Dziękujemy za świetny weekend i gratulujemy tak doskonałej organizacji. Mamy nadzieję, że ‘a może nad morze?’ stanie się imprezą cykliczną
Tak wielu atrakcji w tak krótkim czasie, jeszcze na zlotach nie było. Przeżycia na łodzi – bezcenne, szczególnie kiedy siedziałem w pierwszym rzędzie z Kotłem
Przed gośćmi z zagranicy wyszliśmy na niezłych obżartuchów, podobno nie mogli wyjść z podziwu, że jemy cztery obiady na dobę, a nasze dziewczyny są przy tym takie szczupłe
Miło było znowu spotkać się w tak licznym gronie. Zrobiliśmy małą ‘burzę mózgów’ dotyczącą spraw klubowych i cieszę się, że mogłem usłyszeć jakie kto ma oczekiwania, pretensje, pomysły wobec klubu. Mam nadzieję, że pozwoli nam to wprowadzić zmiany ‘na lepsze’, żeby z roku na rok było nas w klubie więcej.
Do zobaczenia na Miedzianej.
Pozdrawiamy
A&A
ps
A na wieżę wjechaliśmy windą
, a było nas troje