a tutaj z naklejkami

Mioooooooooooooooooooooooodzio!!!!!!!!!!!!

nice nice very nice

z dobrych źródeł wiem, że finalnie wyląduje na 10-tkach

fajny pomysł z tymi malunkami wygląda super !!!

Beny pisze:z dobrych źródeł wiem, że finalnie wyląduje na 10-tkach

aż się prosi o 10tki

po za tym bardzo fajny projekt

Przyszedł czas na kończenie projektu, po montażu osprzętu silnika zabrałem się za hamulce. Najpierw zamówiłem zaciski hamulcowe z minisporta do tarcz 7,9", udało się, paczka dotarła. (na szczęście nie po kilku miesiącach, co prawda nie zamawiałem bezpośrednio do Polski ale przez znajomego z Anglii). Między czasie zamówiłem klocki do mertro które miały pasować do tych że zacisków z tym że zamawiając nie powiedziałem że potrzebuje do austin metro a sprzedawca nie zapytał czy mogą być od Rover Metro i przyszły niestety od Rover Metro, niby Austin i Rover to żadna różnica ale jednak w katalogach EBC okazało się że Austin to wcześniejsze lata produkcji i pod tą nazwą kryje się właściwe Metro a Rover to w zasadzie już seria 100. No cóż zamówiłem jeszcze raz tym razem od Austin M. Jak już dotarły właściwe klocki to zabrałem się do spasowania zacisków, klocków i tarcz, tarcze zostały przetoczone na 7,9" a dziś przy montażu wyszedł jeszcze jeden drobny szczegół mianowicie klocki nie pasują do zwrotnic i pojawiła się chwila zwątpienia, ale po chwili okazało się w czym problem i że można go łatwo rozwiązać i dostosować klocki do zwrotnic.

Poniżej zdjęcia na których będzie wiadomo o co chodzi i fotki z efektem końcowym:

I jeszcze jedna fotka

Podobna akcja z klockami konieczna jest również przy przeróbce zacisków czterotłokowych metro do 10 ". Nie jest to więc jakieś niespodziewane "odkrycie ameryki" Radzę również już teraz przy montażu sprawdzić czy powierzchnie cierne klocków górą nie wystają poza obwód tarcz i ewentualnie skorygować kształt klocków. Po zmontowaniu zacisków a przed zapięciem zawleczek trzeba sprawdzić czy klocki swobodnie się przemieszczaja w linii działania zacisku i wrazie potrzeby jeszcze raz dopiłować od dołu. Nie widać również na ilustracji ostatniej ( z wózkiem) sprężynujacych blaszek dociskowych klocków. Nawet jezeli nie było tego w komplecie, jest pole do popisu dla wykonania takich blaszek wykorzystując podobne wymiarowo z innych zacisków.
Moje gratulacje. Lepiej 10 razy sprawdzać i rozbierać niż zrobić raz szybko i źle

I jeszcze jedna uwaga nie związana z hamulcami. Poprowadzony górą sztywny przewód sterowania sprzęgła powinien być z lewej stony krótszy tak by odcinek "poziomy" nie był poziomy ale wznosił się w stronę pompki z niewielkim, ale spadkiem. Zapobiega to tendencji do zapowietrzania się tego przewodu na długim odcinku, co może powodować problemy z wyłączaniem sprzęgła. Przy 100% sprawnej hydraulice problemów nie będzie ale wiadomo jak to jest ze 100% szczelnością tego układu w Mini.

Życzę powodzenia w dalszych zmaganiach.

zaciski wyglądają bardzo fajnie,, powiesz potem jak hamują

Dodaje fotkę na której widać że klocki nie wystają po za tarcze, natomiast 1 mm wystaje tarcza, klocki poruszają się w zaciskach luźno i nie ocierają o nic nawet uważam że za luźno i zastanawiam się czy nie dać zawleczek o większej średnicy. Co do blaszek sprężynujących to też o nich myślałem ale po zastanowieniu to nie wiem jaką rolę mają spełniać, no chyba że chodzi właśnie o to by minimalizowały ten luz na zawleczkach?

Co do przewodu od sprzęgła to łatwiej mi będzie odrobinę podnieś go od strony pompy sprzęgła.

pozdrawiam
Marcin

LUPER pisze:Co do blaszek sprężynujących to też o nich myślałem ale po zastanowieniu to nie wiem jaką rolę mają spełniać, no chyba że chodzi właśnie o to by minimalizowały ten luz na zawleczkach?
Co do przewodu od sprzęgła to łatwiej mi będzie odrobinę podnieś go od strony pompy sprzęgła.

Tak, właśnie chodzi o to by zminimalizować drgania klocków gdy nie występuje nacisk tłoków.
Miedziany przewód pompy sprzęgła można podoginać tak by ukształtować lekki spadek. Nie potrzeba go w tym celu odkręcać ani skracać z długości.

markfive pisze:

LUPER pisze:Co do przewodu od sprzęgła to łatwiej mi będzie odrobinę podnieś go od strony pompy sprzęgła.

Miedziany przewód pompy sprzęgła można podoginać tak by ukształtować lekki spadek. Nie potrzeba go w tym celu odkręcać ani skracać z długości.

- rozumiem że ta informacja jest do osób które jeszcze nie miały do czynienia z miedzianymi przewodami, bo ja po kształtowaniu przewodów hamulcowych do 2mini o tym wiem


A jakie mogą być skutki niezałożenia tych sprężynujących blaszek?

Tak, informacja nie jest wprost i wyłącznie skierowana do Ciebie. Mam nadzieję, że posty na forum czytają równiez inni poza autorami tematu
Skutki nie założenia blaszek są co najmniej dwa : po pierwsze klocki będą hałasować (stukać) i drżeć, po drugie każdy nie potrzebny ruch klocka w zacisku powoduje zużycie powierzchni po których ruch ten następuje czyli powiekszanie luzów prowadzenia klocków i miejscowe wybijanie powierzchni zawleczek.
Bez blaszek hamulce działać będą ale jak wyżej zużycie elementów będzie przyspieszone.

aby zapobiec drżeniu klocków można delikatnie rozgiąć trzymające zawleczki
wydaje mi się że takie rozwiązanie będzie miało podobne działanie do blaszek