Szanowni koledzy i koleżanki.

Piszę do Was z problemem tak naprawdę mojej dziewczyny. Niedawno zaczęły się dziać niespodzianki. Chodzi o falowanie i spadanie obrotów w dolnym ich zakresie. Po odpaleniu samochodu przez chwilę obroty skaczą. Po ok minusie się to uspokaja. Następnie podczas jazdy, np po dojechaniu do świateł na luzie zaczyna się to samo - obroty spadają/falują a czasem nawet gaśnie. Zdarza się też, że po takim zgaśnięciu na światłach trzeba 3 razy pokręcić aby silnik zaskoczył (ja osobiście tego nie widziałem ale ponoć tak się dwa razy zdarzyło). Żeby było weselej pojawia się żółta kontrolka silnika. Byliśmy więc u mechanika i wyszło, że to błąd vanosa, więc vanos został w czwartek wymieniony na nowy oryginalny. Niestety można powiedzieć, że nic się nie zmieniło. Wczoraj znów pojawiła się kontrolka silnika. Muszę też dodać, że auto było tak naprawdę niedawno kupione (od znajomych, pełna znana historia itp.). Natomiast nie wiadomo kiedy auto miało gruntowne wymiany wszystkich filtrów - świece np były wymieniane 50tys km temu. W poniedziałek auto jedzie zmów do mechanika, ale może ktoś z Was miał już podobne problemy, albo może nakierować czego szukać aby usunąć ten problem. Z góry dziękuję za odp.

Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że auto na luzie trochę się trzęsie (czuć obroty) i ma się wrażenie, że nie do końca równo pracuje.

wymień świece bo jak 50 tyś temu były zmieniane to pewnie już nie są za dobre. Zwróć uwagę na cewki możne jest uwalona i dlatego obroty ci falują.

+ filtr paliwa jak nikt tam nie zagladal

typowy pakiet rozruchowy

vanos lub rozrząd lub obie te rzeczy na raz.