Powoli zbliża się jesień/zima.
Planuję oddać auto do konserwacji profili zamkniętych i podwozia środkiem Rust-Check. Nie jest to tania operacja (600-800 zł). Na górnym śląsku nie dobrego warsztatu który oferuje tego typu usługę więc wybiorę się do Krakowa, tam jest jeden warsztat.
Gdyby ktoś z Was był chętny zabezpieczyć MIniaka ( sprowadzone z Włoch nie posiadają ochrony antykorozyjnej), do piszcie tutaj. Może gdyby zebrało się kilka sztuk to wynegocjowałbym lepszą cenę.
Na zgłoszenia czekam miesiąc od daty ukazania postu.

Wybacz, ze sie wtrace, ale obawiam sie, ze powielasz motoryzacyjne legendy z ta ochrona antykorozyjna, czy jej brakiem w autach na Wlochy. Polecam odwiedziny polnocnych Wloch i zapoznanie sie z warunkami tam panujacymi zima, a pozniej zastanowienie sie, czy koncern BMW ryzykowalby dziury na wylot w 4 letnich autach swojej produkcji, ktore tam trafily Oczywiscie zabezpieczenie porzadne zabezpieczenie antykorozyjne poza fabrycznym jak najbardziej ma sens, nawet w autach przeznaczonych na rynek Alaski.

Alfik30 pisze:Powoli zbliża się jesień/zima.
Planuję oddać auto do konserwacji profili zamkniętych i podwozia środkiem Rust-Check. Nie jest to tania operacja (600-800 zł). Na górnym śląsku nie dobrego warsztatu który oferuje tego typu usługę więc wybiorę się do Krakowa, tam jest jeden warsztat.
Gdyby ktoś z Was był chętny zabezpieczyć MIniaka ( sprowadzone z Włoch nie posiadają ochrony antykorozyjnej), do piszcie tutaj. Może gdyby zebrało się kilka sztuk to wynegocjowałbym lepszą cenę.
Na zgłoszenia czekam miesiąc od daty ukazania postu.

Kolejne urban legends To tak jak z tą produkcją samochodów na osobnej taśmie na rynki Środkowej i Wschodniej Europy Żebyś na przyszłość nie powielał bzdur: linia produkcyjna jest tylko jedna. Auta z tej linii mogą się różnić wyposażeniem, ale nie procesem produkcji w tym zabezpieczeniem antykorozyjnym. Niektóre rynki (jak szwajcarski np.) wymagały dodatkowego wyposażenia. To wszystko. Pozdr.!

ale goracy klimat sprzyja 2 rzeczom: wyplywaniu konserwacji ( woski ) z profili, oraz gotowaniu się akumulatora ( rdza ok kwasu pod aku )

Nie spotkalem sie z wyplywajaca konserwacja w moich autach, ani fabryczna, ani 'woskami' stosowanymi przeze mnie, nawet w najwieksze upaly. Rzeczywiscie, gdy blachy nie da sie dotknac z goraca, srodki zabezpieczajace maja zupelnie inna konsystencje, ale do 'plyniecia' jeszcze im sporo brakuje. Co do akumulatora to nie wiem, nie spotkalem sie z tym zjawiskiem i nie slyszalem o tym, ale jakos specjalnie sie tym nie interesowalem nigdy.

Co, jak juz mowilem, nie zmienia faktu, ze zawsze warto dodatkowo zakonserwowac wnetrza drzwi, profili zamknietych itp.

To jeszcze mało widziałeś (lub było zrobione jakimś dziwnym środkiem).
Dobre materiały do konserwacji przestrzeni zamkniętych mają bardzo małą temp. płynięcia.

Luomo pisze:Kolejne urban legends To tak jak z tą produkcją samochodów na osobnej taśmie na rynki Środkowej i Wschodniej Europy Żebyś na przyszłość nie powielał bzdur: linia produkcyjna jest tylko jedna. Auta z tej linii mogą się różnić wyposażeniem, ale nie procesem produkcji w tym zabezpieczeniem antykorozyjnym. Niektóre rynki (jak szwajcarski np.) wymagały dodatkowego wyposażenia. To wszystko. Pozdr.!

Popatrz na Mercedesy " okulary" i Vito z lat 96-03 produkowane w z-dach w Hiszpanii . Dziura goni dziurę . I dlaczego kilkuletnie auta z Danii mają ogniska korozji ?

PAMPAS

Kodem pisze:Wybacz, ze sie wtrace, ale obawiam sie, ze powielasz motoryzacyjne legendy z ta ochrona antykorozyjna, czy jej brakiem w autach na Wlochy. Polecam odwiedziny polnocnych Wloch i zapoznanie sie z warunkami tam panujacymi zima, a pozniej zastanowienie sie, czy koncern BMW ryzykowalby dziury na wylot w 4 letnich autach swojej produkcji, ktore tam trafily Oczywiscie zabezpieczenie porzadne zabezpieczenie antykorozyjne poza fabrycznym jak najbardziej ma sens, nawet w autach przeznaczonych na rynek Alaski.

W takim razie co oznacza taka wersja wyposażeniowa???
S915A AUSSENHAUTSCHUTZ ENTFALL Brak konserwacji pokrycia zewn. (rozkodowane po nr VIN)

Alfik30 pisze:

Kodem pisze:Wybacz, ze sie wtrace, ale obawiam sie, ze powielasz motoryzacyjne legendy z ta ochrona antykorozyjna, czy jej brakiem w autach na Wlochy. Polecam odwiedziny polnocnych Wloch i zapoznanie sie z warunkami tam panujacymi zima, a pozniej zastanowienie sie, czy koncern BMW ryzykowalby dziury na wylot w 4 letnich autach swojej produkcji, ktore tam trafily Oczywiscie zabezpieczenie porzadne zabezpieczenie antykorozyjne poza fabrycznym jak najbardziej ma sens, nawet w autach przeznaczonych na rynek Alaski.

W takim razie co oznacza taka wersja wyposażeniowa???
S915A AUSSENHAUTSCHUTZ ENTFALL Brak konserwacji pokrycia zewn. (rozkodowane po nr VIN)

właśnie też nie wiem, miałem tą samą opcję w e46 coupe, co przekładało się na wypryski rdzy na błotnikach ale drugą sprawą była tez podobno słaba blacha w e46

mam miniaka z włoch i nie ma żadnej powłoki na korozje czy coś. Auto stoi na dworzu i nie ma nigdzie rdzy na podwoziu, chyba ze tłumnik