Strona 3 z 10

Re: "pierdzioch" Pajora

: 03 lis 2011, 23:31
autor: markfive
joanna pisze:Witaj Marku :)
A jak to się stało ,że ja tych zdjęć nigdy wcześniej nie widziałam :)?

Gdyby temat tego auta nie był aktualnie poruszony pewno dalej nikt by ich nie widział :smile:
Mam trochę zdjęć z okresu współpracy z Arturem w CCS (Classic Car Service) dotyczących odbudowywanych w tym czasie samochodów. Na forum zalogowany jestem dopiero od stycznia 2010 więc nie wiem czy temat pojawiał się już wcześniej gdy te ilustracje były "na czasie"
Pozdrawiam

Re: "pierdzioch" Pajora

: 04 lis 2011, 01:00
autor: pajor
Decyzja zapadla. Po wiekszy rozeznaniu tematu ciezko bedzie z hamulacmi tarczowymi. Zaciski od fiesty tez nie sa pewne czy podejda a nie mam takich na stanie. Po to zeby kupic i mialo sie okazac ze nie podejda to nie ma sensu, za to cene wole np kupic cos innego. Zostaje przy hamulcach bebnowych tylko przetloczonych pod 10". Mysle ze moze byc ok, a jezeli beda to tylko spowalniacze a nie hamulce to wtedy bedzie sie myslalo.
Od poniedzialku ruszamy z tematem :smile: :smile:

Re: "pierdzioch" Pajora

: 04 lis 2011, 09:30
autor: markfive
pajor pisze:Decyzja zapadła ...Zostaje przy hamulcach bebnowych tylko przetloczonych pod 10". Mysle ze moze byc ok, a jezeli beda to tylko spowalniacze a nie hamulce to wtedy bedzie sie myslalo.

W sumie to nie rozumiem w ogóle Twojej koncepcji. Przy czym zostajesz i o jakim "przetłoczeniu" czy przetoczeniu (chyba tak chciałes napisć) mówisz, skoro masz z przodu hamulce tarczowe 8,4" do 12". Jeżeli chcesz z przodu mieć również bębny to trzeba zmienić cały komplet w tym zwrotnice, zespoły hamulcowe ( cylinderki, przewody, szczęki, bębny, piasty ) i również zewnętrzne przeguby napędowe na półosiach. Skąd weźmiesz te części w stanie gwarantujacym bezpieczeństwo - ze złomu z przed 84 roku ?. Trzeba by to wszystko od nowa regenerować i być może wiele elementów wymienić na nowe. Hamulce bębnowe z przodu są na dzisiejsze warunki ruchu nie do przyjęcia. Trzeba by jeździć powoli i dodatkowo uważać by ktoś nie wjechał Ci "przed nosem" na pas i gwałtownie zwolnił. Dla mnie to bezsens, chyba że nie będziesz w ogóle jeździł na co dzien tylko okazyjnie na zlot / paradę starych aut. :smile:

Rozsądne w/g mnie rozwiązanie to pozostanie tymczasem na 12 calach i wąskich stalówkach jeżeli taki image auta Ci odpowiada i spokojne podejście do tematu tarcz w 10 -tki. Można tą koncepcję szykować poza autem co nie przeszkodzi w jego użytkowaniu i po dopracowaniu tematu wymienić bez potrzeby wielkiej rewolucji czy stawiania auta w tym celu na kilka miesięcy eksperymentów :smile:

Re: "pierdzioch" Pajora

: 04 lis 2011, 09:49
autor: pajor
zobaczymy co wyjdzie w praniu. Najzwyzej sie cos dlubnie tak zeby pasowalo i hamowalo, bo akurat z tym nie ma zartow.

Re: "pierdzioch" Pajora

: 04 lis 2011, 19:57
autor: markfive
pajor pisze:zobaczymy co wyjdzie w praniu. Najzwyzej sie cos dlubnie tak zeby pasowalo i hamowalo, bo akurat z tym nie ma zartow.

Z Twoich wypowiedzi wynika, że o mechanice zbyt wielkiego pojęcia nie masz i naprawą zajmuje się ktoś inny (mechanik / warsztat) a Twoje zainteresowania dotyczą raczej wystroju, tapicerki i jakichś z technicznego punktu widzenia nie istotnych drobiazgów :smile: I niech tak zostanie. Dajmy więc spokój z omawianiem szczegółów technicznych bo szkoda czasu :smile:

Pozdrawiam

Re: "pierdzioch" Pajora

: 05 lis 2011, 01:35
autor: pajor
markfive pisze:
pajor pisze:zobaczymy co wyjdzie w praniu. Najzwyzej sie cos dlubnie tak zeby pasowalo i hamowalo, bo akurat z tym nie ma zartow.

