Moje One jest czarne i strasznie cierpi z racji tego, że dojeżdżam ze wsi do miasta, jakikolwiek kamyczek, krzaczki, nawet takie cienkie powodują, że lakier się rysze. Jestem zdruzgotany tym jak szybko on się niszczy przez takie bzdury, które np. na badziewnych Oplach (miałem przez 3 lata stycznośc z Vectrą) nie robiły wrażenia. Czyżby lakier w MINI R50 był tak miękki ?
Pytanie jest takie : Jaką pastę jesteście w stanie polecic do ręcznego spolerowania rysek ? (o ile jest jakaś porządniejsza niż K2 Tempo). Czy nawet jeśli zabieg ręcznego spolerowania rysek się nie powiedzie, to nie uszkodzę tym lakieru ? Można na to nakładac wosk ?
Pozdrawiam
