Hejka.

Dzisiaj spotkała mnie niemiła niespodzianka. Podczas rutynowej kontroli policyjnej, funkcjonariusz doczepił się białych kloszy lamp tylnych. Stwierdził, że są one nielegalne, gdyż mogą oślepić kierowców jadących za mną. Niby mandatu nie wlepił, ale kazał się tym zająć. Pytanie teraz do was - jak jest w rzeczywistości? Mam klosze białe + czerwone żarówki. Świecą barwą różowo-czerwoną. Możliwe, że winowajcą jest popękana farba na żarówce. Co jednak z kloszami? Homologia jest wybita na nim + tydzień temu przegląd bezproblemowo przeszedł (jak i w latach poprzednich), więc teoretycznie wszystko w porządku... ale... a może po prostu policjant był bardziej święty od papierza?

Link do kloszy: http://www.englishcars.pl/produkt-Bia%C ... h-lamp/163
Żarówki: http://www.englishcars.pl/produkt-%C5%B ... erwona/438

Dzięki za wyjaśnienie.

Jak swieca na rozowo to zarowki wyplowiale, wymien

Jak masz legalizacje na kloszu to ci moze naskoczyc, ale barwa zgadzac sie musi

Dzięki!

Uśmiechnąłem się już do rogala, więc problem szybko zostanie zażegnany

Wstawiam dla potomnych. Różnica niby niewielka, a barwa żarówki znacząco różna.