Podczas przeglądu zawieszenia okazało się, że smar z lewego przegubu wewnętrznego obryzgał dookoła wózek i silnik, więc założyłem, że pękła gumowa osłona przegubu i trzeba ją wymienić. Podczas wyjmowania półosi z przegubu okazało się, że smar wewnątrz jest bardo rzadkiej konsystencji - po rozpięciu osłony wypłynął niczym olej. Osłona okazała się cała, a wyciek był raczej spowodowany konsystencją smaru, który pewnie wyciekł pod osłoną. Z drugiej strony smar był ok - konsystencja jak to smar, gęsty i lepki.

Pytanie brzmi: jaka może być przyczyna takiej konsystencji smaru? Podczas składania raczej był użyty prawidłowy smar.
Pytanie drugie: skoro osłony są ok i nie ma sensu zakładać nowych (razem z nimi dostaje się smar) to jaki smar użyć do przegubów wewnętrznych?

jak sie rozgrzewa to zmienia troche konsystencje

jestes pewny ze oslona byla cala? moze ma jednak jakas skaze?

Sprawdź czy przypadkiem olej z silnika nie dostaje się do wnętrza przegubu przez wieloklin. Możliwe, że ta zaślepka wewnątrz nie jest szczelna.

Dokładnie stało sie tak jak Szolders pisze, niestety trzeba wyjąć przegub, wymyć kielich, wybić korek z niego i wkleić ponownie na np. klej do śrub, można go doszczelnić jeszcze porządnym siliconem od strony przegubu. Smar do przegubów jest specjalny np. Texaco Molytex lub innych firm z dwusiarczkiem molibdenu

Przeguby wewnętrzne oryginalne na pierwszy montaż w fabryce napełniane były olejem. Zamontowanie takiego przegubu (napełnionego olejem) możliwe jest tylko w całości z osłoną. Wyglada więc na to, że przegub był jeszcze nie wymieniany. W trakcie kolejnych napraw montowane są przeguby sprzedawane jako części zamienne. Te przeguby na ogół montowane są w częściach. Osobno oprawa osadzona na wyjściu osi koła koronowego FD i osobno półoś z nałożoną osłoną i elementem wewnętrznym przegubu. W tej sytuacji przy montażu oprawę przed wsunięciem półosi napełnia się smarem do przegubów napędowych z dodatkiem MoS2.

Raczej nie zgodze sie z Tobą Marek że fabrycznie jest tam olej w przegubach, zawsze jest zielonkawy smar, a przeguby wewnętrzne dostepne na rynku są złożone z osłoną i gotowe do nałożenia na półoś.

Sytuacja na która zwrócił uwagę Szolders i monsterk jest również prawdopodobna. Trzeba to sprawdzić. W mojej praktyce spotkałem się wielokrotnie z przegubami wewnętrznymi napełnionymi fabrycznie olejem (w Mini i w Metro). Zaślepki / broki nie były w nich uszkodzone.

Np. taki produkt
http://www.englishcars.pl/?productID=646

monsterk pisze:...przeguby wewnętrzne dostepne na rynku są złożone z osłoną i gotowe do nałożenia na półoś.

Ameryki raczej nie odkryłeś Kilka przegubów zdarzyło mi się widzieć i montować.
Chodzi mi o sytuację gdy montuje się przegub wewnętrzny na samochodzie - osobno oprawę i półoś z osłoną i wewnętrzną częścią przegubu. Cały przegub nie mieści się w otworze wózka. Tylko znów nie pisz, że jestem w błędzie bo przegub w całości da się zamontować na półoś, bo o tym też wiem

Przeguby były już rozbierane, zatem wersja z fabrycznym olejem w przegubie odpada. Przedostawanie się oleju wykluczyłem ze względu na budowę przegubu, ale faktycznie objawy na to wskazują, a skoro twierdzicie, że to możliwe to prawdopodobnie taka właśnie jest przyczyna.

Pytanie za 100 punktów: czy można przegub uszczelnić, kiedy jest zamontowany na aucie czy aby mieć czyste sumienie trzeba go wyjąć i albo wkelić korek jak pisze Monsterk albo po prostu kupić cały nowy przegub?

Musisz wyjąć. Od strony wieloklinu wybijesz korek do wnętrza kilicha. Żeby miało to ręce i nogi trzeba porządnie oczyścić/odtłuścić zeby klej do gwintu i ewentualnie sylikon sobrze się trzymał.

Jak będziesz miał wszystko rozebrane to sprawdź czy wewnętrzna część przegubu, osadzona na półośce, nie ma luzów. Tam jest taki głupi patent, że woda może wciekać na wieloklin półośki, wszystko rdzewieje i się wyrabia. Jak się wyrobi tylko przegub to jeszcze jako tako, ale jak jest dziabnięta ośka to trzeba caly nowy zestaw.