tylko odpada odprowadzenie ciepła do bagaznika

Nie ... do bagażnika nic nie leci ... w tylnym panelu , tym pod zderzakiem co go zrobiłeś na gładko wiercisz otwory ... ja bym zrobił jakieś 5 lub 7 szt. wszystkie jednakowe albo środkowy duży a boczne coraz mniejsze , z zagnieceniem brzegów otworów do środka.

Masz dobry pomysł tylko musisz wziąć pod uwagę:
1. że po jakimś czasie będziesz wymieniał blachy bo przegniją
2. aspekt odpowietrzania układu chłodzącego i wydajność pompy

klorak pisze:Masz dobry pomysł tylko musisz wziąć pod uwagę:
1. że po jakimś czasie będziesz wymieniał blachy bo przegniją
2. aspekt odpowietrzania układu chłodzącego i wydajność pompy

1. Co masz na myśli ? bo nie widzę związku chłodnica-gnicie blach ...
2. Chyba da radę , bo auto jest teraz chłodzone chłodnicą w bagażniku.

W takim okresie jak teraz deszcz błoto śnieg. Chłodnica będzie załamywała aerodynamike pod podwoziem i będzie coś w rodzaju odkurzacza tylko z wylotem. A co do układu chłodzenia to podobnie rozwiązanie jest w starej skodzie 105 tylko tam jest chłodnica z przodu a silnik z tyłu i właśnie pamiętam że jest zawsze problem z odpowietrzeniem i odprowadzeniem ciepła (często się grzały). A pompa może mieć za mały wydatek do ilości cieczy chłodzącej. Przy spokojnej jeździe problemu może nie być ale przy ostrej prawdopodobnie będzie wzrost temperatury.

W okolicy tablicy rejestracyjnej (klapa bagaznika) podczas szybkiej jazdy panuje nadciśnienie a więc umieszczony w tym miejscu otwór nie będzie wylotem lecz wlotem powietrza.
Dowód : nawet najmniejsza nieszczelność uszczelki tylnej klapy w mini powoduje silne przedostawanie się do wnętrza smrodu spalin z układu wydechowego.
Czy bierzesz ten fakt pod uwagę ?

Nie potwierdze tego co piszesz bo moim Minim nawet 5 metrów nie przejechałem i odrazu rozebrałem go do renowacji. A teraz stoi sama karoseria wypiaskowana i czeka.

klorak pisze:aspekt odpowietrzania układu chłodzącego i wydajność pompy

pompa jest zmieniona, odpowietrzanie jest i z tyłu na chłodnicy i w 2 najwyższych punktach układu , oraz na głowicy.

klorak pisze:Chłodnica będzie załamywała aerodynamike pod podwoziem i będzie coś w rodzaju odkurzacza tylko z wylotem.

w sumie takie było założenie i dlatego jest zabudowana (do zdjęcia jest zdjęta górna pokrywa)

markfive pisze:Czy bierzesz ten fakt pod uwagę ?

tak testowałem to.
poza tym patent jest jest ukradziony z samochodów do driftu. zasysacz powietrza nawet przy wysokich predkosciach przepucha tyle powietrza ze jest "zimno" a zawsze jest wentylator do pomocy

klorak pisze:Nie potwierdze tego co piszesz bo moim Minim nawet 5 metrów nie przejechałem i odrazu rozebrałem go do renowacji. A teraz stoi sama karoseria wypiaskowana i czeka.

Nie oczekuję od Ciebie potwierdzenia. Post mój skierowany jest do Konrada i dotyczy jego projektu.

markfive pisze:

klorak pisze:Nie potwierdze tego co piszesz bo moim Minim nawet 5 metrów nie przejechałem i odrazu rozebrałem go do renowacji. A teraz stoi sama karoseria wypiaskowana i czeka.

Nie oczekuję od Ciebie potwierdzenia. Post mój skierowany jest do Konrada i dotyczy jego projektu.

Sorki myślałem że to było skierowane do mnie.

chodzi ci o taki patent
http://www.mikeydesigns.com/bug/v8-beet ... diator.jpg

rozważałem opcje odwrotnego przepływu powietrza, ale troche poczytałem poeksperymentowałem - kierując odpowiednio powietrze - poza chłodzeniem mozna uzyskać dodatkowy docisk (przy płaskiej podłodze)

http://www.racecaraerodynamics.com/page ... tions.html

http://www.mulsannescorner.com/diffuser5.jpg

Przy prędkościach z jakimi będzie prawdopodobnie poruszać się mini wiele z tych możliwych do osiągnięcia korzystnych czynników związanych z aerodynamiką raczej nie wystapi.
W/g mnie najbardziej istotne jest zbudowanie skutecznego i wydajnego układu chłodzenia pracującego właściwie nawet przy bezruchu pojazdu lub bardzo niskich prędkościach bez wykorzystywania praw aerodynamiki.
Najlepszym miejscem umieszczenia chłodnicy jest przód. W konstrukcjach typu custom gdzie nie ma "obowiązku" zachowania nienaruszonego stanu fabrycznego można wygospodarować te kilka dodatkowych centymetrów przestrzeni zaraz za atrapą ( przykładowo chłodnica rover metro ma grubość rdzenia ok 1 cm ), czy nawet nieznacznie przedłużyć w tym celu przód auta. Dla silników V -tec przód przedłuzany jest o 10 cm. To jest widoczne, ale 4 - 5 cm dla wielu było by niezauważalne.
Chłodnica z tyłu OK ale będzie miała tam bardzo niekorzystne warunki do pracy. Takie rozwiązania stosowane w autach seryjnych z silnikami z tyłu nie sprawdzały się. Były to silniki o niewielkich mocach a układ i tak nie dawał rady.
W przypadku skody ( silnik z tyłu, chłodnica z przodu) układ ma pojemność prawie 13 litrów płynu. Przy dużych obrotach silnika wydajność wirnikowej pompy wody spada lub utrzymuje się na jednakowym poziomie. Umieszczona z tyłu chłodnica wymagać będzie dwu elektrowentylatorów z których jeden będzie pracował stale zaraz po uruchomieniu silnika. Oba wentylatory muszą pracować również po wyłączeniu silnika i zapłonu do czasu schłodzenia układu.

Nie zamierzam Cię zniechęcać, pracuj nad swoim rozwiązaniem ale nie pomijaj również negatywnych skutków i problemów.

A gdyby dodał z przodu jeszcze jedną malutką chłodnicę (np. od mpi ) ze stale włączonym małym wentylatorem ?

z przodu jest intercooler i chłdodnia oleju - wyjasnie dokładnie jak wróce z pracy

Sorry, jesli cos pominalem, ale przeciez jest mnoswo kontrukcji z chlodnicami z tylu - roof scoop Cie nie interesuje ? Jakos tak mi sie samo narzuca, chyba prostsze od tej Twojej opcji...
Co do aerodynamiki ... nie przesadzajmy;)