Zbliża się walne klubu i choć juz od kilku lat nie jestem członkiem to jednak boli jak widzę upadek tego klubu. Ciężko jest też mi sobie wyobrazić kto ze starych członków mialby ochotę wstąpić ponownie i porządnie reaktywować MKP. Wydaję mi się że temat jest do ogarnięcia ale przez osoby które kiedyś aktywnie działały w życiu klubu.

Michał,
będąc w podobnej sytuacji (od kilku lat poza Klubem) a wcześniej kilka lat mocno w Nim, chciałbym co nieco napisać.
Klub ma 10 lat, nie jest w tym momencie zbyt prężnie działającą organizacją, ale wszyscy dokładamy do tego ziarenko.
Moim zdaniem podstawowym wydaje się odpowiedź na pytania dotyczące celów / zadań stojących przed tego typu organizacją jak ogólnopolski klub zrzeszający wielbicieli marki.

Obszar: zupełnie inne są cele lokalnych inicjatyw typu Krakowskie Klasyki Nocą lub lokalne kluby Oldtimerowe, a zupełnie inne gdy w grę wchodzi spory kraj jakim jest Polska.

Zadając kilka pytań do dyskusji:
1. czy klub powinien robić zloty? - moim zdaniem raczej nie, zloty to domena lokalnych grup i chyba nie jest źle - mamy jeden cykliczny zlot nad morzem, jeden cykliczny na południu;
2. klub powinien wspierać zloty
- pomagając znaleźć sponsorów dzięki temu że jest stowarzyszeniem,
- posiadając sprzęt typu megafon, wzmacniacz z mikrofonem, pachołki, namiot itp. - użyczając go na zloty i inne imprezy
3. na czym klub powinien się koncentrować?
- może korzystając z zrzeszania dużej grupy ludzi (patrząc na frekwencję na forum) klub powinien negocjować zniżki na materiały eksploatacyjne do aut,
- służyć radą za pomocą poradnika na stronie internetowej / Fb - jak naprawiać, jak remontować? gdzie to robić? - nie bójmy się rekomendować zaufanych i sprawdzonych miejsc
- dbać o to żebyśmy się pozytywnie kojarzyli, dobrze wygladali - koszulki, gadżety,
- wróćmy do rozwijania pasji sportowej - wiem,wiem że to nie takie łatwe, sam mam mało czasu ostatnio

to co napisałem to wierzchołek, mam nadzieję że pozytywna dyskusja się rozwinie; trochę szkoda że na walne nie dam rady pojechać

Słuszny post ...

Beny przedstawił jakąś wizje,
Ale zawsze mnie interesowało jaka wizje mają Ci którzy odeszli z MPK dawno temu,
Jestem podobnego zdania jak monsterk co do spojrzenia wstecz, ale Monsterk oprócz "powstania dinozaurów MPK" jak widzisz klub?

Ja nie wróżę dobrze reaktywacji,
dawniej było prościej mniejsze grono i wszyscy byli dobrymi znajomymi,
Zaczęło się psuć po imm2006 który odebrany był jako porażka, choc od tego momentu klubowiczy przybywało ale wraz ze wzrostem ilości spadała jakość i ilośc tez spadła.

Ja widzę MPK jako "matke" wspierającą mniejsze np. Lokalne organizacje, inicjatywy (klubiki) czy Sportowe (apmc)
A także jako łącznik i przedstawiciel na arenie międzynarodowej

Dlatego fajnie by było na walnym wyborczym, aby kandydaci przedstawili jaką mają wizję i co chcą zrealizować.

już tak było i nic to niedało.....
myślę że na wz będzie największa reprezentacja klubowiczy w historii około 60% czyli.......... max 10 osób


smieszno i straszno.

Wreszcie jakiś rozsądek i spokój w podejściu do tematu

No to ja mam trochę odmienne zdanie od Benego.

Klub powinien organizować zloty, czyli jego członkowie brać przy tym czynny udział, klub wtedy wspiera ich w działaniu bo wiadomo że potrzebne są do tego środki.

Dobrze że jest ogólnopolski bo wtedy można organizować zloty w różnych częściach kraju.

Poprzez złe działanie klubu w ostatnich latach, ciągłe kłótnie na co i ile wydać kasy zniechęceni członkowie sami bez pomocy klubu zaczęli organizować zloty bo jest łatwiej i przyjemniej bez tych przepychanek. Zobaczcie co robi dofinansowanie zlotu zimowego. Jeden wielki chaos a powinno być wręcz odwrotnie.
Teraz jest tak że klub jest tylko logiem który pojawia się przy okazji zlotów ale nie ma dobrych przedstawicieli.
Wiemy że członkostwo jest dobrowolne, w zarządzie też, ale osoby które coś deklarowały że będą robić po krótkiej chwili zapominały do czego się zobowiązały, przy okazji pojawiał się argument ze robię to za darmo to nie muszę tego robić.
Czy na prawdę ciężko jest odpowiedzieć na maila do nowego członka, wysłać podkładki pod tablicę. Nie wspomnę już o księgowości i całym bajzlu po pewnym zlocie nieodpowiedzialnych ludzi....... po którym klub zaczął się rozpadać

Zapewniam Was we wszystkich klubach jest podobna sytuacja
Ludzie nie chcą sie angażować i wola szybkie krótkie akcje na FB niz na forum

Trzeba robić swoje i tyle

Jestem mocno zrozpaczony sytuacją klubu, ale nie będę wylewał tu swoich smutków.
Jestem gotowy znów wstąpić do klubu i przeznaczyć na tą działalność jakiś czas.

Let's rock again!

wojtello

co ty tak się budzisz ostatnio z tym klubem
przecież jest lepiej, jak mówią niektórzy

ps: zostałeś ojcem i masz więcej czasu na zajmowanie się pierdołami??
hmm to chyba jakiś odwrót od normy i ucieczka z domu

dziewczyny, nie drapcie się. Naprawdę musicie wbijać kij w mrowisko na forum publicznym?
Wiadomo przecież kto jest kim to piszcie prywatne wiadomości albo na forum klubowym.

oj, Dziesio, Wojtek widoczne chciał się z nami podzielić Swoją rozpaczą - może to ta jesień?

Mikołaj lepiej nie będzie póki sam się za to nie zabierzesz
Kto jak nie Ty zna największe bolączki tego stowarzyszenia

klub ma sie dramatycznie ale chyba na poludniu