kamal1 pisze:W jednym z gdańskich sklepów motoryzacyjnych znalazłem uszczelkę o profilu b. podobnym
do do uszczelki bagażnika może warto porównać?

Jak tańsza, i na miejscu i pasuje ? Pewnie że warto.
Ja tam obrzydliwy nie jestem - zamienniki -czemu nie ?
Tylko w pewnej kolejności. Jak czegoś potrzebuje to najpierw czy nie leży gdzieś na półeczce w garażu, potem czy nie leży na półeczce w garażu u kolegi potem za ile ,skąd i na kiedy nowe- a dopiero na końcu od czego ewentualnie można dopasować.
No właśnie przy okazji tematu hamulców : przewody można było dopasować z czegoś krajowego .Mnie się kojarzy ze Nysy ,Żuki
Ktoś potwierdzi /zaprzeczy ? Gwint 10x 1 ?

3/8 UNF z bardzo małymi wyjątkami

Jeszcze jeden zamiennik. Pływak wskaźnika poziomu paliwa - Fiat 126.

Temat zamienników ciekawy. Jak widać zepchnięty został na plan dalszy. I tu muszę się wtrącić z zapytaniem szczególnie do ludzi nadużywających słowa "skundlenie".

Czy zastosowanie części innego producenta w miejsce części montowanej fabrycznie jest "kundleniem" ?
Dotyczy to np żarówek, uszczelek różnego rodzaju, typowych śrub, simeringów, łożysk, panewek czy innych części produkowanych również w Polsce ( pakowanych w pudełka dostawców części ) i spowrotem sprowadzanych do kraju.
"Kundlące" mini elementy optyczne reflektorów (nie "od skody" tylko raczej również w niej stosowane) pewnego dnia mogą znaleźć się również w ofercie minispares. Wiadomo, że firma ta (MS) jak każda inna cały czas poszukuje tanich dostawców i wiele oferowanych części to i tak tanie zamienniki. Orginalne części Rovera są znacznie droższe i chociaż również dostępne sprzedawane są w znacznie mniejszych ilościach.

Nie mam na myśli zmian wyglądu zewnętrznego auta, chociaż też nie można potępiać kogoś np za założenie do samochodu innych niż seryjne zderzaków czy nadkoli a jednocześnie bić brawa na widok bodykitu w stylu "majic" czy "sportpak" (użyłem tych nazw tylko jako przykładu) tylko dlatego że jest on jedną z form tuningu dostępnego w GB.

Sądzę, że ktoś kto chce mieć samochód oryginalny i tak nie jest zainteresowany montowaniem do niego jakichkolwiek innych "obcych" części. Temat ten jednak może interesować wiele osób dla których największą frajdą z posiadania mini jest właśnie to, że mogą sami decydować i o wyglądzie i o wyposazeniu i o wielu jeszcze innych rzeczach bo to jest Ich samochód.

Zbytnio krytykując innych możemy doprowadzić do tego, że nowi posiadacze mini nie będą pokazywać ich na Forum w obawie, że każdy szczegół może zostać wytknięty, obśmiany a każda różnica wyposażenia określona "skundleniem".

Myślę, że bardziej użyteczne byłoby wskazywanie niewłaściwych zmian które w konsekwencji mogą być niebezpieczne lub prowadzą do szybszego zużycia mechanizmów. Ale aby coś recenzować dajmy się ludziom wypowiedzieć. I niech pokazują i opisują nawet najbardziej szalone pomysły.

Gwinty końcówek przewodów hamulcowych zawsze pasowały od "Daczi" a więc prawdopodobniw wszystkie Renówki. Nie wiem czy się nie powtarzam ale z całą pewnością pasuje pływak ze zbiornika paliwa od Malucha. Już w 2-ch Miniaczkach wymieniałem.

kamal1 pisze:...Gwinty końcówek przewodów hamulcowych zawsze pasowały od "Daczi" a więc prawdopodobniw wszystkie Renówki.

Poruszyłeś istotny problem. Dawniej w mini końcówki przewodów miały wyłącznie gwint calowy. W modelach z serwem już jest małe zamieszanie bo część końcówek jest metryczna. Trzeba dokładnie sprawdzać rodzaj końcówki bo to, że się da ją palcami lekko wkręcić wcale nie znaczy, że jest właściwa i będzie to połączenie szczelne. Przewód łączący obwód przodu jest podzielony złączką przejściówką z gwintu metrycznego na calowy i dalej już jest "w calach". Główny przewód biegnacy pod podłogą ma z przodu końcówkę metryczną a z tyłu do trójnika calową. Amatorom polecam raczej zakup nowych oryginalnych przeznaczonych do danego rocznika i typu przewodów. Wiadomość o różnicach przeznaczona jest dla mechaników dysponujacych narzędziami do "zarabiania" końcówek" gdy nowe przewody dorabiają.

Ostatnio po awarii instalacjii elektrycznej przepalił mi się włącznik dmuchawy. W sklepie motoryzacyjny znalazlem wlacznik ktory idealnie pasuje w miejsce starego. Różni się jedynie kolorem samego przycisku (jest ich kilka). Producentem jest firma "Producent akcesorii motoryzacyjnych" Tomaszt Rostowski a produkt nazywa sie "wyłącznik podswietlany". Kosztuje 7 zł.