Witajcie
Ceny mini sa bardzo rozne, kupujac za małe pieniadze mozna spodziewac sie, że coś z autem jest nie teges. Ale wydając mniej zostaje jakis grosz aby w auto zainwestować.
Mini one 2003 1,6 mozna juz wyrwać za 10 tys zł, ale też sa po 20 tyś i wiecej.
http://otomoto.pl/mini-cooper-1-6-fullo ... 95991.html
Jesli ktos sie zna i ma chwile czasu prosze napiszcie skad taka cena? Czy widac ze zdjęc czy auto było skladane z kilku rozbitków? Jakies czesci od innej wersji itd itp.

Mi podoba się ten
http://otomoto.pl/mini-cooper-s-john-co ... 48573.html

Cena tez niska ale trzeba doliczyc oplaty rejestracyjne, koszty z naprawą bo wewnatrz brakuje glosnikow i radio jest nie takie jak powinno.

Dziekuje i pozdrawiam

Works - jak cholera.. aż nie chcę mi się wymieniać wszystkiego co ma z pierwotnej wersji a co ktoś dokupił by auto "wyglądało lepiej".. Z nim daj sobie spokój..

Works domowej roboty
Straszny dziwoląg. Aż źle się na niego patrzy

Pisalem juz o tym w innym wątku ...w skrócie kupujesz coopera ponizej 18-20 tys mocno ryzykujesz . Kupujesz cooper s ponizej 27-30tys rowniez mocno ryzykujesz. Nie pisze ze sie nie da bo pewnie i mozna ale jak Ci sie uda graj w totka. Nie pisze tez ze cooper z 2002roku za 22tys musi byc idealem ale wieksze sa szanse niz za 12tys i to chyba nie jest odkrywcze

Ostatnio mój znajomy (handlarz z dziada pradziada z krwi i kości. Na każdej sumie w niedziele bije się w pierś w pierwszym rzędzie) tak sobie wziął do serca rady, że tanie musi być skarbonką, że szrot z Bawarii wystawia drożej niż w eurotaksie. Handlarze szybko się uczą. Kup zarejestowane w kraju od roku, dwóch, trzech lat, nie z komisu, może od jakiegoś klubowicza i ciesz się wozem. Ja na dzień dobry dołożyłem 2500 pln (skrzynia + sprzęgło + wydech, elementy zawieszenia).W dniu dzisiejszym auto w serwisie 1000 pln (tarcze, klocki czujniki, płyn hamulcowy). Robię wszystko pod siebie. Jak uzbieram na dobrą S-kę to pewnie sprzedam i ktoś nie powinien narzekać.

http://forum.mini.org.pl/viewtopic.php? ... ght=#78064
kup mojego...będę miał motywację na nowe auto

Ja kupiłem swojego w marcu. 2004r, 90k przebiegu jedna właścicielka Włochy. Do tej pory wymieniłem oleje i filtry, siemeringi skrzyni, sworzeń wahacza. Przejechałem ok. 6k km. Zawija jak wściekły i nawet w normie pali, 9 miasto 8-9 trasa. Prowokuje do szybkiej jazdy. Na autobanie w reichu poszedł 205 ale to była chwilówka.