witam! kiedys zakladalam wątek o wypadku moim mini . Zglosilam szkode, teraz czekam na kogos kto wyceni koszt naprawy auta. Troche sie stresuje bo znajomi mnie straszą ze bede musiala dokladac do interesu. Czy ktos mial podobną sytuacje i tez mu wyceniali minika? jesli tak to byla to wycena zgodna z rzeczywistymi cenami za częsci do tego auta czy dosc sporo zanizona? Czy np ubezpieczalnia moze mi nie wyplacic pieniedzy bo stwierdzi ze nie zachowalam ostroznosci ?pierwszy raz mam do czynienia z czyms takim i nie wiem jak to wszystko funkcjonuje.niechce sie rowniez użerać z ubezpieczalnią , chce zeby to wszystko sprawnie poszło , bo zalezy mi na szybkiej naprawie samochodu prosze o jakies porady.Jeszcze raz zalaczam zdj , i napiszcie mi ile powinnam dostać na naprawe

..

..

..

..

Szkoda zgłoszona z OC sprawcy czy Twojego AC?

g00dMan pisze:Szkoda zgłoszona z OC sprawcy czy Twojego AC?

szkoda zgloszona z OC sprawcy

Nie da się ocenić na podstawie zdjęć! Trzeba rozebrać auto i zrobić kosztorys. Pewnych szkód nie widać, a plastiki kosztują i grosz do grosza zrobi się kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) tys pln... Odstaw do ASO na bezgotówkowe z OC sprawcy i odbierzesz zrobione auto na oryginalnych częściach.

Chyba, że chcesz kombinować z gotówką do ręki i naprawą na własną rękę (nie w ASO, używane częsci itd.) Niektórzy z tego żyją...

Przykro mi z powodu całego zajścia i mam nadzieję, że szybko się z tym uporasz. Tego Ci życzę, natomiast, z doświadczenia powiem, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Ubezpieczyciel ma 30 dni na załatwienie sprawy. Starają się w tym czasie zamknąć. Jednakże trzeba do tego podejść na chłodno i bez emocji, choć to trudne. Ubezpieczyciel, zaproponuje Ci kilka rozwiązań, każde ma wady i zalety oraz wynikaja z niego korzyści dla ubezpieczyciela i ubezpieczyciela:). Innymi słowy trzeba uważać, bo będą chcieli wypłacić mniej. Sensownym jest załatwienie wszystkiego bezgotówkowo w ASO jak wspomniał maniujr. Pytanie tylko ile warte jest auto, na ile wycenią go ubezpieczyciele, jaka będzie wycena szkody a jaki rzeczywisty koszt naprawy.
Jak dowiesz sie kolejnych rzeczy wrzuć tutaj te informacje ( nie twórz nowych tematów to wszystko będzie w jednym wątku, pod ręką)

A przy okazji...
Jeśli wina na papierze jest po stronie, kierowcy który Ci wymusił, to przysługuje Ci prawo do roszczenia odszkodowania tytułem uszczerbku na zdrowiu nawet psychicznym. Jest to ogólnie przyjęte. Tylko dopytaj jak długo po wypadku możesz wnosić o takie roszczenie.

Powodzenia i cierpliwości:)

Yazek pisze:Przykro mi z powodu całego zajścia i mam nadzieję, że szybko się z tym uporasz. Tego Ci życzę, natomiast, z doświadczenia powiem, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Ubezpieczyciel ma 30 dni na załatwienie sprawy. Starają się w tym czasie zamknąć. Jednakże trzeba do tego podejść na chłodno i bez emocji, choć to trudne. Ubezpieczyciel, zaproponuje Ci kilka rozwiązań, każde ma wady i zalety oraz wynikaja z niego korzyści dla ubezpieczyciela i ubezpieczyciela:). Innymi słowy trzeba uważać, bo będą chcieli wypłacić mniej. Sensownym jest załatwienie wszystkiego bezgotówkowo w ASO jak wspomniał maniujr. Pytanie tylko ile warte jest auto, na ile wycenią go ubezpieczyciele, jaka będzie wycena szkody a jaki rzeczywisty koszt naprawy.
Jak dowiesz sie kolejnych rzeczy wrzuć tutaj te informacje ( nie twórz nowych tematów to wszystko będzie w jednym wątku, pod ręką)

A przy okazji...
Jeśli wina na papierze jest po stronie, kierowcy który Ci wymusił, to przysługuje Ci prawo do roszczenia odszkodowania tytułem uszczerbku na zdrowiu nawet psychicznym. Jest to ogólnie przyjęte. Tylko dopytaj jak długo po wypadku możesz wnosić o takie roszczenie.

