Re: O czym rozmawia się na innych forach?
: 16 lis 2007, 17:01
Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do
wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
"Co ty do kur... nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?"
zapytał facet.
"To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.
"Że co !!Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
"To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz
wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie"
Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Biegnie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
"Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie
upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podszedł do niego kogut.
"Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr"powiedział kogut "Jak ci się podoba bycie kurą?"
"No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
"Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko" powiedział kogut "Jak mam to zrobić?"
"Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
"Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony : "Kazik co ty k***a robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!"
wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
"Co ty do kur... nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?"
zapytał facet.
"To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.
"Że co !!Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
"To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz
wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie"
Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Biegnie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
"Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie
upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podszedł do niego kogut.
"Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr"powiedział kogut "Jak ci się podoba bycie kurą?"
"No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
"Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko" powiedział kogut "Jak mam to zrobić?"
"Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
"Łoł to było zajebiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony : "Kazik co ty k***a robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!"