Czym jechaliście do swojego ślubu? Pytam, bo niedługo zmieniamy stan cywilny Najwyższy czas
Wszystko działo się będzie w mieście w którym na co dzień żyjemy, pracujemy i mieszkamy - czyli Wawa. Czasami w sobotnie popołudnie widać na mieście korowody ślubne i z tego co widzę to dominują stare auta, pamiętające jeszcze czasy przedwojnia.
Zastanawiamy się nad takim Citroenem z 32 http://www.auta-slubne.waw.pl/samochody.htm#citroen
Ewentualnie coś bardziej old schoolowego czyli cadillac fleetwood z 65 roku http://www.auta-slubne.waw.pl/samochody.htm#citroen które spotkać można chyba jedynie na kubie w większej ilości.
Jak myślicie?

czym?

miniakiem

ja jechałem miniakiem ... ze świadkami

ja miniakiem
nie wiem jakiej innej odpowiedzi na tym forum się spodziewałeś

Miniakiem Specjalnie remont robiłem, by zdążyć przed ślubem smaochód się spisał. Wjeżdżając do parku, gdzie mieliśmy wynajętą salę, wpakowałem się w drugie wesele -> właśnie z jakąś starą furą z lat 20'/30'. Lud przemówił -> większość wolała Mini

Twister pisze:Miniakiem Specjalnie remont robiłem, by zdążyć przed ślubem smaochód się spisał. Wjeżdżając do parku, gdzie mieliśmy wynajętą salę, wpakowałem się w drugie wesele -> właśnie z jakąś starą furą z lat 20'/30'. Lud przemówił -> większość wolała Mini

Zastanawiałem się nad minikiem, ale jeździ się tym na co dzień i najzwyczajniej w świecie szukam jakiejś odskoczni

Tam wcześniej ten drugi link, źle wkleiłem, chodziło mi o o tego cadillac brougham z 1965 http://www.auta-slubne.waw.pl/samochody.htm#brougham

To jest właśnie siła Mini - i do tańca, i do różańca. Dobry na każdą okazję Idealny na ślub!

Ja także miniakiem raz ze jest Zajebisty a dwa jak masz swoje auto jest to łatwiej ogarnąć no i taniej.

To jak cos czym nie jezdzi sie codziennie to moze to: http://www.vanrossum.com.pl/lang-pl/Czo%C5%82gi ?

Czołgiem do ślubu w Warszawie Oryginalny pomysł, ale wydaje mi się, że jest nie do zrealizowania


Jeżeli ma to być coś innego niż miniak, to ten citroen o którym wcześniej wspominałeś wydaje się być dobrą opcją. Jest naprawdę megafajny, z klasą, dostojny. Powstaną przy nim fajne foty do sesji ślubnej.
Takich aut nie spotyka się na co dzień

Tak powaznie to wg mnie slub ma byc wyjatkowy i kazdy chce zeby byl inny niz u Wujka Zygmunta wiec moze warto poszukac fury 2 osobowej. Przede wszystkim po co w aucie swiadkowie i czesto gesto denerwujacy kierowca.

http://olx.pl/oferta/auto-do-slubu-triu ... a631d3ebc0

igor29 pisze:

Zastanawiałem się nad minikiem, ale jeździ się tym na co dzień i najzwyczajniej w świecie szukam jakiejś odskoczni

jak możesz !!! takie wydarzenie bez członka rodziny !!! poza tym miniak przynosi szczęście

Osobiscie jakbym jeszcze raz sie musial chajtac to tez bym Miniakiem pojechal! Ostatnio go jeszcze nie mialem, ale opcja z jakims malym czolgiem jest zajefajna! Tego jeszcze nie bylo, a przeciez chodzi ci o oryginalnosc

Dzięki wszystkim za rady. Tak jak pisałem, minik fajne auto, jeżdżę nim na co dzień i chciałbym pojechać do ślubu trochę innym autem
Przy całym szacunku dla minika - to tak jakby pójść na wesele w ciuchach roboczych

Ostatecznie wybór padł na tego klasycznego citroena: http://www.auta-slubne.waw.pl/samochody.htm#brougham

Zrobimy z nim sobie od razu sesję zdjęciową

Osobiscie to ta Riviera mi sie widzi ale to tylko moje skromne zdanie :p