Powodzenia i cierpliwości:)

rozumiem, ale nie wiem czy skorzystam z tego bezgotowkego ASO poniewaz moj znajomy skorzystal z tego i potem ubezpieczenie nie zwrocilo za koszty naprawy poniewaz stwierdzili ze przekroczyl kwote za naprawe , poniewaz mogl to zrobic taniej, cos takiego. A gdzie mam rościć o odszkodowanie tytulem uszczerbku psychicznego ?

Jaki ubezpieczyciel?
Do tej pory miałem do czynienia z PZU, które dość szybko środki potrzebne na likwidację szkody, i Allianzem, który czekał tyle ile mógł z wypłatą odszkodowania a rzeczoznawca był skrajnie bezczelny w dążeniu do stwierdzenia szkody całkowitej (naprawiałem motocykl po tym jak wjechała we mnie służbowa Skoda Octavia, m.in. ułamana była klamka sprzęgła, która kosztuje kilkanaście-kilkadziesiąt PLNów, a ten stwierdził, że należy wymienić cały układ sprzęgła za 1700 PLN).

Nie martw się - do interesu nie dołożysz ani złotówki, bo naprawy z OC realizowane są do 100% wartości samochodu, a nie wygląda mi na to żeby koszt naprawy przewyższał wartość rynkową pojazdu, co równałoby się ze stwierdzeniem szkody całkowitej...
Ah, i należy Ci się auto zastępcze

Jezeli wina po stronie sprawcy i idzie z jego OC - rob bezgotowkowo, wstawiasz do warsztatu i nic cie nie obchodzi...

tak jak większość przedmówców pisała, najlepiej odstwić do ASO, oni wzywają rzeczoznawacę i wszystko z nim ustalają. Ty tylko podpisuejsz upoważnienie i masz wszystko z głowy i auto na nowych oryginalnych częściach za które MUSI zapłacić ubezpieczyciel.

jeżeli ubezpieczyciel zakwestionuje coś - ustala to z ASO i vice versa. jeżeli ASO uzna, że coś trzeba wymienić (np felgę), a ubezpieczyciel twardo powie, że nie trzeba - to ASO Ciebie spyta czy wymieniać, czy nie, bo wtedy Ty musisz zapłacić.

jeżeli auto jest na firmę, ASO wystawić Ci fakturę na sam VAT, który potem sobie odliczysz, ale wpierw trzeba zapłacić.

Oczywiście każda sytuacja jest inna, ASO naciągają, ubezpieczyciele zaniżają, a Klient czeka... uzbrój się w cierpliwość. rozebranie auta, oględzieny jedne, potem drugie, potem może przepychanki ASO-ubezpieczyciel o wartość, zamówienie części, składanie, lakierowanie....

jak zmieszczą się w miesiąc to będzie super...

spooner pisze:Jaki ubezpieczyciel?
Do tej pory miałem do czynienia z PZU, które dość szybko środki potrzebne na likwidację szkody, i Allianzem, który czekał tyle ile mógł z wypłatą odszkodowania a rzeczoznawca był skrajnie bezczelny w dążeniu do stwierdzenia szkody całkowitej (naprawiałem motocykl po tym jak wjechała we mnie służbowa Skoda Octavia, m.in. ułamana była klamka sprzęgła, która kosztuje kilkanaście-kilkadziesiąt PLNów, a ten stwierdził, że należy wymienić cały układ sprzęgła za 1700 PLN).

Nie martw się - do interesu nie dołożysz ani złotówki, bo naprawy z OC realizowane są do 100% wartości samochodu, a nie wygląda mi na to żeby koszt naprawy przewyższał wartość rynkową pojazdu, co równałoby się ze stwierdzeniem szkody całkowitej...
Ah, i należy Ci się auto zastępcze

ooo auto zastepcze kurde przydaloby sie . gdzie i jak mam sie o niego ubiegac?? slyszalam ze PZU jest ok ale ja mam niestety w Link4, a ten sprawca w HDI. Jestem kobietą i niechce się dać wyrolować. Proszę napisz na jaką cene mam sie zgodzic kiedy przyjedzie ten cały rzeczoznawca, oraz czy takie bezgotowkowe ASO mogę wykonać w obojetnie jakim warsztacie u siebie w okolicy , bo Aso od razu kojarzy mi sie ze musze jechac do salonu BMW mini.

IMHO jedź do BMW/Mini...