Strona 4 z 4

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 15 kwie 2017, 23:39
autor: Pafu
bodek1 pisze:No własnie , czy dbali ? Z reguły jest tak , że zdecydowana większość aut jest sprzedawana ponieważ zaczynaja wymagać inwestycji . Kolejna , ale dużo mniej liczna grupa sprzedających to ludki po prostu zmieniajacy samochód na nowszy model , inną markę etc . Kolejna grupa ( to ta moja :lol: ) to osoby , ktore bawią się autami , inwestują w nie sporą kasę ( ktorej nigdy nie odzyskują facepalm ) bo lubią jak auto jest w stanie perfekcyjnym ( często poprawione w stosunku do fabryki ) i sprzedają bo szukają do zabawy czegoś innego .
Handlarze to zupelnie inny kaliber bo oni to nawet gówno owiną w papierek i powiedzą, że to krówka ciągutka . :evil:
Wszystko zależy od tego na którą grupę trafisz? :shock: Handlarz i grupa nr I = z reguły po zakupie duże wydatki . Reszta w zasadzie bywa ok i bardzo ok . , ale ...... tu też jest oszustów od czapy :cry:
Wszystko zależy od szczęścia :roll:
Trochę filozoficznie , ale facepalm :lol: :lol: :lol:
Bodek słuchając Ciebie to jak Ojca Rydzyka...

Dam Ci namiar na 10 osób które kupiły Mini ode mnie w ostatnim czasie - jeśli jedna z nich powie że kupując auto pózniej wpadło w wydatki to ja wpłacę 1000 zł na cel charytatywny ( wspólnie ustalony ) - jak tak nie było to Ty wpłacisz? OK ? Pokaż charakter i miej trochę odpowiedzialności za te słowa które głosisz... Ja już szykuje namiary na ostatnich nabywców moich Mini ....


A konkretnie do tematu - nie ma reguły - czasami trafisz na sztukę od "pasjonata " i wyłożysz worek kasy - najlepiej sprawdzić dokładnie i jak chcesz mieć pewne auto to dokładnie je przetrzepać ....
Z zasady Ci pasjonaci auta w salonie PL nowego nie kupili tylko już po kimś - warto wyeliminować "pośrednika " - kupić auto od 1 właściciela w DE czy Szwajcarii - sprawdzić dokładnie i naprawić - takie jest chyba najlepsze wyjście - przez moje ręce przez ostatnie 2-3 lata przeszło ponad 25 Mini ...

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 16 kwie 2017, 07:26
autor: bodek1
Pafu z tym rydzykiem to nie wiem :? obrażasz mnie czy mam się czuć zaszczycony? :lol: :lol: :lol:
Tak powaznie to zobacz co napisałem , a Ty zacytowałeś : "....Handlarz i grupa nr I = z reguły po zakupie duże wydatki..." Jak to w zyciu bywa są wśród ludzi żyjących z handlu samochodami także ludzie uczciwi , którzy nie tylko widzą bilety polskiego banku , ale to niestety rzadkość i żeby na takiego trafić trzeba mieć duuuużo szczęścia. Od pasjonatów też niestety kupuje się " odbezpieczone granaty" tylko , że tu prawdopodobieństwo wtopy jest znacznie mniejsze.
Pafu z całym szacunkiem , ale dokladnie o tym wcześniej już pisalismy . 8) Często na forum dodajesz "nowe" autka do sprzedaży więc jestem przekonany , że nie walisz ściemy bo w przeciwnym razie od dawna miałbyś w necie negatywną opinię. Poczułeś się urażony moimi postami to sorry , ale to nic osobistego .
Na przestrzeni wielu lat bylem właścicielem około 70 samochodów ( preferuję niemiecką myśl techniczną :lol: ze "śmigłowym " logo ) w większości kupionych od handlarzy . Nie powiem bo kupowałem od nich też tzw. "perełki" . Ogólnie to pewnie z 1000 albo i wiecej oglądałem , testowałem zanim wybrałem. I niestety 90% z tych samochodów to były oszustwa sprzedających . Z moim clubim , ktorego kupiłem od osoby bardzo dbającej o niego niestety zaliczyłem wtopę. Jest to moje pierwsze mini więc totalnie nie znałem marki i ufając swojemu doświadczeniu oraz sprzedającemu finalnie zgenerowalem "pakiet startowy" na poziomie 8 tys . facepalm Szybko przekonalem się dlaczego clubi "musiał" zmienic właściciela .
Reasumując to mógłbym chyba książkę napisać o kupowaniu używanych samochodów :lol:
Smacznego jajeczka i białej kiełbaski 8)

