Po wymianie filtra paliwa,za cholerę nie chce odpalić,pompę słychać ze pracuje, filtr zalany paliwem,

Gdzie odpowietrzyc jeżeli dostało sie powietrze? Ktoś miał podobny problem???

na listwie odkrec przewod paliwowy

dzieki
listwa juz odkręcona, odpowietrzony zaworek
jednak dalej nie odpala :/ nie wiem czy coś nie jest z ciśnieniem pownieważ nie dobija paliwa do filtra, a później do przewodu, pompa pracuje jakby zasysała trochę lewego powietrza ale jej nie dotykałem.
Czytałem na "pelikanie" ze trzeba dobrze spasować wszystko bo auto nie zapali :/

Czy ktoś wie o czym zawiadamia w puszce pod filtrem na dole metalowy "motylek" od zewnetrznej strony jest podpiety kablem i idzie powrot do pompy?
i jak np zrzucić powtórnie filtr? O-ring trzyma go tak cholernie mocno ze we dwoje nie jesteśmy w stanie go wyciągnąć :/


Pacjent jest w śpiączce farmakologicznej
wymiana filtra paliwa przerosła mnie w tym samochodzie
co naprawa to coś...

Oring w obudowie filtra podwinął się i traci ciśnienie paliwa

kaco_d pisze:
Pacjent jest w śpiączce farmakologicznej
wymiana filtra paliwa przerosła mnie w tym samochodzie
co naprawa to coś...

Jeżeli ruszałeś tylko filtr, to rozbierz go znów i uważnie poskładaj, powinno pomóc.

Składałem i rozkladalem go już kilkanaście razy tak ze czekam na nowy filter bo go połamałem:)
wyczyścilem narazie stary, bak zalany dodatkowo 15l paliwa bo nie wiedząc czemu pompa zasysala dodatkowo powietrze przez co nie było ciśnienia dopiero potem pojawiło sie paliwo na listwie
ALE
od tego "chechlania" coś padło i nie wiem czy to nie rozrusznik bo nie kręci a tylko cfeka i dupa blada, czy wybiło gdzieś jakieś zabezpieczenie czy padł rozrusznik?
mini auto - maxi problem

aku rozladowales

Aku jest ok bo mam zegar VDO który pokazuje naładowanie,wiec to nie to:/

kaco_d pisze:Aku jest ok bo mam zegar VDO który pokazuje naładowanie,wiec to nie to:/

Ja bym go podładował, tak dla pewności, że to nie to. Zegar zapewne pokazuje napięcie, ale może mieć napięcie w porządku a prąd, który jest w stanie podać jest za mały by obrócić silnik.
A jak doładowanie nie pomoże, to młotek w dłoń i walnij w rozrusznik (delikatnie, przynajmniej za pierwszym razem )