Mam problem tego typu że pasy naklejone na aucie "pękły" mi na masce wzdłuż pasów, jakby ktoś je żyletką przeciął. Obstawiam że to mróz sie do tego przyczynił, lecz czy Wam sie też tak dzieje? Bo chyba bezsensem było by po każdej zimie zmieniać pasy...

Masz oryginalne?? Mi przez 5 lat nic nie pękło.

u mnie też nie pęka

zależy od folii,
jeśli masz oryginalne pasy z folii wylewanej samochodówki to nic nie powinno się dziać,

a jeśli kupiłeś sobie folię w biedronce powycinałeś i nakleiłeś to może być różnie

najlepiej zajedź do jakiejś agencjii reklamowej która wykleja samochody, pewnie coś Ci poradzą

Rzecz w tym, że ja trzecią zimę jeżdżę z pasami z przysłowiowej biedronki i wszystko OK (lusterka też mam oklejone folią i nic). Myślę, że to jakość folii ma znaczenie choć przyznję, że ja swoją kupiłem w pierwszym, lepszym sklepie na rogu i nie płaciłem jak np za produkty 3M.

Niestety nie wiem czy sa to ori czy nie , poniewaz takiego miniaka juz kupilam. Ale nawet jesli nie to jest to dosc dziwne na poprzednim aucie z okleinami mi sie nic nie dzialo nawet jak traktowalam je skrobaczka w zime.

Nie jest to jakas tragedia jak uszkodzenia mechaniczne ale przyznam ze strasznie mnie takie drobne usterki kosmetyczne irytuja...

Oryginalne nie powinny pękać.

No a mi pekly juz nawet na poczatku dachu