wydluzyles FD ? czemu?

nie ... raczej zmniejszyłem ... nie mierzyłem ale chyba z 4,4 na 4,2 . Tam jest 2-3 zęby mniej, w każdym razie te nowe koło ma średnicę mniejszą około 1cm. Więc będzie się szybciej obracało przy tych samych obrotach silnika a jak tak to koła się będą szybciej kręcić. Głównie chodziło mi o 5 bieg bo przy 100km/h silnik ma wysokie obroty i zaczyna sporo palić.

no owszem, zmniejszyles FD czyli wydluzyles FD
wszystko się zgadza

aaa ... no wydłużyłem ... ale wiesz co chciałem uzyskać ? mam nadzieje ,że to sobie dobrze rozkminiłem ? Większość ludzi w hondach robi odwrotnie czyli skraca biegi , ja musiałem nadrobić straty w wielkości felgi ... mam nadzieje ,że wyjdzie chociaż tak jak bym miał założone wcześniej 13'' i łożyska sie nie posypią bo ogien z rury napewno pójdzie ....

a czemu nie wziąłeś od razu skrzyni z FD 3,250 - seryjne miniakowe 3,1 to fajne przełożenie godzące przyspieszenie i autostradę, przy Twoim silniku było by ekstra, do tego czwórka jest 1:1 (prawie) a piątka 0,7 - lepsza trakcja i dłuższe biegi, zrobiłbyś remont i temat załatwiony skrzynie z d15b8 lub z1 chodzą na allegro za 200-400zł

moja jest linkowa a tamte hydrauliki i z tego co wiem nie spasujesz już tego bez tokarek i super majstra.Ludzie nie łączą tych skrzyń. Doczytałem ,że w crx FD jest 3.888 a miałem chyba 4,2 wiec chyba będzie gut.

mówisz o sterowaniu sprzęgła?

oryginalnie miałeś hydraulikę, także problemu by nie było, ale jak zdążyłeś przerobić na linkę to faktycznie

nie ... odwrotnie . Skrzynia jest od IV gena , była i jest na linkę . Do tego jest na mniejszych łożyskach i wyjścia na przeguby wewnętrzne są mniejsze więc też nie mogłem zmieniać dyfra bo robić znowu półosie to mi się nie uśmiecha

a no to wiele wyjaśnia, ja w domyśle zawsze mam V gen.

nie mniej dla potomnych to warto od razu pomyśleć o skrzynkach z FD 3,25:1

dla potomnych swapowiczów to powiem ,że odrazu pakować 13'' koła.

stop stop

opona 175/50/13 jest NIZSZA!!!!!!! od opony 165/70/10 czy 165/60/12, a bardzo zblizona do 165/55/12

to tylko 0,5% ale za to 10mm szerokości

no to założyć balony 175/70 ,175/80, 185/80

Mały po testach ... wszystko dobrze ... tak jak się spodziewałem auto straciło trochę kopa nie szarpie tak gwałtownie , biegi się wydłużyły i piątka jest "normalna'' . Przy okazji skasowałem luzy na sworzniach , przesmarowałem zawieszenie .

Zdziwiłem się,że w sumie nie przejechałem zbyt wiele kilometrów od remontu a już były spore luzy na sworzniach ... może dlatego ,że większość przebiegu robię po mieście a w Kamieniu mamy drogi przypominające kratery na księżycu. Jestem ciekaw po ilu kilometrach Wy kasujecie luzy ?

No to ja w pomarańczy zrobiłem 28 tysi km i sworzni nie tykałem