W dniu dzisiejszym moje MINI pierwszy raz pokazalo bardzo niepokojace objawy swojego zdrowia. Dokrecajac kierownica do oporu przestalo grac radio (swiecilo sie), przerwal swoja prace wentylator, a wspomaganie przy odkrecaniu kierownicy na wprost postawilo opor. Dodatkowo w jednym z takich przypadkow zapalila sie kontrolka abs, a w innym blysnely inne kontrolki (jakie nie zauwazylem). Plyn do wspomagania jest, do tej pory nie bylo z tym wiekszych problemow.

Jak to ugryzc?

i jeszcze jedno...skasowal sie licznik dziennego przebiegu...

Może masz słaby akumulator? W momencie jak obracasz kierownice do oporu zużywa ona więcej energii - u mnie też często światła nagle zaczynają świecić słabiej i wentylarory słabiej działały.

co do resetu licznika dziennego - u mnie często się to działo jak np nie odpalił mi za pierwszym razem, przez słaby akumulator zimą - wtedy licznik zaczyna chwilę brzęczeć i resetuje sie do zera. Jak za szybko puszczę zapłon i rozrusznik nie zdąży odpalić auta to też się licznik resetuje.

ps fabryczne radio też mi przestawało grać jak obracałem kierownice do oporu podładuj akumulator albo wyłącz radio, światła i nawiewy tak by nie obciążać aku i wtedy skręć do oporu sprawdzając czy wtedy będą Ci się zapalać kontrolki itp

Rudy uspakaja, ze to mozliwe. Wystarczy poszukac spiecia w bezpiecznikach - jutro czas sie pobawic.

Jak uda Ci się coś ustalić to napisz bo sam jestem ciekaw

U mnie tez tak jest (było). Miałem poluzowane klemy. Po małej korekcie jest ok (przynajmniej od dwóch dni).

Klemy trzymaja sie jak Wenger w Arsenalu.

Miniacz rozkrecony, alternator przyszykowany do wymiany - ale burza przeszkodzila.

Zabawa zakonczona.

Wymienilem alternator - wrocilo ladowanie ( w "spoczynku" z 11-12v na 13-14v)

Kuner dzieki za trafna diagnoze, a Rudemu za telefonicznego manuala