza stacją :evil:
Leję PB95 na lotosie i nigdy się nie zawiodłem...

Re: Paliwo

: 20 gru 2009, 14:18
autor: drszajba
ja leję 95 na neste (te tankowania za 10 PLN :] ) i nigdy żadnych kłopotów nie miałem

Re: Paliwo

: 20 gru 2009, 21:06
autor: se7ven
Marci-n pisze: W przypadku mini 95 to aż nadto tak na prawdę, bo te silniki są przystosowane do ołowiówki, która jest jeszcze uboższa w oktany. Także to, ze mini będzie jeździło lepiej na 98 to mit...

Co ty nie powiesz? Stare tak te nowsze już nie.
Jak doprężysz to na benzynie 95 za chwilę bedziesz miał dziury w tłokach! :mrgreen:

Re: Paliwo

: 20 gru 2009, 21:41
autor: Marci-n
se7ven pisze:
Marci-n pisze: W przypadku mini 95 to aż nadto tak na prawdę, bo te silniki są przystosowane do ołowiówki, która jest jeszcze uboższa w oktany. Także to, ze mini będzie jeździło lepiej na 98 to mit...

Co ty nie powiesz? Stare tak te nowsze już nie.
Jak doprężysz to na benzynie 95 za chwilę bedziesz miał dziury w tłokach! :mrgreen:

Z tego co czytałem to do czasu jak nie były na wtrysku to można lać ołowianą. Fakt może troche zgeneralizowałem.
Dobrze, że nie wspomniałeś o swapach :wink:

Re: Paliwo

: 20 gru 2009, 21:47
autor: ssj44
Ołowiowej juz dawno nie ma

Re: Paliwo

: 20 gru 2009, 23:51
autor: Marci-n
ale są silniki, które muszą mieć ołowiową i wtedy dolewasz komponenty

Re: Paliwo

: 22 gru 2009, 16:19
autor: mazak234
A propos jakości paliw - http://www.dziennik.pl/auto/article5109 ... kosci.html Przejrzyjcie sobie listę w pdf'ie

Re: Paliwo

: 20 paź 2010, 22:24
autor: wujazz22
Czas odgżać trupka :-)
Przeczytałem całość ale jak to jest z tym dodatkiem ołowiu? Mam 1000 i leje zawsze 95 na różnych stacjach - najczęściej shell-stawki, bp-przy arkadii na trasach orlen i bliska. Do tej pory zalewalem ten dodatek najczęściej sella albo orlenu (tanszy) tak robił poprzedni własciciel. Czy jest to konieczne czy brak tego dodatku ma jakiś negatywny wpływ na silnik albo osiągi?

Re: Paliwo

: 20 paź 2010, 22:28
autor: flapjck1
co jakis czas musisz stosowac

brak bedzie powodowal wypalenie zaworow i gniazd zaworowych

Re: Paliwo

: 20 paź 2010, 23:08
autor: goora
Ja leje tylko 95 bo do takiego paliwa jest przystosowany standardowy silnik w Mini, w Haynesie podaja tak nawet do ostatnich doprężonych cooper'ów. Zalewanie jakimkolwiek V powerem nie ma zadnego sensu. Nie pisze tutaj o silnikach które były modyfikowane. Dodatek jest potrzebny tylko do starszych silników ze względu na głowice. Tankuje na statoil i nigdy problemów nie miałem :)

Re: Paliwo

: 20 paź 2010, 23:47
autor: humin
goora ale kolega pyta o dodatek ołowiowy a nie ulepszacze
a vpower czy inne "power petrol" z tego co mi wiadomo jest zasadne lać do bardzo doprężonych silników

tak jak napisał flap ołów stosuje się w celu ochrony gniazd zaworowych przed wypaleniem (głównie gniazda zaworu wydechu)
jeśli są fabrycznie utwardzane - wstawiony ring z mocniejszego materiału to takowego dodatku lać nie musisz
wyczytałem na necie, że takowe głowice były stosowane od 89 roku w 998, oraz 90roku w 1275
także jest duża szansa że masz właśnie głowicę a takowymi wstawkami
zerknij na oznaczenie silnika i sprawdź w wyszukiwarce na dole strony http://www.guess-works.com/Tech/engine.htm a odpowiedź się znajdzie

Re: Paliwo

: 21 paź 2010, 10:43
autor: markfive
humin pisze:...takowe głowice były stosowane od 89 roku w 998, oraz 90roku w 1275


Faktycznie w silnikach przystosowanych do paliwa bezołowiowego różnica dotyczy głównie elementów głowicy. Zastosowane są zawory z innego materiału oraz wstawiane gniazda zamiast dotychczas obrabianych w materiale głowicy.

Zaraz po wprowadzeniu paliw bezołowiowych "straszono" użytkowników starszych aut groźbą szybkiego uszkodzenia silników eksploatowanych na bezołowiowej bez dodatku. W praktyce okazuje się, że niebezpieczeństwo wypalania zaworów i gniazd nie zależy wyłącznie od paliwa ( jeżeli jego jakość mieści się w założonych normach). Wcześniej też zdarzały sie takie awarie w przypadku złej jakości paliwa ołowiowego, wadliwej regulacji gaźnika, zapłonu, przegrzania silnika.

Jeżeli samochód eksploatowany jest normalnie bez przeciążania (przyczepa, jazda na maksymalnych obrotach silnika, udział w zawodach sportowych czy wysokie przebiegi - powyżej 20 tys km rocznie) to naprawdę nie ma co panikować :smile: Przy spokojnej codziennej eksploatacji czy nawet dalszych "wyprawach" miniakiem benzyna bezołowiowa 95 jest "paliwem bezpiecznym" i nie poczyni większych szkód w trakcie eksploatacji auta biorąc pod uwagę realny międzynaprawczy przebieg silnika około 80 - 100 tkm.

Dla "świętego spokoju" można stosować dostępne dodatki do paliwa ale nie sądzę by miało to w 100 % zabezpieczyć silnik. W przypadkach przeciążenia silnika czy złej regulacji składu mieszanki czy zapłonu awarie głowicy mogą wystąpić niezależnie od tego czy silnik jest czy nie jest przystosowany do "unleaded fuel"