Clubman R55 Cooper D - czasami nie odpala za 1-ym razem
: 20 lut 2014, 08:01
Mam dziwny problem z moim Dooperem.
Od czasu do czasu (kompletnie nieregularny problem) auto nie odpala za pierwszym razem.
Wsiadam, kluczyk do stacyjki, przycisk START i … nic.
Druga próba, trzecia … dalej nic.
Po czym po odczekaniu np. 5 min, kluczyk jeszcze raz do stacyjki i odpala od strzału.
I tak zdarza się co pewien czas (1x 2tyg, 1 x miesiąc …)
Po czym można przejeździć 2-3 tyg i codziennie odpala za każdym razem od strzału
Nie jest to zależne od pogody! Tego czy zimny, ciepły itd ...
Zauważyłem raz (może dwa) jak mi nie odpalił że jak zaraz po próbie rozruchu próbuję "mieszać" lewarkiem to w momencie zmiany biegu np. z luzu na 1 - rozrusznik w tym momencie zaskakuje.
Ale nie umiem tego wywołać na zamówienie
Podejrzewałem jeszcze zabezpieczenie które kiedyś zamontowałem (elektroniczne odcięcie zapłonu), ale jak zaczęły się pojawiać te problemu kazałem je kompletnie wymontować z auta i przywrócić stan instalacji oryginalny.
Hmmmm… na chwilę pomogło i myślałem że to jednak było to, ale znów problem się pojawił.
Czy ktoś ma podobny problem?
Nie ukrywam że jest to trochę denerwujące bo dzieje się to akurat jak człowiek się najbardziej spieszy i to czekanie kiedy maszyna przemyśli temat żeby odpalić - jest denerwujące.
Już zacząłem myśleć że może to jest jakaś zła sekwencja przy odpalaniu.
Np. że najpierw nacisnąć hamulec, potem sprzęgło, potem wsadzić kluczyk do stacyjki itd …
Ale to by była bzdura.
Dzięki za pomoc.
Od czasu do czasu (kompletnie nieregularny problem) auto nie odpala za pierwszym razem.
Wsiadam, kluczyk do stacyjki, przycisk START i … nic.
Druga próba, trzecia … dalej nic.
Po czym po odczekaniu np. 5 min, kluczyk jeszcze raz do stacyjki i odpala od strzału.
I tak zdarza się co pewien czas (1x 2tyg, 1 x miesiąc …)
Po czym można przejeździć 2-3 tyg i codziennie odpala za każdym razem od strzału
Nie jest to zależne od pogody! Tego czy zimny, ciepły itd ...
Zauważyłem raz (może dwa) jak mi nie odpalił że jak zaraz po próbie rozruchu próbuję "mieszać" lewarkiem to w momencie zmiany biegu np. z luzu na 1 - rozrusznik w tym momencie zaskakuje.
Ale nie umiem tego wywołać na zamówienie
Podejrzewałem jeszcze zabezpieczenie które kiedyś zamontowałem (elektroniczne odcięcie zapłonu), ale jak zaczęły się pojawiać te problemu kazałem je kompletnie wymontować z auta i przywrócić stan instalacji oryginalny.
Hmmmm… na chwilę pomogło i myślałem że to jednak było to, ale znów problem się pojawił.
Czy ktoś ma podobny problem?
Nie ukrywam że jest to trochę denerwujące bo dzieje się to akurat jak człowiek się najbardziej spieszy i to czekanie kiedy maszyna przemyśli temat żeby odpalić - jest denerwujące.
Już zacząłem myśleć że może to jest jakaś zła sekwencja przy odpalaniu.
Np. że najpierw nacisnąć hamulec, potem sprzęgło, potem wsadzić kluczyk do stacyjki itd …
Ale to by była bzdura.
Dzięki za pomoc.