Strona 1 z 2

wałki rozrządu R55 S

: 23 paź 2015, 19:34
autor: bodek1
Czy ma ktoś wiedzę na temat wymiany wałków na wzmocnione ?
Mam problem ,a nie chcę wymieniać na serie.

Re: wałki rozrządu R55 S

: 23 paź 2015, 22:00
autor: BirBante
podpinam sie pod pytanie , tylko do wersji r53 jcw

Re: wałki rozrządu R55 S

: 23 paź 2015, 23:02
autor: alan
za tydzień ,mogę ogarnąć cat cams lub schrick

Re: wałki rozrządu R55 S

: 23 paź 2015, 23:12
autor: BirBante
mozna o wiecj info poprosic ? mojemu mini przydalo by sie tez hamownia i zgrac go jakos do kupy.

Re: wałki rozrządu R55 S

: 27 paź 2015, 11:38
autor: bob.dsk
bodek1 pisze:Czy ma ktoś wiedzę na temat wymiany wałków na wzmocnione ?
Mam problem ,a nie chcę wymieniać na serie.
Kolego napisz jaki masz problem. Pierwsze słyszę o problemie z wałkami ? Nagraj filmik jak coś nie tak. Może ktoś źle Ci zdiagnozował.

Re: wałki rozrządu R55 S

: 29 paź 2015, 20:34
autor: bodek1
Problemem jest na razie nie za głośny , ale jednak klekot ewidentnie spod pokrywy zaworów. Nie są to kompensatory bo to jest zupełnie inny dźwięk .
Wstępna diagnoza / moja - potwierdzona przez niezalezny warsztat , w którym serwisuję , a i często sam naprawiam moją flotę / luzy na panewkach wałków . W przyszlym tygodniu jak znajdę chwilę pojadę do Bawarii do Gdańska więc albo potwierdzę to o czym piszę , albo znajdę inną przyczynę.

Re: wałki rozrządu R55 S

: 05 lis 2015, 20:28
autor: bodek1
Jestem po wizycie w serwisie Bawaria Gdańsk - diagnoza częściowo potwierdzona to znaczy jest jakiś problem , ale zeby dokładnie go zdiagnozować trzeba rozebrać górę głowicy facepalm . Problem z panewkami wałków w s-kach niestety jest dośc powszechny i to sam serwis przyznaje.Awarie kompensatorów również bywają . Z drugiej strony mówią , że z uwagi na koszty mało kto decyduje sie na wymianę wałków i panewek . Po prostu ludziska jeżdżą i nie przejmują się klekotem na wolnych obrotach :shock: i....... ponoć dalej jeżdzą . Z uwagi na fakt , że u mnie ten klekot nie jest jeszcze jakiś mocno wk....ący poobserwuję i jak się zacznie nasilać to .... no cóż .... Alan dzięki za gotowość i pewnie za jakiś czas powalczymy z tematem .
Póki co zaleję milersa z nano 5w30 i zobaczymy co dalej .

Re: wałki rozrządu R55 S

: 10 lis 2015, 16:47
autor: bodek1
No i zonk :twisted: Po wymianie oleju z 0W30 na 5w30 rano po uruchomieniu napier..... tak , że mnie serce boli :cry: I tak przez 2-3 minuty oczywiscie pomalutku stuki się wyciszają. Na teraz bez zagladania pod pokrywę wiem , że popychacze na śmietnik ! Poza tym słychać łancuch rozrzadu facepalm . Jedyny plus jest taki , że jak już się wyciszy to zdecydowanie le[piej pracuje niż przed wymianą oleju. To znaczy po rozgrzaniu jest cichutko , nie ma zadnych stuków co nastraja mnie optymistycznie bo prawdopodobnie wałki powinny być ok.
Podpiąłem się już do kolegi , ktory zapytał dzisiaj o rozrząd do R55 i będę wdzięczny za info : gdzie i jakiego producenta kupić kompenastory i kompletny rozrząd z pompą. Nie wykluczam też sewisu z uwagi na gwarancje i ponoć stosowanie poprawionych w roku 2010 elementow rozrządu . Doradzicie???

