Re: Spotkane na trasie....
: 30 sie 2009, 22:14
Prawda jest taka,ze gdybym mial w sobie chociaz odrobine z majsterkowicza to obok mojego miniaka w garazu na pewno stal by klasyk.
I w moim przypadu by tak było.Cuba pisze:Prawda jest taka,ze gdybym mial w sobie chociaz odrobine z majsterkowicza to obok mojego miniaka w garazu na pewno stal by klasyk.
zdziwiłbyś się ile osób nie ma żyłki majsterkowicza i ma (lub miało) klasyka, trochę samozaparcia i ... MASZCuba pisze:Prawda jest taka,ze gdybym mial w sobie chociaz odrobine z majsterkowicza to obok mojego miniaka w garazu na pewno stal by klasyk.
O ja ale pitolisz... sorry, ale za 30 tys to można co najwyżej nową Dacie Logan w najbardziej okrojonej wersji kupić... także nie podniecaj się tymi 30 kawałkami bo z całym szacunkiem robisz się śmieszny... Jest dla Ciebie tak wyjątkowy, że powymieniałeś w nim połowę karoserii, robiąc z niego istną mieszankę wszystkich 3 wersji + własna myśl technicznaspeedfight pisze:Weź przestań bziadolić ze nowe MINI to zwyczajny samochód bo chyba tylko ty tak uważasz...
Osobiście nigdy bym nie wydał 30k za tak niewygodny samochód... ale wydałem bo to MINI i jest jedyne w swoim rodzaju!!.
To tak jak bym teraz ja miał powiedzieć ze nie chce kupować klasyka bo przynajmniej w ten sposób uniknę problemów i częstych napraw....
No i właśnie tu jest różnica...speedfight pisze: To tak jak bym teraz ja miał powiedzieć ze nie chce kupować klasyka bo przynajmniej w ten sposób uniknę problemów i częstych napraw....
czy to mini monza? jezeli tak, to tez go pozdrowielem 2-3 razy bez skutku i wiecej juz tego nie robie, pozostaje wymiana spojrzengoora pisze: nie odwzajemnił mojego pozdrowienia ewidentnie mnie widząc, był to posiadacz niebieskiego mini ze sportpackiem z Krakowa (warto dodać).