Strona 1 z 1
Przegrzane R53
: 01 sie 2013, 20:59
autor: tunix
W ubieglym tygodniu ogladalem R53, polskie, o znanej historii, okolice 100K przebiegu. Auto dojezdzajac na miejsce spotkania "rozpielo" waz plynu po stronie kierowcy przy samej chlodnicy, stracilo plyn i dojechalo na miejsce ze swiecaca czerwona kontrolka i temperatura na maksa. Wg moich szacunkow moglo przejechac bez plynu kilka km. Po zalozeniu weza, wlaniu plynu auto jezdzi normalnie. Rozmawialem z aso, ktore to ogarnialo i twierdza ze nic zlego sie nie stalo.
Poczatkowo zrazilem sie do samochodu, ale po poniewaz jest to jeden z niewielu krajowych R53 z kurtynami powietrznymi, na ktorych mi zalezy to chetnie kupilbym to auto gdyby bylo sprawne.
Pytanie moje, czy zawracac sobie nim jeszcze glowe? Co zlego poza ewentualnie uszczelka glowicy moglo sie stac? Co moge zdiagnozowac i jak? Co moze byc niediagnozowalne i wyskoczyc w przyszlosci?
Re: Przegrzane R53
: 01 sie 2013, 22:08
autor: Kocyk
Pytanie dlaczego ten wężyk puścił? To mnie zastanawia.
Poza tym: jeżeli auto pokazywało maksymalną temperaturę z braku płynu chłodniczego mogło nie stać się nic. MOGŁO również stać się bardzo dużo. Mogło wydmuchać uszczelkę pod głowicą, co zacznie się objawiać za niedługi czas. Są dwie opcje: albo w płynie chłodniczym pojawi się olej: wystarczy zajrzeć do zbiornika wyrównawczego i będzie widać tzw "rosół". Może również być na odwrót, czyli płyn chłodniczy dostanie się do oleju, tym samym pod korkiem wlewu oleju zacznie zbierać się specyficzna maź przypominająca majonez.
Naprawa to: zdjęcie głowicy, wymiana uszczelki, planowanie głowicy, a jeżeli auto się bardzo przegrzało to trzeba się spodziewać regeneracji całej głowicy plus jak się otwiera silnik może nazbierać się kilka kosztowych pierdół.
Ja bym nie ryzykował, ale to moje zdanie.
Re: Przegrzane R53
: 01 sie 2013, 22:31
autor: tunix
Kocyk pisze:Pytanie dlaczego ten wężyk puścił? To mnie zastanawia.
Tego nie wiem. Zbyt duze cisnienie powinno chyba wyrzucic plyn korkiem. Niestety dluzej nie bede jak mial poobserwowac auta by sie przekonac czy cos sie dzieje. Do tej pory w oleju nie bylo plynu. W ukladzie chlodzacym nie bylo ani oleju ani plynu

Re: Przegrzane R53
: 01 sie 2013, 23:02
autor: flapjck1
auto było składane po jakiejś naprawie ( mech lub blach ) i ktoś cos przeoczyl - tak pokrotce
Re: Przegrzane R53
: 02 sie 2013, 00:35
autor: Olo
weze w miniaczach z reki bmw lubia ze starosci sie rozlatywac. ja juz 2 wymienilem bo jeden sie przetalr od skrzyni biegow jakos nie wiem jakim cudem a 2gi strzelil ze starosci.
Dolot od turbo ostatnio tez juz wymienialem bo byl nieszczelny i spalanie z 10 spadlo na niecale 8 bo zasysal powietrze lewe gdzies
teraz wyszystko co robia to jednorazowki prawde mowiac
Re: Przegrzane R53
: 02 sie 2013, 00:59
autor: t_scarf
Olo, jest coś czego jeszcze nie wymieniałeś w swoim?

Re: Przegrzane R53
: 02 sie 2013, 07:52
autor: flapjck1
kierowcy nie wymienial

Re: Przegrzane R53
: 02 sie 2013, 12:30
autor: Olo
flapjck1 pisze:kierowcy nie wymienial

a i za nia sie rozgladam zeby miec cala czarna
wiekszosc auta juz wymienilem i polowa niepotrzebych rzeczy lezy w garazu jak kanapy tylne fotele ale mniejsza z gym

Re: Przegrzane R53
: 23 sie 2013, 13:18
autor: qziq
Witam.
Jestem tu nowy, wiec na poczatku:
WITAM WSZYSTKICH.
Wczoraj mialem dziwny problem z Mini Cooperem własnie R53 (zrobiony dolot, wydech, program, mniejsze kolko - ok 16%).
Auto jezdzi rewelacyjnie juz od kilku miesiecy, natomiast wczoraj, jadac w trasie postanowilem zatrzymac sie w MCdonaldzie. W trasie jechalem ok 120, nei wiecej, zjechalem do mc, zatrzymalem sie przy okienku - postalem z 5 minut, po czym samochod zaczał chodzic na 2 cylidnrach, moze na 3 i spod maski wydobyl sie bialy dym (jakby papieza wybrali).
Otworzylem szybko mache - po zgaszeniu auta. I okazalo sie ze pekl mi zbiorniczek wyrownawczy - centralnie na zgrzewie, a woda poszla na cewke - i stad praca na 2 garach.
Samochod sie nie przegrzał - temperatura stala caly czas jak mur beton na srodkowej kresce - specjalnie spojrzalem na wskazowke jak zaczal sie unosic dym spod maski, i tez nie bylo wiecej.
Po dolaniu wody, z odkreconych zbiorniczkiem poziom wody zaczał sie podnosci powoli, po ok 10 minutach woda zaczela kapac na kolektor wiec zgasilem auto.
Myslicie ze to moze byc uszczelka pod czapka? Czy raczej wredny zbieg okolicznosci ze ten zbiorniczek pekl (przypominam temp. stala idealnie, mur beton z polowie)
Re: Przegrzane R53
: 23 sie 2013, 13:49
autor: tunix
Te zbiorniczki pękają. Tak przynajmniej piszą na forach w US.
Jak zbiorniczek nie trzyma ciśnienia to auto się zagotuje. Ciśnienie potrzebne by ponieść temperaturę wrzenia płynu.
Wymień zbiorniczek i zobacz co się stanie.
Re: Przegrzane R53
: 23 sie 2013, 18:02
autor: Kuner
Dokładnie, jak pisze kolega wyżej. Wymień zbiorniczek i odpowietrz dobrze układ i po sprawie na 99%. Czasami jeszcze korki nie trzymają ciśnienia, ale u Ciebie skoro się rozszczelnił to diagnoza łatwa. W samym sierpniu wymieniliśmy 3 sztuki, więc się zdarza dość często.