Strona 4 z 11

Re: IMM 2008

: 01 lut 2008, 20:33
autor: bartek
Pracuje obecne w Belgii i pisze sie na zlot jak najbardziej. Trase z torunia do brukseli robie w 20 godzin z przerwą na drzemkę (1-2 godz.). Tempo powolne bo Golfikiem a ze juz ma 25 lat wiec 120 nigdy nie przekraczam. czas realny z centum polski dla mini to około 22-23 godziny.

Re: IMM 2008

: 01 lut 2008, 20:38
autor: czestermo
ale miniaki jeżdżą szybciej niż 120

Re: IMM 2008

: 01 lut 2008, 21:08
autor: bartek
NO CO TY???? :shock:

Re: IMM 2008

: 09 lut 2008, 21:13
autor: Lukasz1
Witam

Jeździłem wiele razy z Katowic do UK przez Holandię i Belgię - przy prędkości 120 km/h to w 24 godziny spokojnie da się dojechać do Londynu (łącznie z promem). Od polskiej granicy do Brukseli to 10-12 h

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 06:49
autor: bartek
10 godzin?
powodzenia.

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 12:13
autor: rogal
10 godzin spokojnie.
Z Jerzychowic do Lokeren w Belgii .
Ja ta trasę ponad 10 razy robiłem w 10 godzin i to Lublinem który max szedł 120 km/h.
Tak wiec o jeździe masz mniej wiecej takie samo pojęcie co o MKP

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 12:24
autor: flapjck1
a wcale nie, tu sie rogal nie zgodze z toba

bo z wczesniejszych wypowiedzi wynikalo ze 10 h z jakiegos miejsca w pl ( nie przy granicy ) a jak dobrze wiemy wyprawa z warszawy do przykladowo swiecka to minimum 5 h jazdy ( no chyba ze ktos zapierd.... ) owszem na zachod od odry inaczej sie podrozuje , temto 100 km/h jest realne u nas srednia spada do 55-60 jak sie normalnie jedzie

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 13:14
autor: bartek
drogi rogalu.
moze zakład?
udowodnij mi ze sie myle inaczej bede twierdził ze bajeczki dzieciom na dobranoc opowiadasz.
a propos umiejetmosci to spotkajmy sie kiedys jestem pewien ze wiele podczas takowego spotkania sie o jezdzie samochodem nauczysz i nie bedzie to dla ciebie stracony czas. zapewniam cie.

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 15:06
autor: czestermo
jej bartek co ty jakis mistrz kierownicy jestes ze tak bedziesz pouczać???? "moze mistrz prostej" ;-)
gratuluje (delikatnie mówiąc) pewnosci siebie

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 15:11
autor: czestermo
według ViaMichelin z Krakowa do Amsterdamu jest 1220km i pisza 11h 25min

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 15:32
autor: flapjck1
sorry ale nie wydaje mi sie zeby miniakiem udalo ci sie ta trase zrobic w te 11,25

i co z tego ze od kraka na zachod jest autostrada jak jest w remoncie przebudowie albo cos innego sie dzieje jak nic na polskim odcinku strata czasowa nie do nadrobienia na zachodzie ( co innego inna fura ktora nie dostanie zadyszki na autobahnie )

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 16:26
autor: bartek
powtarzam w 10 godzin nie ma szans. czestermo czy ty jestes adwokatem rogala? nie chodzi o moja pewnosc siebie tylko o wypisywanie bzdur! powtarzam jezdze z tounia do brukseli od roku raz na 2-3 tygodnie ponizej 11 godzin z swiecka to juz jest nie lada wyczyn. moje auto do najwolniejszych nie na lezy ale to nie wazne. kolega jezdzi passatem w tdi i generalnie nie zal mu paliwa. z kolbaskowa do celu nigdy nie zszedl ponizej 9 godzin, a rogal pisze ze lublinem z polski robi to w 10. a mapki z internetu nie biora pod uwage korków, ciezarówek wyprzedzających sie lewym pasem, naprawy dróg itp itd. aby dojechac w takim czasie musiałbys walic momentami z 170-180 na godzine a w mini clasicu ani nawet w lublinie rogala to raczej nie mozliwe.

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 18:28
autor: czestermo
ja nie mowie ze miniak zrobi ta trase w takim czasie
tylko tak jest to tam wyliczone
ale z krk mysle ze dalo by sie zrobic taka trase w czasie do 15h
ale tak tylko mysle:-)

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 18:34
autor: tess
Flap, Artur napisał że z Jędrzychowic [Jędrzychowice to granica] do Lokeren. Odległość 868km, przy odrobinie szczęścia, czyli nie trafieniu na korki wypadki itp. wydaje się do zrobienia bez jakiś specjalnych problemów w 10 godzin. Średnia to tylko 87km/h. Nie wydaje się to niewykonalne, nawet autem o maksymalnej 120.

Re: IMM 2008

: 10 lut 2008, 18:53
autor: bartek
tess; jak najbardziej srednia 87 przez 10 godzin ok ale w tym czasie ni mozesz zejsc ponizej tej predkosci zatrzymac sie na fajke czy do kibla. o obiedzie czy odpoczynku juz nie wspomne. 10 godzin nieustannej jazdy (jescze do tego po autostradzie) to srasznie mecząca sprawa nie mówie ze niewykonalna tyko panowie trzeba sobie odowidziec na jedno zaj...ście wazne pytanie. PO CO? aby dojechac na imm i odpoczywac 2 dni? nie wiem jak tam jeszcze ustawka moich kontraktów ale o ile bede jechał z polski to napewno nie bede szybciej niz za 16-18 godzin. a solberg'ów, panizzich, i wattanenów serdecznie pozdrawiam.