pierścienie na dotarciu? nowe tłoki? bo rozwiercić się chyba bardziej nie dało?
jakies dodatkowe mody?

a te drop gears to z jakiego źródła?

silnik ma nowy blok i jest na drugim szlifie, a dropy są z minisporta więc wiesz jak to jest

Tak ma drugi szlif więc defacto pojemność się zmniejszyła a co za tym idzie może nie będzie trzeba co dwa tygodnie wymieniać uszczelki pod głowicą . Bo te to Arden zjadał na śniadanie.
Skrzynia seryjna, lewar też bez quick shifta (do sprzedania quick shift taniooo) sprzęgło seria spiek mnie męczył i skrzynię też.
Gada fajnie zbiera się też . jak dotrę to się shamuję i dam znać co i jak ale mocy to mu nie ubyło a wręcz przeciwnie!!!! taki odczucie może , ponieważ przed wystrzałem skrzyni byłem na wydechu w EL-TECU i sprzęt się mocno odetkał . Ten wydech od kur... doktora znachora miał zaspawane druty w środku bardacha na maxa:)

Z tego zmniejszenia pojemności napewno przybyło dołu i momentu Seryjna skrzynia i sprzęgło to też niezły pomysł wkońcu reszta też seria Takie głowice, gazniki, wałek stosuje się w Mini przystosowanych do sportu wiec proponowałbym zrobić dół raz a porządnie bo długo taka specyfikacja nie pociągnie w szczegolnosci przy jakimkolwiek katowaniu auta na torze. Wystarczy troche poczytać i podpatrzyć. Swoją drogą nie słyszałem o Mini z głowicą 8 portową które jezdzi na seryjnej skrzyni. Panowie z MED uważają że coś takiego nie ma racjii bytu. Pozdrawiam

a swistak...

Wiesz może w teorii masz chłopie rację ale w praktyce to kto jak kto ale Michał i Ja wiemy już na ten temat dużo.
Moim sprzętem latam dosłownie codziennie do pracy na zakupy do miasta itp. po takim modzie i solidnym poskładaniu z użyciem głowy i kreatywnego myślenia michał poskładał sprzęt i po tej robocie ma już 2000 km przebiegu i i i jeździ i to jak może chcesz sam sprawdzić . zapraszam na mały test moim "tramwajem" (posiadacze prostych zębów wiedzą dlaczego tramwajem).

.... BTW wyczuwam tu jakieś "macki" niekompetentnego Krakowskiego mechanika........

czarek pisze:.... BTW wyczuwam tu jakieś "macki" niekompetentnego Krakowskiego mechanika........

Macki to ma ośmiornica nie Minidoktor. Mam swoją niezależną opinie. Jeśli auta używasz rekreacyjnie to inny temat, myślałem że masz zamiar bawić się nim nadal w sporcie. A swoją drogą jeżeli faktycznie jest teraz tak rewelacyjnie ustawiony to powinien wypluć na hamowni minimum 120 KM, bo pierwszy wynik który wywołał tyle zachwytu był jak na taką specyfikacje naprawde mizerny. Życze powodzenia

Wiesz teoretyzować możemy do rana nie liczy się dla mnie wynik KM tylko momentu , a ten jest zadowalający aż nadto . Każdy ma to co lubi. od wyciskania koni mam inne zabawki:)

goora pisze:

czarek pisze:.... BTW wyczuwam tu jakieś "macki" niekompetentnego Krakowskiego mechanika........

Macki to ma ośmiornica nie Minidoktor. Mam swoją niezależną opinie. Jeśli auta używasz rekreacyjnie to inny temat, myślałem że masz zamiar bawić się nim nadal w sporcie. A swoją drogą jeżeli faktycznie jest teraz tak rewelacyjnie ustawiony to powinien wypluć na hamowni minimum 120 KM, bo pierwszy wynik który wywołał tyle zachwytu był jak na taką specyfikacje naprawde mizerny. Życze powodzenia

drogi kolego, rewelacyjnie ustawiony silnik nie musi wypluć "bóg wie ilu koni", moja litrówka zp rzebiegiem ponad 100 tys km, jest rewelacjnie ustawiona i mając zaledwie 50 KM i 78 Nm, dzięki takiemu a nie innemu ustawieniu pozwala walczyć z autami 60-cio, 70-cio i 80-cio konnymi, choć nie w każdej konfiguracji toru jestem w stanie dorónać kolegom w mocniejszych autach ....
no więc nie koniki w 100% decydują

Dobrze wyregulowany silnik na głowicy Ardena o takiej specyfikacjii powinien wypluć na hamowni około 120 KM i conajmniej 150 Nm momentu obrotowego teraz lepiej? Nie musisz mi tłumaczyć Beny tak oczywistych rzeczy, bo gdybym nie był pewny tego co pisze to bym odpuścił sobie temat. Kiedyś ktoś napisał na forum że w Polsce nikt sensownie nie wyreguluje silnika o dużej mocy w Mini i ja podzielam jego zdanie.

pozostaje tylko jedno pytanie,
czy widziałeś taki silnik czy tylko wyczytałeś w necie że tak powinno być ... bo to spora różnica

a co do możliwości polskich mechaników,
to sam nie za wiele znając się na mechanice (choć czynię stałe postępy)
(ja jestem bardziej od sprawdzania zmian w aucie na torze )

to nie uważam żeby w poslce nie było osób które potrafią zbudować i wyregulować bardzo mocny silnik mini ... przynajmniej jednego takiego mam szczęście znać

a to że takiego silnika jeszcze nie mam wynika tylko i wyłącznie z innych priorytetów i możłiwości finansowych

Beny pisze:pozostaje tylko jedno pytanie,
czy widziałeś taki silnik czy tylko wyczytałeś w necie że tak powinno być ... bo to spora różnica

a co do możliwości polskich mechaników,
to sam nie za wiele znając się na mechanice (choć czynię stałe postępy)
(ja jestem bardziej od sprawdzania zmian w aucie na torze )

to nie uważam żeby w poslce nie było osób które potrafią zbudować i wyregulować bardzo mocny silnik mini ... przynajmniej jednego takiego mam szczęście znać

a to że takiego silnika jeszcze nie mam wynika tylko i wyłącznie z innych priorytetów i możłiwości finansowych

Interesuje mnie generalnie historia silników montowanych w Mini. Czytałem na forach i na stronach poświęconych silnikom montowanym w wyczynowych Mini na temat tych głowic. Pisałem również maile z kilkoma osobami które takie silniki budowały. Nie widze żadnej róznicy w udokumentowanej teorii która jest moim argumentem w tej dyskusjii a praktyką.
Proponuje zobaczyć kto napisał słowa które przytoczyłem.

goora pisze:Nie widze żadnej róznicy w udokumentowanej teorii która jest moim argumentem w tej dyskusjii a praktyką.

Ja widzę różnicę. Argumenty teoretyczne może i masz ale to trochę mało bez praktyki.
A w GB na forach to różne cuda można wyczytać i tym to się akurat nie podniecaj.
Najlepiej to zbuduj jakiś silnik, pojedź na hamownię i pochwal się wynikiem.

i seven wyjął mi te słowa z ust,

1. poczytaj (to już zrobiłeś)
2. zbuduj
3. shamuj
4. podaj wyniki

i będzie git