Na dziś tyle jak uporządkuje kolejne fotki to się pojawią z dalszym zakresem prac

wozek byl w ocynku?

nope to srebrny proszek jest

Ahh jak ja uwielbiam świeżo lakierowane Miniaki świetny kolor !

potwierdzam proszkowo pomalowane

kolor bardzo mi się podoba, naprawdę świetny.

wyglada super !!

ładny ładny , kolorek fajny ale ten biały dach... , ok ale to tobie tak naprawde ma sie najbardziej podobac

proszkowe malowanie wuzków - hmm... myśle nad tym teraz ale czy proszek dotrze do wszystkich zakamarków ? Tu bym sie sprzeczał , wybiorę chyba ocynkowanie ogniowe to najlepszy pomysł chyba bo warstwa ocynku wrzera sie wgłąb metalu i dociera wszędzie bo jest zanurzany w wielkiej wannie ...

niech ktoś sie może wypowie w tym temacie

Również rozmyslam o ocynkowaniu wuzków, więc również chętnie wysłucham opinii innych + jeszcze czy ktoś oszacował by cene takiej kapieli ?

Pozdrawiam,
Maciek.

Nie rozumiem tekstu kolegi na temat "białego dachu". Przecież to właśnie Mini jest samochodem, które od początku ten styl lansowało i jak mało które wyglada dobrze z białym dachem właśnie!!!

Jeśli chodzi o ocynkowanie - jest to bezzprzecznie jeden z lepszych sposobów na ochronę przed korozją, lepsze niż jakiekolwiek malowanie, nawet proszkowe. Ale to ma sens przede wszystkim wtedy, gdy cynkuje się "zdrowe" elementy. Jeśli ktoś chce cynkować stary, częściowo skorodowany wózek, to jest to wątpliwy pomysł. Nawet piaskowanie nie zapewni całkowitego usunięcia rdzy i jej ognisk, o korozji międzykrystalicznej nie wspominając.
Warto więc poddać cynkowaniu w miarę "świeży" i zdrowy wózek.

z ocynkiem jest jeszcze jeden problem.
Wózek składa się z blach które są zgrzewane, jest tam dużo zakamarków.
Podczas cynkowania materiał jest poddawany różnym kąpielą w "kwaśnych roztworach" (nie wiem dokładnie jak to się nazywa) Tak czy inaczej problem polega na tym, że gdzieś w tych zakamarkach może coś zostać co się nie wypłucze i po skończonym procesie galwanizacji zacznie korodować i to bardziej niż przed tym procesem.

a co do dachu to zgadzam się z Bankowym, Mini jest prekursorem i to Mini wygląda z takim dachem najlepiej.
pablo też ma trochę racji bo białych dachów jest bardzo dużo co dla niektórym mogło się już opatrzeć.
Osobiście będę miał jasny dach, ale nie biały...

zasadniczo to dach już dawno nie jest biały, a przynajmiej nie cały

PROCu pisze:z ocynkiem jest jeszcze jeden problem.
Wózek składa się z blach które są zgrzewane, jest tam dużo zakamarków.
Podczas cynkowania materiał jest poddawany różnym kąpielą w "kwaśnych roztworach" (nie wiem dokładnie jak to się nazywa) Tak czy inaczej problem polega na tym, że gdzieś w tych zakamarkach może coś zostać co się nie wypłucze i po skończonym procesie galwanizacji zacznie korodować i to bardziej niż przed tym procesem.

a co do dachu to zgadzam się z Bankowym, Mini jest prekursorem i to Mini wygląda z takim dachem najlepiej.
pablo też ma trochę racji bo białych dachów jest bardzo dużo co dla niektórym mogło się już opatrzeć.
Osobiście będę miał jasny dach, ale nie biały...

Dokładnie, przed ocynkowaniem, materiał musi zostać dokładnie oczyszczony i wytrawiony. Zakamarki nie przeszkadzają, bo robi się to w kąpieli, zgrzewy też będą bezpieczne, bo trawiona jest powierzchnia materiału, a nie sam materiał. Ale z istniejącą już korozją nic nie da się zrobić. Szczególnie w zakamarkach właśnie, tam gdzie nie da się jej całkiem usunąć mechanicznie, korozja zostanie. Owszem, można to pokryć cynkiem, ale to nic nie da. Ruda zawsze wyjdzie na wierzch.

A może ktoś już poddał wózek takiej operacji i powiedział by jak to się skończyło ?

Pozdrawiam,
Maciek.

cieszę się że kolorek się podoba bo długo dojrzewałem i wybierałem odcień który będzie mnie satysfakcjonował, czytaj (dużo spacerowałem z synkiem po parkingach)