część,

moje MINI zwariowało wczoraj, najpierw pokazał mi check engine, następnie on zniknął. przy następny odpalaniu włączyła się także lampka pod check engine a "EML" która zgasła po 3-5 sekundach. Pojechałem na spacer moim MINI gdy zaparkowałem i zgasiłem silnik otwarła mi się klapa. stwierdziłem ze to dziwne ale normalne, może brat nie domknął. Ale następnym razem to samo i to samo. Jak teraz parkowałem pod domem MINI zostało na zapalonych swiatłach mimo ze były na automacie a auto było zamknięte. Koledzy o co może chodzić? każda pomoc się przyda bo jutro rano muszę maluszkiem zrobić 200km.

Dodam ze mam coopera r50 z 2006 w wersji park lane.

dodam jeszcze ze włączyłem test na ekranie przez naciśniecie guziczka od kasowania przebiegu. czy mogłem tam coś namieszać, bo włączył mi się test liczników i kontrolek.

jeśli chodzi o samoczynne otwieranie się klapy, to sprawdź listwe podświetlenia tablicy. Jak ją odkręcisz pokaże się czarna wtyczka, która idzie do przycisku od otwierania klapy, prawdopodobnie zaśniedziałe styki.

A jeżeli chodzi o resztę błędów to trzeba podjechać na diagnostykę coś mu nie halo, choć multum dziwnych błędów zawsze będzie kojarzyło mi się ze słabym akumulatorem(ah te bmk'i tak mają)
Raczej się nie martw i jedź w trasę, ale później diagnostyka obowiązkowa

mam swojego magika od BMW, ale mimo wszystko się martwię. MINI przez 10k na polskich drogach nie sprawiało najmniejszego problemu a jedyna kontrolka to była przebita opona i częściej przypomnienie o płynie do spryskiwaczy… na trasę odłączyłem elektronikę klapy ta co jest w miejscu gdzie klapa się blokuje aby sama się nie otwarła w dziwnych okolicznościach a w sobotę jak wrócę sprawdzę listwę dzięki. swoja drogą w audi a6 c6 kombi listwa śniedzieje regularnie co roku- a recepta jest najtańszy silikon łazienkowy z pomarańczowego sklepu na "O"