Witam,
mam coopera R56 i mały jedyny problem , jadąc od 190 km/h i wzwyż tak mniej więcej na wysokości środkowego prędkościomierza zaczyna mi piszczeć jakby się coś zacierało.
Nie mam zielonego pojęcia co to może być, gdyż auto jest w stanie technicznym bezwypadkowym i poza tym nic mu nie dolega. Może ktoś z forum ma pojęcie cóż to może być za problem i jak go rozwiązać.
Dzięki bardzo

a skrzydła sie otwieraja prawidłowo??

latam jak szalona tylko piszczy.)

na forum wszyscy jeżdżą przepisowo, nie osiągając takich prędkości więc cieżko będzie ci pomóc

oj pomóżcie kobiecie w potrzebie obiecuję poprawę...)

ja mam r50 i u mnie przy ~200 nic nie piszczalo

pozdrawiam przedmówców... ich coopery po prostu tyle nie mogą wydolić !!!


u mnie przy ok. 160 już było słychać podobny świst -

okazało się iż guma uszczelniająca przekładnię kierowniczą w ścianie grodziowej

wysunęła się - było to widać od spodu z kanału (a słyszałem podobnie jak ty)


po "naprawie" nic oprócz świstu listw w słupkach szyby przedniej nie słychać...

("nic" to pojęcie względne - w tak małym trzęcym autku słysze bicie swojego serca już

przy 170/h...)

dziękuję za radę w końcu jakieś konkrety ...

to jest bardzo ciekawe co piszesz fakt, ze mam lekko obnizone opony i prawdopodobnie pare km/h przez to jest zawyzona predkosc na predkosciomierzu, ale twierdzenie ze cooper tyle nie wydoli to jakas herezja

Wszystko zalezy od punktu przylozenia i od tego jaki kierowca. Nie powecie mi ze cooper 90 konny nie polecie po 200...

Ja seatem toledo wazacym jakies 1400kilo plus 4 osoby z motorem 1.6 16v 105 koni lecialem 205 na A4...

Aktualnym miniaczem zamykam licznik bez problemuczyli wskazowka idziena 240 i sobie odpoczywa a auto jedzie dalej

90-cio konne MINI to nie Cooper

speedfight pisze:90-cio konne MINI to nie Cooper

Wiem o tym dobrze

Golf II wazy tyle co miniacz 90cio kony z motorem w dieslu niecale 90 km do 200 a nawet wiecej mi wyciskal oczywiscie wszystko seria ;p i nie, ze to jakas fantazja...

witam ponownie, niestety przyczyna pisków nie została ustalona dalej , sprawdzona została propozycja jednego z kolegów ale niestety może jakieś pomysły.... proszę...?(

moze myszki sie zalegly

swoja droga, az tak czesto jezdzisz 190km/h, ze to Ci przeszkadza?

Może sprawdz lozyska?chociaz z drugiej strony ta prędkość mnie dziwi?dlaczego swist słychać dopiero od 190km?

p.s-zawsze sie śmiałem z tych co na forach pisali ile kto jechał,i kto co nie robił Swoim autem chciałbym zobaczyć mini który jedzie cały licznik "240km" a auto Sobie odpoczywa )) a jak by tam już napakowac 4 osoby to już tymbardziej...))