Strona 5 z 5
Re: Witam z Rybnika
: 04 kwie 2017, 12:30
autor: Mati97
Arafat ja będę jeszcze raz to "gumował", bo troszkę mi tą gumę powciągało. Później jeszcze raz to pomaluję, a potem dopiero podkład i lakier.
Re: Witam z Rybnika
: 04 kwie 2017, 14:34
autor: Gibki Staruszek
Mati97 pisze:Arafat ja będę jeszcze raz to "gumował", bo troszkę mi tą gumę powciągało. Później jeszcze raz to pomaluję, a potem dopiero podkład i lakier.
Chłopie ... czemu sobie tak utrudniasz życie ?! ... gumujesz jakieś 4 godzinki przed malowaniem , tak aby guma wykonała skurcz a jeszcze była aktywna chemicznie ... i normalnie kładziesz na nią lakier . Zalecam wcześniej zorientować się ile dana guma potrzebuje na skurcz bo jak za wcześnie polakierujesz to popęka lakier.
Jeśli masz miejsca (np w środku auta czy bagażniku) gdzie trzeba położyć podkład pod lakier (bo np. kładłeś epoksyd ,reaktyw , szpachlowałeś czy się przetarłeś) to połóż gdzie ma być gumę , przetryskaj cieniutko podkładem na wolnym rozcieńczalniku (metoda mokro na mokro) i kładź lakier ... wszystko w jeden dzień z zachowaniem przerw na wstępne utwardzenie i odparowanie warstw. Podkład cieniutko tak aby rozcieńczalnik w nim zawarty nie pogryzł gumy i żeby uzyskać gładką powierzchnię pod lakier ,bo już nie matujesz podkładu. Oczywiście gumę dajemy na podkład epoksydowy który też możesz wyłożyć mokro na mokro lub co ja preferuję położyć 3 grube warstwy dać mu czas na wyschniecie wyrównać/przematować i dopiero działać z gumą itd.(tu można zrobić długą przerwę ... epoksyd sobie zabezpiecza blachy a ty robisz dalej blacharkę ... jak skończysz matujesz epoksyd i na raz w jeden dzień kładziesz resztę warstw.
Jak ty chcesz to zrobić ? dać gumę która wyschnie i ja malować ? to nie będzie miało przyczepności ... podkładować gumę ? po co ? ona przyjmuje świetnie lakiery ( w pierwszych godzinach) ... zapodkładujesz gumę ,podkład wyschnie i jak go przematujesz ? włókniną do matowania ? zmatujesz góra 50%.a narobisz sie i natracisz czasu mnóstwo ...
Re: Witam z Rybnika
: 04 kwie 2017, 16:13
autor: Arafat
Gume dajesz po to by uszczelnić spaw, zgrzew. Po lakierze już bez sensu, jakier odpryśnie na spawie (wilgoć) i odleci wraz z gumą.
Re: Witam z Rybnika
: 05 kwie 2017, 08:15
autor: Gibki Staruszek
Fabrycznie mini miało najpierw katororezę potem szły mastyki(guma) i warstwy dekoracyjne. My przy naszych naprawach zamiast katoforezy kładziemy epoksyd . Pisałem o 3 warstwach, bo epoksyd kładziemy na mocno poszarpaną powierzchnię stali (piaskowanie,szlifowanie) więc pierwsza warstwa ma wyrównać wszystkie nierówności , druga zabezpieczyć a trzecią prawie w całosci ścinamy przy wyrównaniu . Dzieki temu odległość między powierzchnia epoksydu a wierzchołkami poszarpanej stali będzie na tyle gruba by skutecznie zabezpieczyć stal. Bardzo ważne jest przygotowanie stali przed epoksydem !!! musi być super wyszczotkowana, czysta i przemyta inaczej w miejscach słabszego przylegania epoksydu powstanie korozja podpowierzchniowa .
nie polecam kłaść epoksydu metoda mokro na mokro ... aby to zrobić trzeba dosyć mocno rozcieńczyć epoksyd aby wylać go na gładko a to sprawi ,że będzie go cieniutka warstwa. Do tego epoksyd rozcieńczamy specjalnym rozcieńczalnikiem o czym mało kto wie i stosuje. Epoksyd mokro na mokro lepiej sprawdzi się przy izolowaniu wytartej szpachli . Kładziemy tu dosłownie jedną gładka warstwę i po około godzinie (zależy od temp. w pomieszczeniu) kolejne warstwy podkładu akrylowego.
Re: Witam z Rybnika
: 06 kwie 2017, 12:29
autor: Mati97
Ja pokryłem karoserię podkładem do spawania z novola i teraz się zastanawiam czy czyścić to do gołej blachy czy czystą wodą z płynem wyszorować ,odłuścić i epoksydem prysnąć(też z novola), bo widzę Gibki że masz o tym pojęcie
A rada kogoś bardziej obeznanego zawsze się przyda.
