Panowie, krótkie pytanie:

Co może być powodem przerywania i kichania MPi? Dzieje się to gdy:

- jest dobrze rozgrzany
- wrzucam wyższy bieg (zazwyczaj z 2 na 3) i dodaje gazu
- krztusi się w dolnym zakresie obrotów
- jak dam w palnik to się uspokaja

Kable wysokiego napięcia? Wydaje mi się, że ma to jakiś związek z temperaturą silnika, ale za cholere nie wiem jaki.

Silnik ma dobrą, dodatkową masę. Kable od elektryki chłodzenia są okej, wiatrak włącza się odpowiednio, korek trzyma ciśnienie.

Z góry dzięki za sugestie!

Nikt, nic?

kiedyś tak miałem (w innym aucie) ... walnięty był scalak na aparacie ... po rozgrzaniu wariował zapłon .

jest tam jakiś czujnik temperatury w głowicy raportujący do kompa? Miałem kiedyś w Saxo walnięty tak, że objawiał sie tylko gdy nagrzany. Ze względu na podłą jakość czujników na rynku dopiero 4! kupiony był sprawny

Nikt nic nie napisał, bo przyczyn może być kilkanaście/dziesiąt. Nawet nie wiem od czego zacząć wymienianie pomysłów.

Sadam, kazdy pomysl jest dobry i wychodze z zalozeni za to forum ma nie tylko sluzyc rozwiazywaniu naszych codziennych problemow z samochodami ale takze tworzyc swoista baze wiedzy dla innych uzytkownikow.

2 albo 3 lata szukalem rozwiazania problemu dzialajacego bez przerwy wiatraka chlodnicy. Kupilem kupe czesci, nameczylem sie rozkrecajac poszczegolne elementy i sprawdzajac kolejne czesci ukladu elektrycznego. Napisalem w koncu na forum jakie bylo rozwiazanie liczac na to ze oszczedze moze komus debilnego szukania

W zwiazku z tym napisalem o przerywaniu i szukam koncepcji

Napiszę nic odkrywczego ale może podłącz Miniaka pod komputer?!
Zobaczysz jakie masz błędy i może tym samym szybciej namierzysz problem.

W miedzyczasie zamowilem kabel i bede probowal diagnostyki

A tak w ogole to na olx jest testbook do sprzedania za 3600

Właśnie w tym rzecz, że jak będzie testował każdy pomysł to znowu zejdzie Ci 3 lata. Komp w tym przypadku to zdecydowanie najkrótsza droga i punkt od którego wskazane jest zacząć.

Poza tym krztusi się to pojęcie względne i co to jest dolny zakres obrotów a co to jest dam w palnik? Opis jest tak nieprecyzyjne, że na prawdę można wymyślić każdy powód takiej sytuacji i jeszcze dorobić teorię, czemu tak się dzieje.

Jak to Rogal na IMMie pisał - Chcesz więcej mocy w Mini - wymień filtr paliwa
Mi się dławił przy dodawaniu gazu - po wymianie filtra paliwa dławienie ustało. Nawiasem mówiąc filtr prawdopodobnie od nowości nie był wymieniany.
Co do tego testbooka to myślę, że niewiele to więcej potrafi niż kabelek USB za 20 zł do SPi czy tam 80 zł do MPi

Informacja dla potomnych.

Winna była cewka oraz oryginalne przewody zapłonowe. Wymieniłem cewkę na nową firmy magnetti marelli i założyłem przewody zapłonowe firmy jan-mor.

Teraz samochód się już nie krztusi i jest w porządku. Swoją drogą miałeś rację Sadam, że mój opis był z dupy. Sorry.

Nie ma co przepraszać, chodziło mi tylko o to, że na prawdę niektóre "awarie" ciężko rozwiązać prze forum czy telefon. Precyzyjne info mogą pomóc, ale też nie muszą.

Tak czy siak napisz jeszcze jak się do rozwiązania udało dojść.

no niestety droga do diagnozy nie była jakaś odkrywcza

po prostu przestał palić na pierwszy gar - jak chciałem poprawić przewód zasialania to się praktycznie rozleciał (nie było widać bo przewód siedział w fajce). Po założeniu nowych przewodów nadal nie palił więc wymieniłem cewkę. Teraz działa.

Obecnie walczę jeszcze z obrotami - skakały na 2000 obrotów i tak zostawały. Okazało się, że poruszenie wtyczką od czujnika położenia przepustnicy powodowało brak sygnału z czujnika do kompa więc samochód ustawiał jakąś standardową wartość skutkującą obrotami na poziomie 2k.

Przelutowałem dzisiaj kable i założyłem nową wtyczkę. Problem się zmniejszył, ale nie zniknął. Także problem jest gdzieś jeszcze na drodze z czujnika do kompa. Czujnik też wymieniłem.

Same problemy z tym wtryskiem!

obroty trzyma podwyższone rozgrzany? spróbuj przycisnąć ręcznie przepustnicę, jeśli pomoże to taka przyczyna:

MPI-ki mają taki feler, że przepustnica, która jest plastikowa z czasem się wyciera i nie domyka, lekko się "lepi" do ścianek bocznych

może żona coś w nerwach popsuła?