Proponuje taki temat w którym możemy wpisywać lokalnie jakieś dostrzeżone miniaki z zapytaniem, czy może należa do kogoś kto się udziela na tym forum. W poprzednim fanklubie do jakiego należałem parę lat temu (SAAB) to fajnie działało i generowało jakąś lokalną integrację i poznawanie się.

To zacznę ja, dzisiaj i wcześniej widziane czerwony MINI cooper z bialym dachem i pasami na blachach KR spotykam go na trasie wieliczka-niepolomice, zawsze odmachiwane. Pozdrowienia! Ktoś od nas?

Jest już taki temat

Ogolnopolski tak, chcialem ozywic jakby to powiedziec spolecznosc lokalna.

Ja spotykam po kilka na dzień w Kraku, z reguły prowadzą jakieś bląsie z przedziału 20-25 zagadane przez ajfona różowego, zero reakcji... jedna to na światłach tak w nosie dłubała, że bałem się o jej mózg.

A poważnie moim zdaniem ma to sens, ale w odniesieniu do klubowiczów. Widzisz auto z lepą albo odznaką to titasz, co do pozostałych to... ehh.

Dzisiaj próbowałem pomachać mijałem cabrio, country i Cooper zero odzewu ale bylem klasykiem to mogli nie wiedzieć że to mini

No ja Cię nie widziałem, a na klasyka raczej zwróciłbym uwagę... śmigałem przez południe wioskami z Grębałowa przez Zielonki do Factory, a z powrotem Opolską, Okulickiego i przez Wzgórza. Parę dni temu widziałem butelkowego Mini Morrisa na Nowohuckiej, na kółkach chyba 10 cali... prowadziła kobieta, ale ja byłem w Traficu więc nawet nie próbowałem startować;)
PS.
A Waze? Używacie Waze? Tam jest opcja "widoczności na mapie", to by ułatwiło sprawę, nawet w mieście.

Ja będę machał do wszystkich od teraz, albo raczej od 30 października, bo wtedy już PIM mi zamontuje hamulce.
Ogólnie ten ziomeczek, co buja w moim rejonie jest w temacie bo to on pierwszy do mnie pomachał. Machajcie, to nic nie kosztuje. Może akurat ta świnka z różowym srajfonem też będzie w temacie.

P.S.
Wygląda na to, że buduje się już jakaś ekipa na jakieś spotkanie kiedyś.

Zbigg pisze:...Parę dni temu widziałem butelkowego Mini Morrisa na Nowohuckiej, na kółkach chyba 10 cali... prowadziła kobieta, ale ja byłem w Traficu więc nawet nie próbowałem startować;)...

To była Ania Kermitowa najprawdopodobniej

10 lat temu to może miało to sens (o ile mieć może). Obecnie - to więcej trzymałoby się rękę machającą w powietrzu aniżeli na kierownicy :3