Mini sobie schnie ... została jeszcze kupa drobnicy do polakierowania i klapa tylna do poprawki ... malowałem ją pierwszą i mimo dwóch filtrów , przy drugiej warstwie coś plunęło i zrobiło sie kilka drobnych oczek .

Daję nowe śrubki (stożkowo - soczewkowe) mocowania zawiasów tylnej klapy. Stare miały zardzewiałe gwinty. Oczywiście trzeba je polakierować .

Oświetlenie na klapie i tylny wózek połatany , po piaskowaniu i w specjalnym podkładzie.

To na wiosnę pomodore zacznie dojrzewać w promieniach słońca.

Mam nadzieję Ale tyle jeszcze zostało ...

dobrze ze masz ogrzewany garaz , moja robota stoi bo przymarzam do karoserii

masz juz rozwiązane otwieranie flipa?

do przedniej części ramy przyspawałem zawiasy , flip z przodu ma zatopioną stalową sztabę i do niej mocowany zawias. Zapięcie zrobię z boków do A-paneli paskami ze skóry. nie wiem czy wystarczy. Mam w rezerwie sportowe mocowanie na spinki. Widziałem ciekawe zamknięcie flipa do A-panela , gościu sobie zamontował zamek z tylnej klapy innego auta otwierany linką ze środka auta.

W 2006 roku an IMM był starszy gość bodajże ze Szwecji, albo vanem albo travelerem. Wiele rzeczy w miniaku miał pomodzone i jedną z których utkwiło mi w pamięci, to mocowanie flipa stalowego - do a-panelu miał zamocowane zamki z ... miniakowych drzwi. a do samego błotnika ucha. W Bocheńskim v-tec'u gość miał coś co wyglądało jak zapięcia z butów narciarskich (o ile nimi nie były).

Saint pisze:W 2006 roku an IMM był starszy gość bodajże ze Szwecji, albo vanem albo travelerem. Wiele rzeczy w miniaku miał pomodzone i jedną z których utkwiło mi w pamięci, to mocowanie flipa stalowego - do a-panelu miał zamocowane zamki z ... miniakowych drzwi. a do samego błotnika ucha. W Bocheńskim v-tec'u gość miał coś co wyglądało jak zapięcia z butów narciarskich (o ile nimi nie były).

z tego co pamiętam, Maciej z Bochni zastosował właśnie dobre zapięcia z butów narciarskich

mała strzałeczka po lewej stronie pokazuje fragment

można na skobel i kłódkę ...

ps. ta fotka przypomniała mi ,że jeszcze muszę wykończyć flipa od spodu ... przejdę sie na przystań jachtową do jakiegoś majstra

Po małej przerwie jadę dalej ...
Wózek gotowy do malowania, trochę go uszczelniłem i zabezpieczyłem spawy. Maskownice od środka wyczyszczone , pomalowane BRUNX'em , podkładem i farbą , z zewnątrz jeszcze podkład. Maskownice będą przyklejone szczeliwem a nie na zapinki.

dawaqj , dawaj bo mi mobilizacji brakuje do rozbierania

Konrad K_2 pisze:dawaqj , dawaj bo mi mobilizacji brakuje do rozbierania

Spokojnie... czekam jeszcze na nadkola i razem te drobiazgi popsikam.
ps.
Wiesz,że rozbieranie to pikuś ...

no nie jak sie ma -10 w garazu

Konrad K_2 pisze:no nie jak sie ma -10 w garazu

Odwilż idzie ...szykuj się

ps. Ja mam dodatkowo piecyk gazowy