Sytuacja się zmieniła dosyć i jednak nie będe zmuszony sprzedać swojego autka co mnie bardzo cieszy Tak więc na jesień szykuje się ciąg dalszy prac związanych z wnętrzem. Oczywiście wycieraczki w moim samochodzie to pięta Achillesowa. Znów trzeba będzie z nimi pokombinować. Czy komuś udało się zrobić, żeby ten samochód miał normalne wycieraczki bez żadnych ekscesów ?


A o to nasze wspólne zdjęcie pierwsze:

Pierwszy raz jeździłem mini jak miałem 12 lat nie pamiętam modelu ale pamiętam że zabawa była przednia najgorszy był powrót do domu i wielki opieprz i jeszcze większy szlaban haha

rozebrać silnik - sprawdzic stan - nasmarować prowadnice i bedzie chodzić

Konrad K_2 pisze:rozebrać silnik - sprawdzic stan - nasmarować prowadnice i bedzie chodzić

nic nie będzie chodzić bo ma jakis przeszczep od innego auta ... trzeba kupić orginalne używki w dobrym stanie posmarować smarem teflonowym i wtedy będzie git. Zobaczę może uda mi sie załatwić coś tanio.

Taki właśnie jest cel Kupić oryginalny mechanizm. Chociaż słyszałem, ze on również nie jest pierwszej jakości. Ale nic się nie poradzi w takim aucie. Z ciekawości mam ochotę zapytać czy w ostatnich modelach też montowano taki mechanizm? Bo jakby to porównać z technologią chociażby Golfa IV z tamtych lat to jednak Mini było "odrobinkę" w tyle