co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o części używane gość woła sobie prawie jak za nowe, radzę sprawdzać zawsze co ile kosztuje w ASO nowe

nena pisze:on chce zebym kupila uzywane a oryginalne i zeby nie bylo szpachli , ale ku**** a , skoro widze ze ktos sprzedaje maske np z Poznania to mam k*****jechac po tą maske specjalnie tam ,jeszcze moze z czujnikiem ktoy mi sprawdzi czy jest duzo szpachli czy tez nie ??? no bez przesady, nigdy nie bede miec pewnosci czy jak kupie uzywana czesc to czy ona była klepana i malowana , no i tez nie mam pewnosci czy to tez nie jest zamiennik.wkurza mnie takie czekanie i gdybanie, albo kupuje wszystko zamienniki albo jezdze po złomowiskach i kupuje pojedynczo tracąc czas i nerwy. Nowych oryginalnych na pewno nie kupie , bo za duzy koszt to jest, tymbardziej ze jaką mam pewnosc ze jak zrobie auto to za miesiac go nie rozj******????!(opdukać w niemalowane) i na ciul będą mi nowe oryginalne czesci.Boze doradzccie mi coś bo juz sie w tym wszystkim pogubilam. [...] czy w takim razie mam zmienic mechanika ?? czy co mam robic ??? pomocy!

Musisz wziąć to na chłodno. Na świeżo uczestniczę w podobnej sytuacji. Wypadek w wyniku wymuszenia pierwszeństwa. Sprawca się przyznał przed policją ( na szczęście wrócił, choć jego auto jest nie draśnięte). Szkoda całkowita. I tu zaczynają się klocki... Całe zdarzenie miało miejsce w czerwcu, w ostatnich dniach września sprawa właściwie się zakończyła.
Wymaga to cierpliwości, cierpliwości i traktowania tego na chłodno. Naturalnym jest, że chcesz auto jak najszybciej i pewnie potrwa to dużo krócej nić opisany przypadek, gdyż ta w grę wchodziło jeszcze inne czynniki. Niemniej jednak, wymaga to czasu i odporności. Z ubezpieczycielami trzeba negocjować, zasięgać języka u wielu źródeł, gdyż każdy będzie mówił Ci tylko część z tego co możesz zrobić. Dopytaj się o możliwość zrobienia na własny koszt, rozliczenia tego potem. Co w przypadku gdy wycenią szkodę niżej niż koszt naprawy, nawet w nieautoryzowanym serwisie, czy możesz się ubiegać wtedy o wyrównanie. Na jakich zasadach.
A jak to będzie wyglądało z Twojego AC itd. Poszukaj wśród znajomych, czy masz kogoś pracującego w ubezpieczeniach komunikacyjnych, zajmującego się likwidacją szkód, nawet z trzeciej firmy, podpowie Ci jak się poruszać. O co pytać i co robić dalej.
Podenerwujesz się i nabiegasz ale pewnie uda się wszystko pozytywnie załatwić.

nena pisze: Mechanik u ktorego mam auto twierdzi ze nie mam pewnosci czy zamienniki bedą pasować , a drugi z kolei twierdzi ze bez problemu je załozy ,tu i tam przyspawa jak bedzie potrzeba i bedzie ok

skoro nie wybrałaś ASO, to szukaj dobrego mechanika, ten zakład który wybrałaś to naprawy powypadkowe oni się w tym specjalizują? czy to taki tam mechanik osiedlowy zza płotu od wymian i drobnych napraw?

anka pisze:

nena pisze: Mechanik u ktorego mam auto twierdzi ze nie mam pewnosci czy zamienniki bedą pasować , a drugi z kolei twierdzi ze bez problemu je załozy ,tu i tam przyspawa jak bedzie potrzeba i bedzie ok

skoro nie wybrałaś ASO, to szukaj dobrego mechanika, ten zakład który wybrałaś to naprawy powypadkowe oni się w tym specjalizują? czy to taki tam mechanik osiedlowy zza płotu od wymian i drobnych napraw?

mechanik ktory bedzie mi robil coopera zajmuje sie naprawą powypadkowych samochodow.,szczegolnie takich na handel, na zasadzie , ktos mu zwozi z zaagranicy rozwalone auto i on go robi . podobno robil juz kiedys coopera takze orientuje sie w sytuacji.