Z Twoich wypowiedzi wynika, że o mechanice zbyt wielkiego pojęcia nie masz i naprawą zajmuje się ktoś inny (mechanik / warsztat) a Twoje zainteresowania dotyczą raczej wystroju, tapicerki i jakichś z technicznego punktu widzenia nie istotnych drobiazgów :smile: I niech tak zostanie. Dajmy więc spokój z omawianiem szczegółów technicznych bo szkoda czasu :smile:

Pozdrawiam



Mozna powiedziec "dokladnie tak, ale place wiec wymagam, a ze na tym sie nie znam to chce widziec czego moge wymagac :smile: :smile: :smile:

Re: "pierdzioch" Pajora

: 06 lis 2011, 13:34
autor: Beny
Marcin, proponuje, zrób sobie miesiąc bez wdrażania pomysłów w życie, przemyśl wszystko, pukładaj w całość i wtedy zacznij działać ;)

Re: "pierdzioch" Pajora

: 06 lis 2011, 14:08
autor: pajor
Dobra rada :smile: :smile:

Podrzuc te loga...

Re: "pierdzioch" Pajora

: 06 lis 2011, 20:18
autor: pajor
Kierownica zamontowana dzis z braku zajecia :smile: :smile:

Slaba jakosc zdjecia, ale odrazu wnetrze nabralo tego czegos co mi brakowalo :D

Re: "pierdzioch" Pajora

: 06 lis 2011, 20:56
autor: Luomo
Gratuluję zakupu, bo kierownica jest rzeczywiście ekstra :grin: Sam się teraz nad taką zastanawiam, jednak są teraz ważniejsze sprawy do zrobienia :smile: Najpierw zawieszenie, silnik, hamulce, dach potem kierownica i cała reszta :grin: Bezpieczeństwo przede wszystkim, reszta może poczekać. Pozdr.!

Re: "pierdzioch" Pajora

: 06 lis 2011, 22:27
autor: pajor
Luomo pisze:Gratuluję zakupu, bo kierownica jest rzeczywiście ekstra :grin: Sam się teraz nad taką zastanawiam, jednak są teraz ważniejsze sprawy do zrobienia :smile: Najpierw zawieszenie, silnik, hamulce, dach potem kierownica i cała reszta :grin: Bezpieczeństwo przede wszystkim, reszta może poczekać. Pozdr.!



swiete slowa. bezpieczenstwo najwazniejsze :smile: :smile:

Wszystko po kolei

Re: "pierdzioch" Pajora

: 16 lis 2011, 16:22
autor: pajor
Po sobotnej przejazdzce(ostatniej w tym sezonie a zarazem pierwszej gdy jest zimno) :smile:
okazalo sie ze nie ma ogrzewania w miniaczu i zmarzlem a pojechalem dosyc daleko. Na szczescie samochod zostal odwieziony do mechanika i wszystkie rzeczy zostana zrealizowane.

Takze teraz czekam na efekty a w styczniu lub po zimie samochod trafi do blacharza a nastepnei do lakiernika.

W takim razie teraz bedzie delikatny przestoj w relacjonowaniu projektu :smile:

Re: "pierdzioch" Pajora

: 19 lis 2011, 08:47
autor: pajor
Do markfive :

Znasz lepiej historie mojego auta niz ja sam. Po rozebraniu auta na czesci, okazalo sie ze tylni wozek jest przesuniety o 2cm. Czy samochod nie mial w przeszlosci stluczki??

Okazalo sie ze caly tyl do wymiany, razem z lozyskami itd

No ale coz, sie zrobi :smile: :smile:

Re: "pierdzioch" Pajora

: 19 lis 2011, 10:14
autor: markfive
pajor pisze:...Po rozebraniu auta na czesci, okazalo sie że tylni wozek jest przesunięty o 2cm. Czy samochod nie mial w przeszlosci stluczki?

Nie wiem, nie jeździłem tym autem ani przed naprawą ani po. Mało prawdopodobne by był uderzony już po naprawie karoserii i lakierowaniu całości. Śladów ponownej naprawy raczej nie dało by się nie zauważyć. W jaki sposób wózek jest przesunięty - do tyłu, do przodu, w bok ? Na mocowaniu belki z przodu ? Na mocowaniu do podłogi bagaznika ? Czy samochód jedzie "bokiem" ?
Wózek nie był wymieniany na nowy.

Re: "pierdzioch" Pajora

: 19 lis 2011, 18:43
autor: pajor
Przesuniety w prawo i robi 4slady ;/

Wszystko sie zrobi to nie ma wogole mowy, ale zastanawiajace to jest czemu