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 16 kwie 2017, 12:55
autor: Inferno
Może czasem to nie coś specjalnego tylko zbieg okoliczności..
Krótka historia: sprzedawałem auto teściów koledze z pracy. Fajny chłopak i podobała mu się bryczka. Zrobiłem przegląd wymieniłem tarcze, klocki, olej, filtry zapłaciłem około 2kpln wszystko w jak najlepszej wierze.
W kilka miesięcy po zakupie pierła turbina, rozrząd musiał robić i coś jeszcze. Ale sprzedaż nie była robiona w celu pozbycia się problemu - tak wyszło. Trochę mi głupio było....

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 16 kwie 2017, 13:37
autor: Drail
No niestety zdarza się tak. Ja koledze sprzedałem motorower jakiś czas temu. Kiedy mu sprzedałem, zaczęły pękać plastiki itp. Tez mi trochę głupio było. Ale okazało sie ze to akurat jego wina była, bo na siłe do końca dokręcał ;)

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 16 kwie 2017, 15:19
autor: Pafu
bodek1 ja też lubię śmigiełko na masce i od nastu lat jestem na forach tej marki - może tylko Corvette bardziej siedzi mi w krwi ...

Wracając do tematu - tu na forum pojawia się tylko cześć Mini z tego co mam - zwykle rozchodzą się od osób znajomych lub z polecenia .
Generalizowanie wszystkich handlarzy nie jest dobre bo jak sam widzisz "pasjonaci" też na minę mogą wrzucić - dlatego ja zawsze pokazuje co z autem było -wcześniej robię gruntowny serwis i naprawiam oraz zawsze rejestruje auto .
W dzisiejszych czasach opinia znaczy naprawdę dużo i trzeba najpierw na nią zapracować a później o nią dbać .

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 18 kwie 2017, 09:37
autor: kasikw
Inferno pisze:
kasikw pisze:A ja myślałam, że to tylko baby mają problemy :lol: :lol: :lol: :D
Grubo pojechałaś :D
Napisz jak długo masz swoją Ske i czy coś się dzieje? Bo to chyba o taką sztukę była awantura, a może nie....
Pisałam już w tym temacie co ją bolało :) Auto mam od listopada 2015r.

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 18 kwie 2017, 15:22
autor: Inferno
kasikw pisze:Czyżbyś jechał do Krakowa po czerwono czarnego? :)

Ja mam ten model. Przejechane mam prawie 112tys. Jestem 3 właścicielem. Automat działa bez zarzutu. Moje naprawy to rozrząd, vanos, pompa wysokiego ciśnienia paliwa, koło pasowe pompy wody, amory przód i to wszystko w rok od zakupu... dużo czy mało sam oceń... Nie liczę wymiany oleju i filtrów. Moim zdaniem auto fajne, komfort jazdy żaden po nierównych drogach ale na równej nawierzchni jest frajda. Plastiki w środku jak dla mnie marnej jakości. Kocham go najbardziej za wizualną stronę. Traktuje go jako 3-cie auto "w rodzinie".

Dobra doczytałem ze zrozumieniem. W sumie rzeczy eksploatacyjne plus bolączki silnika : rozrząd, pompa wysokiego, vanos.
To co gdzieś tam już pisałem warto sobie rezerwę gotówki zostawić na takie ewentualności. Na perfekcyjna sztukę ciężko trafić i wszystko się może zdarzyć. Tak jak z autem teścia....

Re: Kupić czy nie kupić oto jest pytanie :) Cooper S 2007

: 21 kwie 2017, 09:05
autor: Drail
Ja nie wiem czy u mnie jest coś nie tak, ale narazie (odpukać) nic z takich rzeczy jak są tu opisywane się nie dzieje. Miałem problem ze skrzynią biegów tylko. Łożysko oporowe się rozpadło i rozwaliło obudowę. Przy okazji zrzucenia skrzyni zrobiłem sprzęgło i dwumas.