Strona 7 z 8

Re: Zlot Majowy 2011

: 21 maja 2011, 17:03
autor: Austin
Rajd Turystyczny rozpoczęty!
Zdjęcia z godziny 10:00... mam nadzieję, że u Was nie pada...

My niestety tylko przyjechaliśmy się przywitać... szkoda, że zloty nie są organizowane w tygodniu ;-)

Pozdrawiamy wszystkich uczestników i życzymy powodzenia :-)

Re: Zlot Majowy 2011

: 21 maja 2011, 19:38
autor: humin
a jak frekwencja? widać że trochę miniaków się zjawiło :)

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 10:18
autor: sezar
Było super, wielkie dzięki dla organizatorów !!!

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 13:07
autor: dziesio
Frekwencja calkiem ok. Az 60 miniakow nie bylo, ale chetnych do wspolnego wypicia Zywca nie brakowalo. My juz od ponad dwoch godzin szczesliwie w domu, dojechalismy calkiem sprawnie, choc ja zmeczony trudami poprzedniej nocy oczy otworzylem dopiero na wjezdzie do warszawy. Dzieki dla organizatorow za wysilek wlozony w organizacje imprezy, dla wspolzlotowiczow za udana zabawe. Gratulacje dla wygranych, choc nadal nie rozumiem jak ser edamski mogl byc wazniejszy i bardziej wart zakupu niz piwo zywiec w lokalnym sklepie wielobranzowym :) Do zobaczenia nastepną razą.

BTW. Jakbyscie potrzebowali tlumacza z wegierskego to w przyszlym tygodniu robie przysieglego wiec wiecie z kim sie kontaktowac :)

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 18:00
autor: meg
I my przyłączamy się do podziękowań dla organizatorów. Było super. Sezon zlotów rozpoczęty :).
M&W

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 20:06
autor: sahara
A ja znowu nie mogłam być :-( wypadłam z obiegu i źle mi z tym :cry:
Do zobaczenia w sierpniu (mam nadzieję :wink: )

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 20:27
autor: Niejeden z nas
Miło bylo zobaczyć Wasze pysie :) Szczególne pozdrowienia dla NAJSTARSZEJ UCZESTNICZKI EMILKI od KOZIOŁKÓW

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 21:38
autor: Ania
My juz tez w domku. Bardzo dziekujemy za wspaniala imprezke. Milo bylo Was wszystkich poznac. Dziekujemy tez, ze pozwoliliscie nam wygrac, abysmy postanowili przyjechac nastepnym razem. Zadzialalo ;) Napewno widzimy sie na kolejnych zlotach.

ps: miedzy zlotami, tez nie zaszkodzi ;)

Sciskamy Ania i Kermit (Michal)

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 21:51
autor: Voyth
Najlepszy zlot na jakim byłem do tej pory ! Duże brawa dla organizatorów... kawał dobrej roboty :wink: Sobotni rajd przepiękną trasą był meeega :razz:

Link do mojego albumu zdjęć (zdjęcia w pełnej rozdzielczości):

https://picasaweb.google.com/wojciech.k ... INITresna#

Dzięki za świetną zabawę, pozdrawiam wszystkich uczestników i gratuluje nagrodzonym :cool:

Wojtek

Re: Zlot Majowy 2011

: 22 maja 2011, 23:33
autor: marzenie
W imieniu organizatorów chcielibyśmy podziękować wszystkim przybyłym przede wszystkim za obecność (bo to dzięki Wam ten zlot się odbył) oraz za stworzenie świetnej atmosfery.

Mamy nadzieję, że Zlot można zaliczyć do udanych, a jeśli zdarzyły się jakieś niedociągnięcia to przepraszamy, ale to był nasz „pierwszy raz” ;)

Chcieliśmy również podziękować sponsorom: firmie FH KOLOR z Katowic za ufundowanie nagród oraz Mini Klub Polska za wsparcie finansowe zlotu. O dobrą atmosferę na imprezach zadbał Bols!

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim!

Re: Zlot Majowy 2011

: 23 maja 2011, 07:59
autor: majcher
My również dziękujemy organizatorom za zlot, a wszystkim za świetną zabawę. Miejsce super, trasa ciekawa i urokliwa. Naprawdę można było się zrelaksować, odpocząć i oderwać od codzienności. Jeszcze raz wielkie dzięki, a kto nie był niech żałuje.

