znikające "ozdoby" mini
znikające "ozdoby" mini
Hej,
Wydawać by się mogło, że ze względu na stosunkowo małą ilość MINI, problemy typu: ukradzione kołpaki, emblematy, zaślepki i tego typu rzeczy generalnie nas nie dotyczą.
Czy fakt, że jeździ tych aut coraz więcej (w Poznaniu widuję ich kilka dziennie) ma jakiś wpływ na to, że nagle zniknęły mi z samochodu w/w rzeczy? Bo nie wiem, czy to głupi wybryk dzieciaków z sąsiedztwa, czy może jakieś szersze zjawisko lub moda na emblemat MINI?
Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna paskudna myśl - z góry przepraszam za nią uczciwych właścicieli. Skoro aut jest znacznie więcej, są łatwiej dostępne - zaczęły je kupować również osoby, które biorą złom i potem "robią" sobie tanim (np. moim) kosztem samochód.
Mimo wszystko wolę myśleć, że to dzieciaki z ulicy, a nie jakieś zlecenie na ogołocenie mojego auta (bo nie wiem, czy na tym się skończy, a antena jeszcze została )
W każdym razie pytam, jak to wygląda u Was (a zwłaszcza u innych poznaniaków). Na forum jakoś nie rzuciły mi się w oczy takie wątki więc wydawało się, że takich rzeczy nie kradną...
Eeeech, i gdzie ja teraz kupię takie drobiazgi? Na allegro mogą być kradzione więc nie chcę dać złodziejom zarobić. Tylny emblemat to nawet chyba nie dał się cały wyrwać, bo został - tylko jest srebrny. Czarny kolor gdzieć zniknął Nawet nie wiem, czy jest sens to znowu montować, bo to może się przecież powtarzać bez końca. Ale MINI bez tych wszystkich drobiazgów wygląda jak pół dupy zza krzaka
Wydawać by się mogło, że ze względu na stosunkowo małą ilość MINI, problemy typu: ukradzione kołpaki, emblematy, zaślepki i tego typu rzeczy generalnie nas nie dotyczą.
Czy fakt, że jeździ tych aut coraz więcej (w Poznaniu widuję ich kilka dziennie) ma jakiś wpływ na to, że nagle zniknęły mi z samochodu w/w rzeczy? Bo nie wiem, czy to głupi wybryk dzieciaków z sąsiedztwa, czy może jakieś szersze zjawisko lub moda na emblemat MINI?
Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna paskudna myśl - z góry przepraszam za nią uczciwych właścicieli. Skoro aut jest znacznie więcej, są łatwiej dostępne - zaczęły je kupować również osoby, które biorą złom i potem "robią" sobie tanim (np. moim) kosztem samochód.
Mimo wszystko wolę myśleć, że to dzieciaki z ulicy, a nie jakieś zlecenie na ogołocenie mojego auta (bo nie wiem, czy na tym się skończy, a antena jeszcze została )
W każdym razie pytam, jak to wygląda u Was (a zwłaszcza u innych poznaniaków). Na forum jakoś nie rzuciły mi się w oczy takie wątki więc wydawało się, że takich rzeczy nie kradną...
Eeeech, i gdzie ja teraz kupię takie drobiazgi? Na allegro mogą być kradzione więc nie chcę dać złodziejom zarobić. Tylny emblemat to nawet chyba nie dał się cały wyrwać, bo został - tylko jest srebrny. Czarny kolor gdzieć zniknął Nawet nie wiem, czy jest sens to znowu montować, bo to może się przecież powtarzać bez końca. Ale MINI bez tych wszystkich drobiazgów wygląda jak pół dupy zza krzaka
-
- Wiarus
- Posty: 954
- Rejestracja: 29 sie 2012, 13:36
- Posiadane auto: był Cooper S R53 Aero LPG
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: znikające "ozdoby" mini
koledze z rataj (Os.Lecha) ukradli dekielki kilka dni po zakupie... na szczęście nie są drogie w BMW. o innych przypadkach nie słyszałem. mieszkam na piątkowie i póki co (tfu tfu tfu) nic nie zginęło. jak miałem Leon'a II FR TDi to raz mi ukradli dekielki, a drugi raz chcieli całe auto... zmieniłem auto...
Re: znikające "ozdoby" mini
W moim Mini doszlo do kradzieży listwy wykonczeniowej pomiedzy szyba kierowcy a tylna boczna. Zastanawia mnie tylko fakt w jaki sposob doszlo do tej zlodziejki...
- jrock7
- Wiarus
- Posty: 507
- Rejestracja: 15 lip 2006, 18:44
- Posiadane auto: R55 Cooper D
- Lokalizacja: Gdynia
Re: znikające "ozdoby" mini
..a moze sa to handlarze samochodow, ktorzy handluja powypadkowymi MINI i brakuje im takich drobiazgow do aut? Z tego co pamietam, wielkopolska, a w szczegolnosci Poznan slawne byly z tego, ze wlasnie tam byl (jest?) jest najwiekszy wybor sprowadzanych z zagranicy MINI w autokomisach?
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: znikające "ozdoby" mini
nie zebym cos sugerowal
bardzo czesto MINI kupuja ci ludzie ktorzy 5 lat temu kupiliby e36 a 10 lat temu golfa2
bardzo czesto MINI kupuja ci ludzie ktorzy 5 lat temu kupiliby e36 a 10 lat temu golfa2
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Re: znikające "ozdoby" mini
ten czarny dekielek sam potrafi odskoczyć, mój był lekko na literkach za mgłą a po dużych mrozach znalazłem go za autem, raczej nikt się do tego nie przyczynił ponieważ auto było na posesji.
-
- Wiarus
- Posty: 954
- Rejestracja: 29 sie 2012, 13:36
- Posiadane auto: był Cooper S R53 Aero LPG
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: znikające "ozdoby" mini
Wlkp to faktycznie jeden wielki komis, ale nie powiedziałbym, że akurat Mini'aków. W samym Poznaniu niewiele ich jeździ. Na pewno więcej niż kiedyś, ale to samo można powiedzieć o Porsche. Mini jako auto często postrzegane jest jako "mało męskie" i nie wierzę, że kupują je ex właściciele VW Golf czy E30/36 etc. To są twardzi, prawdziwi mężczyźni
Re: znikające "ozdoby" mini
Dzięki za informacje.
Trochę mnie pocieszyliście, że to jeszcze nie jakaś masówka, i że nie ma z tym większego problemu.
Pozdrawiam.
Trochę mnie pocieszyliście, że to jeszcze nie jakaś masówka, i że nie ma z tym większego problemu.
Pozdrawiam.
Re: znikające "ozdoby" mini
We Wrocławiu w moim poprzednim miniaku miałam raz próbę włamania, skutkiem był popsuty zamek (człowiek, który mi to naprawiał twierdził, że ktoś majstrował przy tym zamku) i raz złośliwie porysowaną maskę.