my też nie wiemy kto jest szefową a więc jak drogi łukaszu, za czym się opowiadasz, sobotą czy niedzielą? kolego kamalu, kiedy ustalaliśmy że spotykamy się w pierwszą sobotę miesiąca? zdaje się, że ekipa z którą pan to ustalał się zmieniła, w tym przypadku nie można mieć pretensji, że kogoś nie ma tego dnia ("w ustalonym terminie"). my jesteśmy za umawianiem się na forum na konkretny termin, po czym powiadamianie reszty znanych nam osób telefonicznie i mailowo.

p.s. Humin jesteś szefową przypadkiem?

Natalia i Przemek

Orzemek pisze: p.s. Humin jesteś szefową przypadkiem?

nie jestem "szefową" co to za podejrzenia !
zgadzam się z przedmówcami i powtórzę iż spotkanie nie musi mieć jakiegoś wzniosłego celu - tak jak juz pisałem w ostatnim czasie odbywały się spotkania właśnie umawiane przez forum i nie dość że miniaków się trochę pojawiało (raz więcej raz mniej) to było bardzo miło
oczywiście fajnie jest umówić się i zrobić coś wspólnie lecz nie uważam iż jest to wymogiem każdego ze spotkań
niezależnie proponuję spotkać się i obgadać sporne kwestie

czyli rozumiem że niedziela godz 15:00 parking Zaspa
prośba o przekazanie info osobom nie czytającym forum

a może jednak ten absynt? i tak gdzieś pojedziemy...

Możemy spotkać się w niedzielę o 15-tej na Brzeźnie i wspólnie kawalkadą podjechać pod Absynt czy Stację Deluxe - dzwońcie do ludzi którzy posiadają miniaki a nie przeglądają forum.

Czyli mamy już cel - wspólna kawa/herbata/lody. Kamal1 powinien być usatysfakcjonowany

Zapewniam,że nie chodzi mi o zaspokojenie satysfakcji.Próbuję jedynie zadbać o dobry wizerunek miniaka.A tak nawiasem kiedy Kol. Jagoda została szefową to wielu z Was zapewne
o Miniaku jeszcze nie myślało.

kamal1 pisze:Zapewniam,że nie chodzi mi o zaspokojenie satysfakcji.Próbuję jedynie zadbać o dobry wizerunek miniaka.A tak nawiasem kiedy Kol. Jagoda została szefową to wielu z Was zapewne
o Miniaku jeszcze nie myślało.

zabrzmiało delikatnie mówiąc górnolotnie
niezależnie od tego Jagoda nigdy, a już jakiś czas się znamy, o tym nie wspominała a brała udział w spotkaniach
oczywiście nie mam nic przeciwko żeby ktoś dbał o dobre imię mini w 3mieście, ale nie sądzę że musi to być sztywna hierarchia - ty jesteś kierownik ja skarbnik a reszta to szaraki itd... samo zasascynowanie marką oraz chęć spotykania wymiany poglądów na ten temat jest pewnym hobby i tak to należy traktować - przede wszystkim powinno to przynosić satysfakcję a pomysły pojawiające się na spotkaniach czy też ich wykonanie może byc rozdzielone wśród uczestników takich spotów
więc użytkowniku kamal1 proponuję skończyć złośliwości i pojawić sie na spotkaniu
żeby tradycji stało się zadość Jagoda może pozostać niepisaną Szefową na 3miasto

ps. pojawił sie pomysł organizacji zlotu na pomorzu w okresie letnim (podobno temat dość stary) więc będzie można się wykazać chęcią organizacji - w związku z tym przemyślcie co gdzie i jak - wszelkie propozycje mile widziane

kamal1 pisze:Zapewniam,że nie chodzi mi o zaspokojenie satysfakcji.Próbuję jedynie zadbać o dobry wizerunek miniaka.A tak nawiasem kiedy Kol. Jagoda została szefową to wielu z Was zapewne
o Miniaku jeszcze nie myślało.

Zauważ że teraz to są inne czasy, inni ludzie i pozwól że sami sobie szefów wybierzemy gdy będziemy mieli ochotę. A kamal1 powinien zacząć się udzielać dopiero wtedy kiedy na zlot przyjedzie miniakiem a nie hondą.

rambo_3m pisze:Zauważ że teraz to są inne czasy, inni ludzie i pozwól że sami sobie szefów wybierzemy gdy będziemy mieli ochotę. A kamal1 powinien zacząć się udzielać dopiero wtedy kiedy na zlot przyjedzie miniakiem a nie hondą.

eeee Łukasz bez nerwów, spokojnie - bez sensu zaogniasz atmosferę
spotkajmy sie to sobie porozmawiamy

PEACE !

w takim razie spotykamy się w niedzielę o 15 będziemy o wszystkim debatować i dyskutować, lepiej na żywo!

ale macie jazdę .... jakieś ciśnienie przedwyborcze czy co? .... my w krakowie to już się po domach spotykamy ... normalnie człwoiek się boi że mu mini do drzwi zapuka hahaha

a tak poważnie to: zdzwaniamy się jak mamy ochotę albo piszemy na forum jak mamy ochote ... z mojego doświdczenia sztywne ustalenia co do terminu nie mają sensu

Beny pisze:ale macie jazdę .... jakieś ciśnienie przedwyborcze czy co? .... my w krakowie to już się po domach spotykamy ... normalnie człwoiek się boi że mu mini do drzwi zapuka hahaha

a tak poważnie to: zdzwaniamy się jak mamy ochotę albo piszemy na forum jak mamy ochote ... z mojego doświdczenia sztywne ustalenia co do terminu nie mają sensu

he, he ja to się boję lodówki otworzyć

My też się spotykamy raczej często ale w wąskim gronie. Czasami chcemy aby zjechało się więcej samochodów i wtedy robimy akcję promocyjną na forum i via telefon.

No my już spaliśmy ze sobą i koło siebie nawet, więc o lodówce nie wspominamy.
Ciśnienie? A skąd! Spotykamy się wtedy kiedy chcemy, nikt nam nie ustala harmonogramu spotkań, lubimy się i tak ma być. Żadnej sztucznej hierarchii tworzyć nie będziemy bo nie ma to sensu.
W każdym razie. Na spotkanie anonsują sie nowi ludzie więc zobaczymy jak będzie.

Orzemek pisze:No my już spaliśmy ze sobą i koło siebie nawet.......

No teraz Przemek dałeś wszystkim do myślenia....

Ale z prawdą się nie mijam więc wszystko w porządku
Do zobaczenia wkrótce!