W końcu wymieniłem ten pływak. Bardzo miłe uczucie ulgi zalało me ciało gdy ujrzałem po zalaniu do pełna że nowy pływak dziala
Co do montażu samego pływaka, nie spodziewałem się, że jest to zamontowane w taki sposób. Idealnym narzędziem do odkręcania pływaka okazał się uniwersalny klucz od starego motocykla (taki plaski kawał blachy z duza iloscia oczek i wcięć w róznych rozmiarach).
Przy okazji zmieniłem w moim cudzie olej, dolalem plynu do wycieraczek, odkurzylem i porządnie umyłem. W tym momencie stoi w garażu i modli się o ładną pogodę jak najdłużej.
Jakoś niedlugo do auta zawitają jakieś dywaniki, dzięki dla użytkownika forum ktory wrzucil stronę
www.polgum.com.pl . Myślę, że coś podpasuje.
Problemu z wyjącym wiatrakiem od samego startu, nie rozwiązałem jeszcze, nie pomogła wymiana czujnika temperatury. Jakieś pomysły? Wymienić termostat jeszcze? Jednakże wskaźnik temperatury działa... Do kabli trudno się dobrać bo wszystko w peszlach i szczelnie uszczelnione taśmą izolacyjną..
W planach mam jeszcze:
-walkę z ogniskami korozji (2 na progu, jedno na podszybiu tylnym bocznym)
-konserwację profili zamkniętych
-renowację felg 12' stalowych na zimę
-poprawienie tych pier*****ych halogenów z przodu, bo się bujają
-nowy lakier na poszerzenie (zlazł przez lata, przez co mam jedno nadkole matowe)
-naprawienie tego tego wiatraka
-wymianę wycieraczek
-zainspirowany Maciejem odwiedzę hamownię
-podciągnięcie ręcznego
pozdro!