Panowie,
MRW to przecież przede wszystkim ściganie się, a zlot tylko towarzyszył imprezie i nie ma co mówić, że jest czy było inaczej
W tym roku praktycznie nie ma chętnych do ścigania więc wiadomo było, że MRW może nie obrodzić. Smutne, ale prawdziwe i nie ma co się złościć na innych.
Zloty były chyba już 2 (IMM i Myślenice - jeżeli dobrze pamiętam), a zaraz będzie 3 nad morzem. Skoro byli uczestnicy to były także i chęci. Trudno wymagać od wszystkich, żeby obligatoryjnie spotykali się na każdym organizowanym mini spotkaniu.
Moim zdaniem ten marazm jest wynikiem kilku rzeczy. Po pierwsze STARZEJEMY SIĘ
Sorry, ale mamy coraz więcej zobowiązań na głowie, rodziny, dzieci, dom, praca (niektórzy kredyty ;D) i trudno jest z równym zaangażowaniem jak 5 czy 10 lat temu zapieprzać przez pół polski na weekend aby się powygłupiać. Koszty też wzrosły (zarówno ścigania jak i dojazdu czy organizacji) a mnożąc to przez kilka imprez w roku okazuje się, że można na całkiem zajebiste wakacje pojechać!
oczywiście MINI jest najważniejsze, ale...
Kiedyś były 3 eliminacje APMC i zlot majowy.
A teraz:
4 eliminacje APMC
+ 2 dodatkowe eliminacje YTP
+ 4 x ClassicAuto CUP
+ IMM
+ Zlot MKP
+ Może na MORZE
+ Wysokie Myto
+ Wyjazdy za wschodnią granicę
(nie piszę o innych zlotach, spotkaniach track dayach bo po co drażnić siebie i Was)
KOCHANI!!! JA BARDZO BYM CHCIAŁ W TYM WSZYSTKIM UCZESTNICZYĆ - ale powiedzcie mi jak??? Skąd na to brać wszystko kasę, łączyć to z obowiązkami i zobowiązaniami?
Nie wspomnę, że dzieje się to wszystko od maja do września - TO TYLKO 5 miesięcy!!! Oczywiście nie wspominam o tym, że samochód przecież też należy przygotować, części eksploatacyjne kupować (bo o TUNINGU samochodu już zapomniałem).
Mamy z jednej strony urodzaj imprez, z drugiej takie możliwości czasowo/finansowe że nie sposób być wszędzie!
Żeby nie było, że tak tylko sobie pier..ole to się chwilę zastanawiałem nad tym co by można było zmienić i jak przyciągać ludzi. Moim zdaniem sposobem na to, żeby było nas więcej na imprezach to:
A) zacząć konkurować kosztami (KONIECZNI SPONSORZY - tylko kto ich znajdzie???)
B) otworzyć się na imprezy łączone z innymi klubami
wtedy można mówić o wynajmowaniu torów i tworzeniu planów...
pozdrawiam
macko