http://moto.onet.pl/aktualnosci/koniec- ... laja/3xydz

Nie wiem czy będzie to działać, ale pan ma piękny obraz na ścianie

Pan pewnie z naszego forum

Działać to to na pewno nie będzie (jak wszystko w Polsce), ale plakat zaiście zacny.

Pomysł super tylko Ci wyjątkowo uparci będą mogli kręcić przed każdym przeglądem. Ponadto nie zmieni to statusu aut sprowadzanych z zagranicy - a myślę, że tu jest największy problem.

Może w jakimś innym kraju taka opcja by zadziałała, ale na pewno nie u nas w Polsce.

ludzie, niemcy ( a moze turcy? ) kreca, norwegowie kreca, to polacy mieliby nie krecic?


ale zasadniczo troche bata bedzie, zwlaszcza jak to bedzie mozna online zweryfikowac

Niemcy kręcą na potęgę, chociaż jest to zabronione prawnie. Pozdr.!

nie ma cwanika nad polaka

póki nie będzie to rejestrowane od nowości auta salonowego i szło z nr vin po całej Unii to nie będzie to szczelne.

weszła też nowe rozporządzenie odnośnie dowodów rejestracyjnych, już nie będzie można jeździć na zaświadczeniu z przeglądu.
zamiast " diagnosta potwierdza wykonanie przeglądu wbijając pieczątkę w dowodzie rej lub wydając zaświadczenie "

teraz jest " diagnosta potwierdza wykonanie przeglądu wbijając pieczątkę w dowodzie rej i wydając zaświadczenie "

jedne słowo a tyle problemów

Jest rozwiązanie, aby nie naciąć się na kręcone liczniki... kupujcie nowe auta

Kupując używkę trzeba się liczyć z wadami i mankamentami. Jeżeli ktoś sugeruje się stanem auta na podstawie przebiegu, a nie jak on się prezentuje w rzeczywistości to do kogo może mieć pretensję

Jakoś przy zakupie klasyka nikt nie pyta o przebieg tylko sprawdza całe auto w jakim jest stanie... i to wpływa na cenę.

na nowe to mnie nie stać, ale staram się kupować od 1 właściciela. Jak na razie to działa, wolę przepłacić , ale potem zaoszczędzam na "serwisach",

a widok miny sąsiada ... gdy przy -15 C hehła swego 5 letniego forda, a ja swoją już 13 letnią mazdę pale od strzała ... bezcenny

rogal pisze:nie ma cwanika nad polaka

póki nie będzie to rejestrowane od nowości auta salonowego i szło z nr vin po całej Unii to nie będzie to szczelne.

weszła też nowe rozporządzenie odnośnie dowodów rejestracyjnych, już nie będzie można jeździć na zaświadczeniu z przeglądu.
zamiast " diagnosta potwierdza wykonanie przeglądu wbijając pieczątkę w dowodzie rej lub wydając zaświadczenie "

teraz jest " diagnosta potwierdza wykonanie przeglądu wbijając pieczątkę w dowodzie rej i wydając zaświadczenie "

jedne słowo a tyle problemów

ale to oznacza ze jak policja zabierze dowod za jakas usterke to potem nigdy go nie odzyskasz, bo dostaniesz go wtedy gdy bedziesz mial zaswiadczenie o usunieciu usterki...

tydzien temu bylem na przegladzie. Diagnosta fakt zapisał przebieg pojazdu, ale tez powiedzial, ze za rok na przeglad, on wydaje zaswiadczenie i z tym do wydzialu komunikacji po nowy dowod. Do tego badania zaswiadczenie tez dostalem.

Witek pisze:Jest rozwiązanie, aby nie naciąć się na kręcone liczniki... kupujcie nowe auta

Kupując używkę trzeba się liczyć z wadami i mankamentami. Jeżeli ktoś sugeruje się stanem auta na podstawie przebiegu, a nie jak on się prezentuje w rzeczywistości to do kogo może mieć pretensję

Pomijając aspekty finansowe z nowymi autami BMW (i nie tylko) jeszcze taki problem, że trafiają się problematyczne konstrukcje. Nie dowiesz się tego dopóki auto kilka lat na rynku nie będzie. Przykładem pierwsze R56 z problemami z rozrządem, albo diesle N57 i N47 w BMW, w których poważnie sypie się kilka rzeczy. Znam ludzi, którzy kupili w salonie nowe BMW by po 3-4 latach wydać kupę kasy na nowy motor (M47 - rozleciały się klapki).

Zastanawiałem się ostatnio nad nową 328i, ale szczerze mówiąc boję się świeżych rozwiązań i pewnie kupię takie auto gdy te silniki będą na rynku kilka lat, będzie wiadomo czy coś w nich pada, ale wtedy pewnie nowe auta w salonie będzie już kolejny model.

rogal pisze:nie ma cwanika nad polaka

póki nie będzie to rejestrowane od nowości auta salonowego i szło z nr vin po całej Unii to nie będzie to szczelne.

weszła też nowe rozporządzenie odnośnie dowodów rejestracyjnych, już nie będzie można jeździć na zaświadczeniu z przeglądu.
zamiast " diagnosta potwierdza wykonanie przeglądu wbijając pieczątkę w dowodzie rej lub wydając zaświadczenie "

teraz jest " diagnosta potwierdza wykonanie przeglądu wbijając pieczątkę w dowodzie rej i wydając zaświadczenie "

jedne słowo a tyle problemów

Lekka lipa

Czyli skoro w tym roku zostało mi ostatnie miejsce na pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym, to już w 2015 nie będzie innej opcji i będę musiał przerejestrować wóz na białe blachy, aby dostać przegląd?

niekoniecznie. Mi diagnosta w starym dowodzie tłukł w miejsce adnotacji.
Tym razem powiedział, że w nowych dowodach już nie mogą takich rzeczy robić. A zaświadczenie i tak zawsze było ważne 30 dni od daty jego wystawienia. Policjant mi sie kiedys czepil tego, ale tylko pouczyl, ze mam wbic w nowy dowod.