Re: Witam z Rybnika
: 06 kwie 2017, 21:13
autor: Gibki Staruszek
po pierwsze musisz sobie odpowiedzieć na pytanie jak przygotowałeś stal pod ten podkład czasowej ochrony ... jeśli naprawdę dobrze wyszczotkowałeś i wymyłeś po piaskowaniu to możesz go zmatować na niego spokojnie położyć epoksyd (tak jest w karcie produktu) . Jeśli przygotowanie zrobiłeś po łebkach to rwij do gołego i połóż epoksyd. Na pewno trzeba bodyeork'a usunąć z miejsc spawania.
Polecam epoksyd novola PROTECT 360 z utwardzaczem H5950 ... mamy tu proporcje 1 do 1 , co daje fajnie rozlewający się towar i nie trzeba go rozcieńczać a uzyskasz gładką powierzchnię której nie trzeba głęboko i długo szlifować do wyrównania.
Re: Witam z Rybnika
: 08 kwie 2017, 07:09
autor: Mati97
Ja kupiłem epoksyd novola z lini classic car myślę że też zda zadanie, a karoserię to drapałem papierem po piaskowaniu i pożądnie odtłuściłem, także powinno być ok.
Re: Witam z Rybnika
: 14 kwie 2017, 18:46
autor: Gibki Staruszek
Mati97 pisze:Ja kupiłem epoksyd novola z lini classic car myślę że też zda zadanie, a karoserię to drapałem papierem po piaskowaniu i pożądnie odtłuściłem, także powinno być ok.
Używałem epoksydu z linii classica ... napewno jest to dobry produkt a samo podwójne mielenie wypełnienia i wysokiej jakości żywice dają super barierową powłokę . Jednak jest on strasznie gęsty ... stosowałem specjalny do niego rozcieńczalnik ale przy dodaniu na 15% nadal był gęsty i nie rozlewał sie na gładko (więcej nie chciałem rozcieńczać ) . Uważam ,ze idealnie nadaje się na duże gładkie powierzchnie. Na małe ,zakamarki, rynienki, załamania (czego w mini jest mnóstwo) już nie bardzo ... robi warstwę chropowatą i w zakamarkach bardzo łatwo jest sie przetrzeć przy równaniu go więc uważaj
Re: Witam z Rybnika
: 16 kwie 2017, 11:36
autor: Mati97
Dzięki za info
Ja zdecydowałem się go kupić na pierwszą warstwę antykorozyjną, ponieważ czytałem dużo opinii na jego temat i innych poduktach novola. A czy zabezpieczacie miejsca szpachlowane, nieobrabiane przed wilgocią?
Re: Witam z Rybnika
: 16 kwie 2017, 16:52
autor: Gibki Staruszek
Mati97 pisze:... A czy zabezpieczacie miejsca szpachlowane, nieobrabiane przed wilgocią?
nie bardzo wiem o czym mowa?
jeśli pytasz o etap szpachlowania to szpachlujesz na epoksyd i jak go wytrzesz przykryj mokro na mokro epoksydem i podkładem akrylowym
Re: Witam z Rybnika
: 19 kwie 2017, 12:35
autor: Mati97
Chodzi mi o to, że nie mam możliwości trzymania go cały czas na warsztacie. Nie kiedy ląduję do garażu blaszanego a wiadomo wilgoć+ goła szpachla.
Re: Witam z Rybnika
: 19 kwie 2017, 16:06
autor: Gibki Staruszek
szpachli musisz dać czas na odparowanie, wyschnięcie itd ... kładziesz ją na epoksyd więc wilgoć z niej nie dojdzie do blachy ... ale faktycznie lubi chłonąć wilgoć z powietrza i tego trzeba unikać .Jak nie masz warunków to lepiej zostaw szpachlowanie jak bedzie ciepło.
.
Re: Witam z Rybnika
: 18 cze 2017, 22:52
autor: Mati97
Re: Witam z Rybnika
: 19 cze 2017, 08:28
autor: Gibki Staruszek
W bębnach szczęki źle wsadziłeś.
szkoda że pod maskę baranek dałeś ...
nadkola proponuję w całości zagumować ...(ale już pewnie po ptokach)
Re: Witam z Rybnika
: 19 cze 2017, 11:39
autor: Mati97
Szczęki tylko tak były pasowane, bo musiałem naprawić otwór na mocowanie cylinderka
A jeśli chodzi o nadkola to mam plany zrobić jakieś nadkola wewnętrzne z blachy ocynkowanej żeby syf z opon nie ciepało w newralgiczne miejsca.