Do zobaczenia na kolejnym Mini spotkaniu.
Pozdrawiamy
Kasia i Paweł

Re: Zlot Majowy 2011

: 23 maja 2011, 22:53
autor: sezar
Koleżanki i koledzy wrzućcie więcej zdjęć, ja nie miałem aparatu a miło by było coś mieć :)

Re: Zlot Majowy 2011

: 24 maja 2011, 20:33
autor: aniab
my również chcemy podziękować za bardzo fajną zabawę....
miło było Was wszystkich poznać :smile: !!!!!!!
mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy...

pozdrawiamy
Ania i Dawid

Re: Zlot Majowy 2011

: 26 maja 2011, 18:18
autor: minimaniak
To od naszych południowych zlotowiczów:

Musíme sa aj mi v mene Slovenského MINI klubu poďakovať za túto perfektnú akciu. Všetci sme pribrali min 2kg To bolo 3 dňové obžerstvo.

Re: Zlot Majowy 2011

: 27 maja 2011, 12:57
autor: minimaniak
A to od kolejnych :wink:


Report z Polska
Takže vzhledem k tomu, že jsme se Polského srazu zúčastnili jako jediná posádka z české mini scény, dovolil bych si pár řádek.
Pátek
Po poledni jsme vyrazili s Lumírem v mém červeném knedlíku z Brna směr Poland.
Vzhledem k trase jsme zvolili variantu dálnice, na kterou jsme se napojili po vynechání úseku Brno – Vyškov. Pak ustálit rychlost na 100 a jedééém. Cesta po hranice OK, s adrenalinovou vložkou, kdy nám mezi Frýdkem a Těšínem došel na dálnici za proklatě husté bouřky benzín – to mám z toho, že mám čerstvě opravený ukazatel paliva. No nic, po pomoci od místních zasmušilých domorodců jsme pokračovali do Těšína, dolili plnou a vzhůru na Žiwiec. Do kempu jsme dorazili v poho.
Kemp luxusní, ubytovali nás 2 v chatce pro 7 – sprcha televize, lednička … luxus. On ten kemp byl spíš něco jako jacht klub na břehu jezera, okoukli jsme jachtičky a šlapadla různých velikostí a už nás hnali na večeři.
A tím se dostávám k jedné ze zásadních charakteristik srazu. Pochopili jsme cenu startovného, která mohla někoho od účasti odradit. Adam a spol pojali zabezpečení srazu jako full servis. Večeře bohatýrská a chutná, pak do kempu mezi ostatní, pivečko do ruky a kecat, vítat se s nově přijíždějícími, okukovat auta, zase žvanit, obhlížet neuvěřitělný poutač alias lízátko na voze maďarské delegace, kterým zvali na IMM 2012, zase pokec a pak do betle s očekáváním zítřka.
Sobota
Ráno sluníčko, rozlepit víka, omýt xicht a na snídani. Opět full servis – dále budu psát pouze FS.
Prohýbající se švédské stoly.
Pak do srazových trik a na rallye. Trasa krásnou krajinou okolo jezera, pak do kopců, plníme standarní i nestandartní úkoly, sluníčlo, pak bouřka pak zase peče pecen. Náročné byli zejména hledací úkoly tzv.zagadky. - úryvek polské poezie bez překladu, podle kte ré jsme měli něco nacházet.
Dodnes nevím co.
Vyjeli jsme po adrenalinové stezce na hřeben kopců nad jezerem, kde na salaši následoval oběd – opět FS (pro ilustraci – každému plavalo v polívce tak půl kila masa). Poté pokračovala rallye. Posádky měli díky opulentnímu obědu problém zapnout bezpečnostní pás.
Cesta se vine po úbočí kopce, klesáme, ujíždíme před bouřkou. Po cca 30 minutách Lumír prohlásí, že by bodl dezert. Po cca 5 km poslední zastávka na trase. Dezert. Dřevorubecký krajíc čerstvého chleba, natlusto namazaný sádlem se škvarkama, sypaný cibulkou. Po konzumaci usedáme do vozu, povolujem opasky, já rezignuji na již zmiňovaný bezpečnostní pás a vzhůru asi 40 km do cíle.
Poslední úkol, odevzdat itík, cíl.
Rychle pivo na trávení po náročné ralle a volná zábava. V 20.00 jsme svolaní na grilovačku, při které budeme čekat na vyhlášení výsledků. A zase FS – ražniči, steaky, živáňská, ovarová kolínka, v rámci žranice k dispozici pivo a vodka. Uffff.
O půlnoci vyhlášení – jsme pátí, odnášíme si ceny za nejstarší auto a za nejmenší kola.
Pak se mi vše ztrácí.
Neděle
Probouzí nás slunce, omýt si nejen xicht, ale pro jistotu celého člověka.
Snídaně – FS švédský stůl.
Sbalit a vyrážíme domů.
Tož tak.
Díky Polish klubu, Adamovi, Anje, Markovi, Martinovi.....

pozn.1.: mají ještě víc rozbité cesty než my. Všechny Polské mini na velkých kolech a hi-lo vyšroubované až nahoru. Už víme proč.
pozn.2.: ještě v neděli večer jsem nebyl schopen konzumovat nic kromě zažívací sody.

Sonny