no właśnie sam się dziwie ... zwłaszcza ,że przed zamontowaniem docierałem je wiertarką i pasta do zaworów ... myslę ,że poprostu zmontowałem je zbyt luźno na wstępie. Teraz je dowaliłem,że reką nie ruszysz i na gwint dałem loctite.

tez zle, kluczowe to jest to żeby sworzeń był markowy (unipart ), był utwardzony prawidłowo, miał kanal smarujący na glowce, i był regularnie smarowany

Też walczyłem ostatnio ze swoimi sworzniami. Jakby nie mogli inaczej tego wymyślić
Pierwotnie zmontowałem je tak, że ruszyć mogłem ręką przez rękawice. Po przejechaniu jakichś 50-70km rozkręciłem i okazało się, że nie ma żadnego oporu. Luz jakby w ogóle nie były dokręcone.
Rozkręciłem, oczyściłem i wsadziłem w imadło. Skręciłem tak, że ręką ruszę ale tylko po nałożeniu na gwint sworznia rurki miedzianej o długości ok 15cm. Wówczas sworzeń rusza się z oporem we wszystkich kierunkach. Poprawiłem kanalik nacinając go delikatnie. Smaruje smarownicą pneumatyczną. Smar wychodzi spod gumek. Na początku kierownica chodziła ciężej niż wcześniej. Ale od niedawna - jakieś 300 km przejechane - wyczuwam powrót do normalności. Smaruje dość często. Sprawdzam też czy nic się nie luzuje. I wygląda, że jest ok. Zamontowałem podróbki. Ale profilaktycznie nabyłem w międzyczasie Uniparty.

Kierownica ma faktycznie większy opór ... aaa ... w du.pie .... się dotrą ... a potem pomyślę nad tymi unipart-a ... mały dał mi ostatnio w kość na kanale i jestem na niego lekko sfochowany i nie ruszam go ... a jeszcze czeka mnie dywan( bo przyszedł nowy) ...

Unipartow teraz nie warto kupować bo prawdopodobnie ktoś je podrabia i siedzi w pudełku chińskie gów.....o. Satysfakcjonującą jakość mają rogalowe EPSy

monsterk pisze: Satysfakcjonującą jakość mają rogalowe EPSy

dzięki Michał za info w sumie to już nie pamiętam czy aby nie kupowałem u Rogala ... ale to dawno było i towar może się zmienić

Mały zrobił " trase" (wszystkiego 100km) , ale awansował do klasy wyższej ... to on wymijał wszystko jak leci ... poruszał skutecznie ambicję kierowców z antenami cb ... Skrzynia działa super , powiem nawet idealnie ... do setki jest nadal dosyć szybki a piątka ładnie sie wydłużyła , myślę ,że wystarczająco , jazda powyżej 130 i tak jest zbyt ekstremalna, zwłaszcza na dziurawej nawierzchni.

Pozostaje jeszcze zasadnicze i nurtujące wszystkich nas pytanie " ile pójdzie na drugim biegu " ?

he tyle kombinacji do jazdy 130km/h??
ja 1,0 tyle jeżdżę

tu nie chodziło aby jechać 130 tylko aby przy tej prędkości obroty silnika były na jakimś znośnym poziomie ,(wcześniej wyło już trochę) zapewniam ,że można z niego wydusić znacznie więcej

1.0 130km/h to juz chyba ostra jazda

sadzik43 pisze:1.0 130km/h to juz chyba ostra jazda

eee tam, ja kiedyś zamykałem szafę i szedł dalej

Beny pisze:

sadzik43 pisze:1.0 130km/h to juz chyba ostra jazda

eee tam, ja kiedyś zamykałem szafę i szedł dalej

To samo moim Mini Thirty-139km/h

darekforest pisze:

Beny pisze:

sadzik43 pisze:1.0 130km/h to juz chyba ostra jazda

eee tam, ja kiedyś zamykałem szafę i szedł dalej

To samo moim Mini Thirty-139km/h

na dwójce

haha jedyna,dwója i dymu do ch*#a

fotka z rana ...