nena pisze:

anka pisze:

nena pisze: Mechanik u ktorego mam auto twierdzi ze nie mam pewnosci czy zamienniki bedą pasować , a drugi z kolei twierdzi ze bez problemu je załozy ,tu i tam przyspawa jak bedzie potrzeba i bedzie ok

skoro nie wybrałaś ASO, to szukaj dobrego mechanika, ten zakład który wybrałaś to naprawy powypadkowe oni się w tym specjalizują? czy to taki tam mechanik osiedlowy zza płotu od wymian i drobnych napraw?

mechanik ktory bedzie mi robil coopera zajmuje sie naprawą powypadkowych samochodow.,szczegolnie takich na handel, na zasadzie , ktos mu zwozi z zaagranicy rozwalone auto i on go robi . podobno robil juz kiedys coopera takze orientuje sie w sytuacji.

czyli to nie mechanik tylko podpicowywacz

nie wiem czy nie byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby skasować auto i kupić nowe za kasę z OC...

maniujr pisze:nie wiem czy nie byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby skasować auto i kupić nowe za kasę z OC...

Niestety nie jest to takie latwe! Nie dosaniesz rownowartosci samochodu:(
Poza tym auto nie jest do skasowania, tylko wg wyceny naprawa na nowych czesciach, ktore z ubezpiczenia sie naleza, wyszla powyzej okreslonego pulapu. Stad strata calkowita a to nie jest kasacja:)

ja mialem zdarzenie w zeszlym roku z nie swojej winy oplem vectra B i mialem drasniete 2woje drzwi ktore klasyfikowaly sie tylko do malowania a zostalo to zklasyfikowane tez jako szkoda calkowita co jest z lekka niedorzecznoscia ,aczkolwiek w tym konkretnym moim przypadku bylo to na moja korzysc gdyz dostalem niecale 6tyś:).... za auto warte moze z 7tyś

Bym zapomnial! w przypadku lamp zwroc uwage czy sprzedawca nie sprzedaje lamp z anglikow!

keeway69 pisze:Bym zapomnial! w przypadku lamp zwroc uwage czy sprzedawca nie sprzedaje lamp z anglikow!

spoko , mialam to na uwadze keidy kupowalam lampy;p hehe ale dzieki za informacje;)

keeway69 pisze:ja mialem zdarzenie w zeszlym roku z nie swojej winy oplem vectra B i mialem drasniete 2woje drzwi ktore klasyfikowaly sie tylko do malowania a zostalo to zklasyfikowane tez jako szkoda calkowita co jest z lekka niedorzecznoscia ,aczkolwiek w tym konkretnym moim przypadku bylo to na moja korzysc gdyz dostalem niecale 6tyś:).... za auto warte moze z 7tyś

wlasnie nieraz jest tak ze opłaca się jak ocenią szkode calkowitą,bo wyplacaja dobrą kase ale ja narazie nie licze na nic wielkiego , pewnie marne grosze wypłacą , z tym ze jezeli tak bedzie to sprawe zglosze do sądu . nabieram powoli sił na walke z nimi w razie czego. Autko sie juz robi , wszystko opłaciłam z wlasnej kieszeni , lakiernika i robocizne tez oplace, ale bede walczyc o to zeby odzyskac te pieniadze. Cale szczescie ze nie jestem od nich uzalezniona i niemusze czekac na kase od nich z ubezepieczalni i kiedy dostane to wtedy sie zabierac za auto ,tylko robie auto na wlasny koszt od razu .a potem sie wszystko rozstrzygnie.

powinno byc dobrze z OC zazwyczaj tragedi nie ma chyba ,ze gosc mial w jakiejs nieciekawej firmie OC;) nie ma co sie martwic najwazniejsze ze tobie sie nic nie stalo:)

ciekawe czy i za ile da się naprawić to... kto zgadnie jakie to auto ?

historia z dzisiejszego track day'a na Torze Poznań: za szeroko na wyjściu na prostą start/meta, lekko pobocze, rybka na prawą bandę, dzwon i 4x rolka... kierowca na szczęście cały...

Focus pierwszej generacji?

Focus?
Jałza.... nie ma to jak pojechać sobie na tor i nie mieć czym wrócić do domu...