Cześć,
Od półtora roku jeżdżę moim MINI, problemy były różne, w tym z elektryką, ale do tej pory taki mi się nie pojawił. A mianowicie, ni stąd i zowąd, zapaliła mi się kontrolka poduszki powietrznej (na szczęście pod domem) i nie chce zgasnąć.
Samochód kupiłam po stłuczce, wymieniono poduszkę w fotelu (chyba że mnie oszukano...), wszystkie błędy pokasowano i było w porządku do dnia dzisiejszego.
Moje główne pytanie jest takie czy mogę z tą kontrolką dojechać spokojnie do warsztatu czy coś mi skądś nie wystrzeli przypadkiem?
No i jak się rozwiązuje tego typu problemy? Czy mam się spodziewać słonego rachunku?

Będę wdzięczna za odpowiedzi.
Pozdrawiam

Z tego co wiem, to właśnie jak się świeci to się poduszki nie otworzą nawet przy zderzeniu.
Możliwe że któraś wtyczka się poluzowała, trzeba na komputer podjechać i sprawdzić.
Mam ten sam problem, jeszcze nie miałem czasu się tym zająć.

Uff, troszkę mi ulżyło. Dojadę przynajmniej do warsztatu, chociaż szczęśliwi na widok Miniaka nie będą:)
Dzięki.