Re: wałki rozrządu R55 S

: 10 lis 2015, 21:38
autor: alan
Jak cos mam cale zestawy rozrządu

Re: wałki rozrządu R55 S

: 12 lis 2015, 07:32
autor: bodek1
No jestem zainteresowany , ale nie mam do Ciebie kontaktu telefonicznego , a na priva nie odpowiadasz :?

Re: wałki rozrządu R55 S

: 12 lis 2015, 08:13
autor: Kuner
Wałki i panewki wałków naprawimy i auta jeżdżą bezproblemowo. Nie trzeba ich wymieniać.

Re: wałki rozrządu R55 S

: 12 lis 2015, 19:24
autor: bob.dsk
A czy mógł byś nagrać filmik jak chodzi na zimnym?

Re: wałki rozrządu R55 S

: 12 lis 2015, 22:30
autor: alan
602669936

Re: wałki rozrządu R55 S

: 09 mar 2016, 06:56
autor: bodek1
Trochę aktualnych informacji :
autko trafiło w styczniu do serwisu z moją diagnozą - kompensatory i rozrzad do wymiany .Poprzedni własciciel gwarantował stan silnika i pojazdu perfekt ( dodatkowe potwierdzenie w umowie ) , ale niestety wg mnie miał wiedzę , ze silnik wymaga kosztownej naprawy . Nie wiem na jakim oleju jeździł ( dodatek???) , ze kompenasatory w zasadzie nie odzywały sie , ale zaraz po zakupie wymienilem na millersa no i zaczęła się taka klepanina , ze do czasu przyjecia auta do serwisu , stało w garażu nie ruszane. :evil: Sugestia serwisu była jeszcze taka żeby zwalić miskę olejową i ewentualnie sprawdzić pompę olejową . O.k. zwalamy więc głowicę i miskę olejową. Za chwilę telefon - w misce olejowej dość spore dwa kawałki pierścienia olejowego :!: :!: :!: :!: :!: :!: Czyli kupiłem auto "laleczkę" za cenę znacznie wyzszą niż rynkowa i na dzień dobry muszę jednak wyskoczyć z grubej kasy facepalm . Nie pozostało nic innego jak odkręcić panewki , korbowody i tłoki do góry . Kolejne zdziwienie - wszystkie pierścienie na swoim miejscu :shock: Czyli coś się wczesniej zadziało i silnik był już rozbierany :evil: Jak widać deklaracje sprzedajacego mozna sobie w buty wsadzić tym bardziej , że PONOĆ przed sprzedażą auto miało wymieniany napinacz rozrządu . Niestety nie mialo - łańcuch , napinacz i slizgi wywalone na maksa . Reasumując - wymieniłem wszystkie popychacze , kompletny rozrząd , załozyłem komplet nowych pierścieni tłokowych . Silnik w koncu pracuje jak powinien chociaż mam małe zastrzezenia do drobnych rys , które są na gniazdach mocowania wałków rozrzadu . Wg serwisu nie jest źle , ale ......
Niestety były właściciel ( też forumowicz ) pomimo informacji , że autko jednak takie perfekt nie było ( między innymi otrzymał zdjęcia z kawałkami pierścienia ) nie zajął stanowiska w temacie. Szkoda bo na naprawę silnika wywalilem kupę kasy . No cóż zobaczymy co dalej .

Re: wałki rozrządu R55 S

: 14 mar 2016, 11:52
autor: bob.dsk
A czy kupowałeś auto seryjne??? Nie więc w teoretycznie auto z podniesioną mocą ma prawo się zjebać w każdej chwili pomimo tego że mogło być wszystko OK przy sprzedaży. Po drugie jeśli robiłeś to w ASO to gratuluję wyboru bo mogli Ci powiedzieć to co chciałeś usłyszeć i wymienili Ci to co chcieli. Jak jeszcze miałem MINI ( nie seryjne a mocno modyfikowane ) to serwis powiedział że mam uszkodzony ECU i niestety tylko wymiana za 5k PLN plus robocizna a pierwszy lepszy mechanik po podłączeniu pod kompa pokazał uszkodzony czujnik temp i ciśnienia który kosztował bagatela 130 PLN i auto działa. Możesz wierzyć lub nie ale jeździłem tym autem wielokrotnie i nigdy nic się nie jebało a wiem że poprzedni właściciel bardzo o nie dbał.