Witam

Jednyna rzecz w naszym Mini, która mi przeszkadza to zwykłe halogenowe lampy.

Doczytałem, że lampy mają te same wtyczki, tylko trzeba coś przeprogramować.

Ktoś już to przerabiał ?

Kto to może zrobić na śląsku ?

Czy może styknie to wpiąć i bedą śmigać.

Kupujemy lapmy( nie angielskie) podpinamy wszystko p&p i trzeba przekodować moduł świateł bo xenony nie wystartują na odpalonym silniku.

mainecoon6 pisze:Kupujemy lapmy( nie angielskie) podpinamy wszystko p&p i trzeba przekodować moduł świateł bo xenony nie wystartują na odpalonym silniku.

A jakieś info w kwestii spryskiwaczy i samopoziomowania bo to co powyżej chyba każdy wie.

Ja mam tak założone ksenony a spryskiwaczy nie mam. Spoko jest. Nie za bardzo rozumiem jednak jak to teraz jest z poziomowaniem. Po włączeniu lampy się poziomują a można je również podnieść z kabiny regulacją która jest do H7. Przy kolejnym załączeniu poziomowanie niweluje to co ustawiliśmy wcześniej z kabiny. Troszkę dziwne rozwiązanie.

Barburka73 pisze:Ja mam tak założone ksenony a spryskiwaczy nie mam. Spoko jest. Nie za bardzo rozumiem jednak jak to teraz jest z poziomowaniem. Po włączeniu lampy się poziomują a można je również podnieść z kabiny regulacją która jest do H7. Przy kolejnym załączeniu poziomowanie niweluje to co ustawiliśmy wcześniej z kabiny. Troszkę dziwne rozwiązanie.

Oryginalnie wyposażone samochody w światła ksenonowe nie mają możliwości regulacji wysokości świateł z kabiny. Sam przerabiałeś, czy już taki kupiłeś ?

mainecoon6 pisze:Kupujemy lapmy( nie angielskie) podpinamy wszystko p&p i trzeba przekodować moduł świateł bo xenony nie wystartują na odpalonym silniku.

Da się te lampy poznać, żeby mnie handlarz nie zaprawił.
Jakieś oznaczenia ?

Już takiego kupiłem. Ale przecież nie będę wymontowywał regulacji wysokości w kabinie, bo i po co?

Barburka73 pisze:Już takiego kupiłem. Ale przecież nie będę wymontowywał regulacji wysokości w kabinie, bo i po co?

trochę dziwnie... ja mam dołożony xenon (stary typ, bez soczewki) i same się poziomują po włączeniu, a pokrętło wywaliłem, bo i tak nie działało przy xenonach. wymienione oczywiście mam całe lampy, a nie tylko dołożone żarniki to zwykłych lamp. spryskiwaczy nie mam.

po dołożeniu xenonów nie trzeba nic wiecej. Światła bedą się same poziomować (poziomowanie z pokrętła w kabinie nie będzie reagować) , ja u siebie nie zakładałem sprysków (40 zł kosztuja zaślepki w aso).

TCE pisze:

mainecoon6 pisze:Kupujemy lapmy( nie angielskie) podpinamy wszystko p&p i trzeba przekodować moduł świateł bo xenony nie wystartują na odpalonym silniku.

Da się te lampy poznać, żeby mnie handlarz nie zaprawił.
Jakieś oznaczenia ?

Trzeba szukać oznaczenia na kloszu i na naklejce powinno być oznaczenie ECE

Jednak w Polsce to jest "dziki zachód". Czy ktoś z Was zastanowił się czy lampy nie oślepiają?
Zaślepki bez spryskiwaczy to też jest normalne? Tak bo diagności nie sprawdzają tej funkcji, Policja też.
Ale jest wszystko "trendy" czyli ???????????

se7ven pisze:Jednak w Polsce to jest "dziki zachód". Czy ktoś z Was zastanowił się czy lampy nie oślepiają?
Zaślepki bez spryskiwaczy to też jest normalne? Tak bo diagności nie sprawdzają tej funkcji, Policja też.
Ale jest wszystko "trendy" czyli ???????????

jeżeli zakładasz oryginalne xenony i są dobrze ustawione (lub się poziomują) to w czym problem ? czym się różni takie auto od takiego które z fabryki wyjechało na xenonie ?

też potępiam zakładanie palników xenonowych do zwykłych lamp lub żarówek 12K, bo to oślepia, ale oryginalny xenon w miejsce zwyklych lamp (mówimy o całych lampach, z przetwornicą i odpowiednim szkłem) jest ok, nawet jeśli brakuje sprysków.

FYI - nie wszystkie auta mają spryskiwacz mimo, że oryginalnie mają xenon (np. Subaru Impreza z lat 2003-2005). Do tego nawet wersje US nie mają samo poziomowania, tylko pokrętło.

i niektórym nie chodzi o bycie trendi, tylko o bezpieczeństwo, czy może twierdzisz, że xenon to tylko szpan, a nie lepsza barwa i większy zasięg świecenia ?

Mogą być Xenon'y bez spryskiwaczy ale…

Wszytsko jest zależne od mocy tych świateł.
Oryginalne Xenony MINI mają 3200 lumenów i one prawnie wymagają spryskiwaczy.
Są montowane również xenony z ciemniejszym strumieniem świetlnym 2000 lumenów i one rzeczywiście nie wymagają spryskiwaczy.
Dla przykładu standardowe żarówki halogenowe na ogół mają 1700 lumenów.

Spryskiwacze do mocnych świateł mają czyścić reflektor i zapobiegać rozpraszaniu światła i świeceniu gdzie popadnie, a nie tam gdzie powinno. Jednym zdaniem mają minimalizować ryzyko oślepienia kierowców jadących z naprzeciwka.

Pisanie o bezpieczeństwie swoim i ignorancja w sprawie bezpieczeństwa ludzi jadących z naprzeciwka raczej świadczy o głupocie piszącego.

Witek pisze:
Pisanie o bezpieczeństwie swoim i ignorancja w sprawie bezpieczeństwa ludzi jadących z naprzeciwka raczej świadczy o głupocie piszącego.

czytaj ze zrozumieniem i waż słowa...

do czego służą spryskiwacze każdy wie, ale wyolbrzymianie ich roli jest mocno przesadzone, bo karoserii myjką ciśnieniową dobrze nie domyjesz, ale niby klosz lampy jednym siknięciem idealnie oczyścisz, a by nie oślepiało ? gratuluję wyobraźni

se7ven pisze:Jednak w Polsce to jest "dziki zachód". Czy ktoś z Was zastanowił się czy lampy nie oślepiają?
Zaślepki bez spryskiwaczy to też jest normalne? Tak bo diagności nie sprawdzają tej funkcji, Policja też.
Ale jest wszystko "trendy" czyli ???????????

Wiedziałem że po tej wypowiedzi będzie "dym"