DZIWNA PRACA SILNIKA - R56
: 02 paź 2015, 08:48
Witam
Zaczęło się od delikatnych ledwo zauważalnych falowań silnika, zbagatelizowałem temat sądząc, że to może od słabej jakości paliwa. Wyjeździłem niemal do zera i zalałem nowe paliwo.
Po paru dniach rano odpalam Mini, nagle wskoczyło na ponad 1000 obrotów i trzymało tak przez dłuższą chwilę, następnie zeszło może do 700 i strasznie falowało, to w górę, to w dół. Silnik zaczął strasznie głośno chodzić, trząść się co chwilę. i drgania przenoszone były na cały samochód. , PO krótkiej chwili zapalił się check engine i wiadomość "engine malfunctio - power reduced". Silnnik zgasiłem, odpaliłem, błędu już nie było, przejechałem się kawałek, silnik zaczął normalnie chodzić i obroty ledwo zauważalnie zaczęły falowć.
Ten stan utrzymuje się cały czas, na zimnym silniku zachowuje się strasznie, po rozgrzaniu i przejechaniu się chodzi normalnie.
Komputer wykazał błąd boost sensora, oraz za małe ciśnienie paliwa na listwie na 3 cylindrach. Aktualnie żadnych błędów, ale jak pojechałem na komputer to już był rozgrzany.
Olej i płyny w normie - wymienione jakies 10tyś km temu, filtr powietrza wymieniany 1-2 tygodnie przed całym zajściem. Nie wiem kiedy były wymieniane świece. Boost sensor - MAP sensor już kiedyś musiał być wymieniany bo wsadzony jest BOSHowski z innym numerem niż BMW. Nie wiem czy tak powinno być czy nie, może po prostu wcześniej tego nie zauważyłem - jak się schylić przy tylnym kole to słychać pracującą pompę paliwową - buczenie.
Auto nie straciło mocy, jeździ normalnie. Jakieś pomysły o co chodzi?
MINI COOPER S - R56. 155tyś przebiegu
Zaczęło się od delikatnych ledwo zauważalnych falowań silnika, zbagatelizowałem temat sądząc, że to może od słabej jakości paliwa. Wyjeździłem niemal do zera i zalałem nowe paliwo.
Po paru dniach rano odpalam Mini, nagle wskoczyło na ponad 1000 obrotów i trzymało tak przez dłuższą chwilę, następnie zeszło może do 700 i strasznie falowało, to w górę, to w dół. Silnik zaczął strasznie głośno chodzić, trząść się co chwilę. i drgania przenoszone były na cały samochód. , PO krótkiej chwili zapalił się check engine i wiadomość "engine malfunctio - power reduced". Silnnik zgasiłem, odpaliłem, błędu już nie było, przejechałem się kawałek, silnik zaczął normalnie chodzić i obroty ledwo zauważalnie zaczęły falowć.
Ten stan utrzymuje się cały czas, na zimnym silniku zachowuje się strasznie, po rozgrzaniu i przejechaniu się chodzi normalnie.
Komputer wykazał błąd boost sensora, oraz za małe ciśnienie paliwa na listwie na 3 cylindrach. Aktualnie żadnych błędów, ale jak pojechałem na komputer to już był rozgrzany.
Olej i płyny w normie - wymienione jakies 10tyś km temu, filtr powietrza wymieniany 1-2 tygodnie przed całym zajściem. Nie wiem kiedy były wymieniane świece. Boost sensor - MAP sensor już kiedyś musiał być wymieniany bo wsadzony jest BOSHowski z innym numerem niż BMW. Nie wiem czy tak powinno być czy nie, może po prostu wcześniej tego nie zauważyłem - jak się schylić przy tylnym kole to słychać pracującą pompę paliwową - buczenie.
Auto nie straciło mocy, jeździ normalnie. Jakieś pomysły o co chodzi?
MINI COOPER S - R56. 155tyś przebiegu